autor: Bostonq » 07 maja 2011, 00:38
Cóż, obejrzałem pierwszy odcinek... Z całym szacunkiem dla klasy aktorskiej Foresta Whitakera, ale oglądanie jego dość specyficznej postaci w dynamicznym z teorii serialu kryminalno-sensacyjnym, sprawia mi jakiś rodzaj nieprzyjemności. Ale mniejsza o niego. To, że "Criminal Minds" zalicza spadek formy, to wszyscy wiedzą - roszady obsadowe, powielanie wątków fabularnych, generalnie brak wewnętrznego "jaja", stąd próby niejako "bocznego" ożywienia profilerów - ale spin-off jest pozbawiony - przynajmniej dla mnie - sensu, gdyż nie dodaje nic nowego, oprócz mniej lub bardziej (z naciskiem na mniej) barwnych postaci śledczych, bo w zakresie zbrodni to jakby nie bardzo ma co nowego wymyślać. Stąd ja pasuję - zostanę przy "CM", z sympatii, sentymentu, ale nowej przygody nie rozpoczynam, może stracę, trudno..
Cóż, obejrzałem pierwszy odcinek... Z całym szacunkiem dla klasy aktorskiej Foresta Whitakera, ale oglądanie jego dość specyficznej postaci w dynamicznym z teorii serialu kryminalno-sensacyjnym, sprawia mi jakiś rodzaj nieprzyjemności. Ale mniejsza o niego. To, że "Criminal Minds" zalicza spadek formy, to wszyscy wiedzą - roszady obsadowe, powielanie wątków fabularnych, generalnie brak wewnętrznego "jaja", stąd próby niejako "bocznego" ożywienia profilerów - ale spin-off jest pozbawiony - przynajmniej dla mnie - sensu, gdyż nie dodaje nic nowego, oprócz mniej lub bardziej (z naciskiem na mniej) barwnych postaci śledczych, bo w zakresie zbrodni to jakby nie bardzo ma co nowego wymyślać. Stąd ja pasuję - zostanę przy "CM", z sympatii, sentymentu, ale nowej przygody nie rozpoczynam, może stracę, trudno..