W końcu zebrałem się i obejrzałem. I powiem wam że bardzo fajny film na niedzielne dzień.
Przyjemnie spędzone 3 godziny. Film jest lekki i przyjemny. Nie dłużył się zupełnie.
Nie czytałem książek Pratchetta więc nie mam odniesienia. Ale to dobrze. Lepiej się ogląda oceniając tylko film i nie porównując do powieści.
Fajnie wykreowany klimat. Dobra scenografia i kostiumy.
Dobre aktorstwo. Na szczególną uwagę zasługuje David Suchet jako Reacher Gilt i Claire Foy jako Adora Belle Dearheart .
Ci którzy znają twórczość Pratchetta pewnie znaleźli by wiele szczegółów do których można się przyczepić ale tak jest przy wszystkich ekranizacjach.
Polecam

W końcu zebrałem się i obejrzałem. I powiem wam że bardzo fajny film na niedzielne dzień.
Przyjemnie spędzone 3 godziny. Film jest lekki i przyjemny. Nie dłużył się zupełnie.
Nie czytałem książek Pratchetta więc nie mam odniesienia. Ale to dobrze. Lepiej się ogląda oceniając tylko film i nie porównując do powieści.
Fajnie wykreowany klimat. Dobra scenografia i kostiumy.
Dobre aktorstwo. Na szczególną uwagę zasługuje David Suchet jako Reacher Gilt i Claire Foy jako Adora Belle Dearheart .
Ci którzy znają twórczość Pratchetta pewnie znaleźli by wiele szczegółów do których można się przyczepić ale tak jest przy wszystkich ekranizacjach.
Polecam :ok