autor: kickmyass » 04 lutego 2008, 22:42
nie jesteś jedyny. Będę robiła wszystko to co w tamtym roku, bo tak szczerze nie był najgorszy. Tele trunków to nie poznałam przez całe życie ;-)
A tak na poważnie, to mam jedno - wyprawa rowerowa do naszych Bałtyckich sąsiadów. Rower, aparat fotograficzny i dwa tygodnie odpoczynku od pracy, hałasu, smrodu komunikacji, odgłosu klawiatury i wentylatora, który nigdy się nie zatrzymuje...
nie jesteś jedyny. Będę robiła wszystko to co w tamtym roku, bo tak szczerze nie był najgorszy. Tele trunków to nie poznałam przez całe życie ;-)
A tak na poważnie, to mam jedno - wyprawa rowerowa do naszych Bałtyckich sąsiadów. Rower, aparat fotograficzny i dwa tygodnie odpoczynku od pracy, hałasu, smrodu komunikacji, odgłosu klawiatury i wentylatora, który nigdy się nie zatrzymuje...