🧺🐰🥚🐑🫘🌿 Wesołego Alleluja 🌿🐇🐣🌷

[tv] Sharpe - historia Sharpe'a

Odpowiedz

Emotikony
:) ;) :] :-) :tak :nie :tongue: :D :haha :( :P ;P :smt110 :silent: :smt013 :foch: :nununu: :super: :no :'( :scratch: :niewiem: :salut: :alien: :-)) :* :-* :cygaro: :mur: :tort :piwo: :przybija: :szok: :zaciera:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: [tv] Sharpe - historia Sharpe'a

Re: [tv] Sharpe - historia Sharpe'a

autor: Nazgul » 30 listopada 2015, 10:30

Wtrącę małą ciekawostkę - w "The Frankenstein Chronicles" nawiązują do Sharpe'a, pokazując między innymi pistolet, mundur i wspominając o przeszłości inspektora Marlotta :)

Re: [tv] Sharpe - historia Sharpe'a

autor: grego1980 » 26 listopada 2015, 18:44

sindar pisze: Wlasnie po Hornblowerze mialem sie kiedys zabrac za Sharpe'a, ale jak dotad sie nie udalo.
Kolejny serial przypomniany do nadrobienia :)
To samo. Ciagle czeka na swoją kolej. Za ksiązki o Hornblowerze i Sharpie tez się miałem zabrac i jakoś się nie udało.

Re: [mini] Sharpe's (16-ście filmów).

autor: najphil » 07 lutego 2014, 20:38

Siła przyzwyczajenia, niechęć do wychylania się i sprzeciwiania tradycji. Do tego różnice klasowe, które sprawiały, że dla panów oficerów zwykły żołnierz to tylko niepiśmienny kawał mięsa. Ale główna przyczyna takiej taktyki wynikała z możliwości technicznych. Karabin z zamkiem skałkowym, a później kapiszonowym niósł pocisk na niewielką odległość, przy czym skuteczny zasięg (czyli możliwość trafienia przez przeciętnego żołnierza + rana eliminująca przeciwnika z dalszej walki) określano zaledwie na 30 metrów. Jak miałeś dobre umiejętności, to dałbyś radę opluć przeciwnika stojącego w takiej odległości od Ciebie.

Mamy więc broń prochową, która zmieniała niesamowicie sposób walki, ale wciąż taką, z którą trzeba było podejść naprawdę blisko do przeciwnika, a przeładowanie zabierało 30 sekund. Do tego trzeba dołożyć fakt, że nie można było strzelać leżąc, bo wszelkie zabrudzenia i wilgoć skutecznie eliminowały broń z użycia, no i na leżąco nie bardzo da się przeładować.

Dopiero pod koniec wieku masowe wprowadzenie broni odtylcowej zmieniło obraz bitew, ale z kolei doprowadziło do kolejnego nonsensu. Broń niosła znacznie dalej, była szybkostrzelna, ale znów taktyka nie nadążała za techniką, czego przykładem jest I wojna światowa, gdzie tysiące żołnierzy leżały po prostu w okopach i przez całe miesiące naparzało do siebie z karabinów i to tylko w ramach jednej bitwy.

Ps. Hornblower jest nierówny ze względu na jeden odcinek. Ta powieść w cyklu była świetna, ale mało filmowa.

Re: [mini] Sharpe's (16-ście filmów).

autor: sindar » 07 lutego 2014, 19:51

Czasem dyskusji o Sharpie gdzies juz kiedys nie bylo? :scratch:

Hornblower jest lekko nierowny, ale mimo to i tak bardzo dobrze sie go oglada.

Wlasnie po Hornblowerze mialem sie kiedys zabrac za Sharpe'a, ale jak dotad sie nie udalo.
Kolejny serial przypomniany do nadrobienia :)

Re: [mini] Sharpe's (16-ście filmów).

autor: asd » 07 lutego 2014, 19:30

Ciekawi mnie dlaczego nikt z dowodzących nie wykazywał się zdrowym rozsądkiem?
Zbijanie ludzi w romby podczas gdy wróg siekał z armat, przecież już na pierwszy rzut oka wygląda na błąd taktyczny.
Zabieram się teraz za Hornblowera skoro mówisz, że dobry.

Re: [mini] Sharpe's (16-ście filmów).

autor: najphil » 07 lutego 2014, 19:19

Nie oglądałem wszystkich odcinków, ale ten filmowy serial może się podobać. Nie jest jednak tak dobry jak realizowany w tym samym czasie "Hornblower".

Co do wojskowej taktyki, to niestety przez pierwszą połowę XIX wieku w Europie wołała ona o pomstę do nieba. W Ameryce nawet dłużej, bo zasada ustawionych w szeregu żołnierzy, uzbrojonych w karabiny ładowane od strony lufy i strzelających do siebie często z minimalnej odległości - co wymuszał żenująco słaby zasięg broni - objął tam także okres wojny secesyjnej.

Z czego wynikała taka taktyka? Głównie z potrzeby dyscypliny, żołnierze w ogromnej większości byli wcielani z łapanki i po krótkim szkoleniu wysyłani na front. Gdyby dać im wolną rękę w sposobie prowadzenia walki, większość by zwiała lub rzuciła się na ziemię. Po drugie, zmiana zasad pola walki i przesunięcie ciężaru i znaczenia broni palnej w starciu, nie szły w parze ze zmianą ogólnych wytycznych generalicji, uczonej i wychowanej na starej szkole. Potrzeba było dużo czasu by przystosować podręczniki do nowych realiów, a wiadomo, że wojsko to jedna z najbardziej skostniałych instytucji. Po trzecie, układ oddziałów stojących w jednej linii i przesuwających się razem, ułatwiał przegląd pola i możliwość podejmowania decyzji przez oficerów. Materiał ludzki był najtańszym elementem tej układanki, więc nikt się liczył ze stratami.

