autor: Bostonq » 24 lipca 2010, 15:35
Wczoraj wreszcie nadrobiłem zaległości i skończyłem ostatni sezon serialu - ostatni w ogóle. Zakończenie samo w sobie jest dobre, wszystkie wątki się domykają, każda z postaci ma swoje pięć minut, generalnie podobało mi się to, jak przewidzieli dalsze losy bohaterów, losy, których już nie zobaczymy. I zrobiło mi się smutno, bo choć ostatnio nie oglądałem na bieżąco, to jednak bardzo lubiłem ten serial, był w jakimś sensie wyjątkowy, miał swój styl (i swoje wady). Te wątki matematyczne, choć pewnie przesadzone, były dla mnie - jako kompletnego dyletanta w tym zakresie - wielce interesujące. No i nie będzie już więcej Amity

Mam nadzieję, że aktorka trafi do jakiegoś fajnego serialu
Przy okazji - wielkie podziękowania dla tłumacza -
Elektrona i osób Mu towarzyszących. Kawał świetnej roboty, zwłaszcza w zakresie wątków "naukowych" (co prawda aż tak bym nie narzekał jak wspomniany Elektron, który ostatnio - biorąc pod uwagę komentarze przy napisach - chyba się na serial obraził

)
Wczoraj wreszcie nadrobiłem zaległości i skończyłem ostatni sezon serialu - ostatni w ogóle. Zakończenie samo w sobie jest dobre, wszystkie wątki się domykają, każda z postaci ma swoje pięć minut, generalnie podobało mi się to, jak przewidzieli dalsze losy bohaterów, losy, których już nie zobaczymy. I zrobiło mi się smutno, bo choć ostatnio nie oglądałem na bieżąco, to jednak bardzo lubiłem ten serial, był w jakimś sensie wyjątkowy, miał swój styl (i swoje wady). Te wątki matematyczne, choć pewnie przesadzone, były dla mnie - jako kompletnego dyletanta w tym zakresie - wielce interesujące. No i nie będzie już więcej Amity :( Mam nadzieję, że aktorka trafi do jakiegoś fajnego serialu :)
Przy okazji - wielkie podziękowania dla tłumacza - [b]Elektrona i osób Mu towarzyszących.[/b] Kawał świetnej roboty, zwłaszcza w zakresie wątków "naukowych" (co prawda aż tak bym nie narzekał jak wspomniany Elektron, który ostatnio - biorąc pod uwagę komentarze przy napisach - chyba się na serial obraził :) )