autor: Bostonq » 21 grudnia 2010, 22:27
W sumie się zgadzam, choć głosowałem na "Sherlocka", wydał mi się jednak pełniejszy jako nie tylko znakomita rozrywka, ale też i kawałek trochę wyższej sztuki. "Walking Dead" to dla mnie bodaj największe rozczarowanie serialowe wszechczasów (nawet nie wiem, co napisać w temacie o nim), a przed premierą zakładałem, że to on zjawi się na pierwszym miejscu w tym zestawieniu

"Rubicon" jest znakomity, trudno go w ogóle z takim np. "Spartacusem" zestawić: w tym ostatnim akcja wylewa się z ekranu, w pierwszym fascynuje spokojna narracja i podskórne emocje. Inna rzecz, że uczciwie trzeba przyznać, że nie wszystkie seriale z listy oglądałem (część nadrobię, jak "Boardwalk Empire" czy "Identity"), więc mój wybór jest cokolwiek dwuznaczny
PS. Tak z ludzkiej ciekawości, szalenie mnie interesuje argumentacja tych, którzy głosowali na "Haven"...

W sumie się zgadzam, choć głosowałem na "Sherlocka", wydał mi się jednak pełniejszy jako nie tylko znakomita rozrywka, ale też i kawałek trochę wyższej sztuki. "Walking Dead" to dla mnie bodaj największe rozczarowanie serialowe wszechczasów (nawet nie wiem, co napisać w temacie o nim), a przed premierą zakładałem, że to on zjawi się na pierwszym miejscu w tym zestawieniu :) "Rubicon" jest znakomity, trudno go w ogóle z takim np. "Spartacusem" zestawić: w tym ostatnim akcja wylewa się z ekranu, w pierwszym fascynuje spokojna narracja i podskórne emocje. Inna rzecz, że uczciwie trzeba przyznać, że nie wszystkie seriale z listy oglądałem (część nadrobię, jak "Boardwalk Empire" czy "Identity"), więc mój wybór jest cokolwiek dwuznaczny :)
PS. Tak z ludzkiej ciekawości, szalenie mnie interesuje argumentacja tych, którzy głosowali na "Haven"... ;)