Co do honoru, to zakładał on także zasadę by nie atakować oficerów - poza oczywistym względem, w którym dowodzących obu armiami ustalali takie warunki, by nie tracić najbardziej wartościowych ludzi, miało to także znaczeni praktyczne. Brak oficera dowodzącego sprawiał, że podlegające mu oddziały nie wiedziały kiedy mają się poddać i zdarzało się, że w momencie gdy generałowie gdzieś na uboczu podpisywali już kapitulację - na wyjątkowo honorowych zasadach - ich własne, puszczone samopas oddziały, zdobywały przyczółek czy tabory wroga - co prowadziło do bardzo niezręcznej sytuacji i wprawiało w zakłopotanie obie dowodzące strony konfliktu. :)

[mini] Sharpe's (16-ście filmów).

autor: asd » 07 lutego 2014, 18:13

Obrazek

: [2008], mini
Produkcja: Wielka Brytania,
Gatunek: Przygodowy,Historyczny,Wojenny, Dokładna data premiery: 2008-11-02
Reżyseria: Tom Clegg, Scenariusz: Bernard Cornwell,Russell Lewis
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Po zwycięskim zakończeniu walk z majorem Doddem, Richard Sharpe i Patrick Harper szykują się do powrotu z Indii do Anglii. Decydują się wykonać jeszcze jedno ostatnie zadanie. Podejmują się eskorty francuskiej damy do fortu w Kalimgong, gdzie stacjonuje jej narzeczony, major Joubert. Po drodze napotykają konwój złożony z żołnierzy brytyjskich, zmierzający do Madrasu. Wkrótce zostają zaatakowani przez rozbójników lokalnego bandyty Chitu. Sharpe, jako najbardziej doświadczony oficer, zmuszony jest objąć dowodzenie nad konwojem.



Wszystkie przygody Sharpa to szesnaście, dwu-odcinkowych, mini seriali a każdy z nich opowiada inną historię (całość ładnie spięta). Do wszystkich są dostępne napisy - radzę oglądnąć póki jeszcze można bo z dnia na dzień relki znikają.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Co mi się podobało? Trzynaście pierwszych odcinków - doskonale przedstawiono tamtejsze realia. Z perspektywy czasu wydaje nam się to teraz śmieszne jak np. odwrót z pola walki odbywał się poprzez dumny i powolny wymarsz z pola walki z wypiętymi piersiami i przodem do wroga (nikt nie uciekał itp), albo np. kiedy atakowano wroga to Sharpe rozkazał wystrzelić z armaty by ostrzec wroga - honor był najważniejszy!
Co mi się nie podobało?
Od czternastego odcinka, kiedy drużyna się rozpadła, mamy już do czynienia z niezbyt udanym scenariuszem a dwa ostatnie filmy (w Indiach) już tak nie cieszą..

Ale przygoda z Sharpem to doskonała rozrywka - polecam więc gorąco :ok

autor: gazebo » 29 marca 2011, 10:15

Po Hornblowerze to faktycznie już mniejszy smaczek, ale mimo to świetne.

autor: najphil » 24 lutego 2010, 13:48

Dzięki Asd ! Fasolka z karabinem rządzi :albino:

autor: asd » 24 lutego 2010, 07:49

Cztery odcinki na razie - reszta wymaga pracochłonności a aktualnie nie mam czasu - kiedyś do niego wrócę, ale nie w najlbliższej przyszłości.

autor: asd » 21 lutego 2010, 21:21

Niestety są spore problemy bo oryginał nie za bardzo nadaje się do rekompresji. Tzn. pięć pierwszych odcinków na bank wystawię a z resztą to jeszcze się zobaczy...

autor: grego1980 » 18 lutego 2010, 09:49

OO widzę zapowiedz na głównej stronie. Pięknie pięknie.

autor: Bombom » 15 lutego 2010, 09:16

Jestem za super serial :) Już przebieram nogami, żeby znowu zobaczyć Sharpe'a.

autor: najphil » 11 lutego 2010, 15:43

Asd nie narzekaj na brak seriali do wystawienia, bo masz zaległości choćby z tym serialem :bounce:

autor: elmo » 15 stycznia 2010, 00:12

Ja na pewno będę zainteresowany. Chociaż albo się nie doczekam i wcześniej ściągnę, tak jak wszystko ostatnio, w normalnej wielkości, albo zapomnę i ściągnę za kilkanaście miesięcy też w oryginalnej wielkości, bo mała już zniknie ;)
No ale postaram się trafić w premierę xD Może być naprawdę ciekawa seria!

autor: asd » 14 stycznia 2010, 08:24

Jak skończę zabawę z NICS to postaram się za to zabrać.

autor: grego1980 » 14 stycznia 2010, 08:12

Jakoś dobrze wspominam tą pozycje, wiec tez chętnie zobaczę.
Na pewno bym pobrał.

autor: najphil » 02 stycznia 2010, 15:27

Filmy z Sharpem są trochę bardziej hmm .. przesadzone, niż seria o Hornblowerze, szczególnie te początkowe odcinki, ale nadal to fajne kino przygodowe, więc jestem za !

autor: tetrus » 02 stycznia 2010, 13:01

zainteresowani kapitanie ;) :pirat: , szczegolnie moja siostrzenica ktora uwielbia Sean`a Bean`a, widziala chyba z 2,3 odcinki/czesci przygod Sharpe'a i chce wiecej :)

autor: asd » 02 stycznia 2010, 11:48

Po Horacym Hornblowerze coś mnie nabrało... - dalej zainteresowani?

Na górę