Lost in Space

Odpowiedz

Emotikony
:) ;) :] :-) :tak :nie :tongue: :D :haha :( :P ;P :smt110 :silent: :smt013 :foch: :nununu: :super: :no :'( :scratch: :niewiem: :salut: :alien: :-)) :* :-* :cygaro: :mur: :tort :piwo: :przybija: :szok: :zaciera:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Lost in Space

autor: asd » 17 października 2011, 19:41

Obowiązkowa pozycja dla każdego fana gatunku Sci-Fi!
Serial jest oczywiście stary, naiwny i kiepsko zrobiony no ale to były lata 60-te...

Najbardziej podobają mi się sceny w nieważkości - wszyscy wtedy starają się ruszać nienaturalnie powoli.
W odcinku drugim kapitan udaje się w przestrzeń kosmiczną - jego ruchy można określić mianem "pełnej amatorszczyzny" :D no i kiedy w końcu udaje mu się wyjść z opresji grawitacja jakby się wzmocniła bo facet normalnie chodził po zewnętrznej warstwie statku. Może buty magnetyczne?? :scratch: niee - w pewnym momencie idzie nawet na czworakach :-))
(a odrzutka przytwierdzona do pasa na linie cały czas w dół..)

[img]http://xvidasd.com/phpbb2/upload_files/ ... iDasd).jpg[/img]

Załoga jest wogóle dziwnie dobrana - dwóch facetów z których tylko jeden ma pojęcie co tam robią i jak obsługiwać statek. Dwie kobiety - ewidentnie widać tutaj brak równouprawnienia - ot towarzyszki do lotu, które na niczym się nie znają i nic nie mają do powiedzenia. No i dwójka dzieci....

Dużo głupot w stylu: Don popatrzył na zbliżającą się kometę - w sekundę obliczył, że zbliży się do nich za cztery minuty... :-)
Nagrzany właz (od komety) schłodził gaśnicą - a przecież gaśnice proszkowe wcale nie chłodzą :D

No i genialna scena kiedy na obcym statku zobaczyli pulpit sterowniczy - ot kilka żarówek w kryształowych kloszach -
"To pokazuje jak bardzo jesteśmy prymitywni,|no nie?
Jakbyśmy nadal byli w przedszkolu.|Całkowicie. (...)"

Ja tam nie zobaczyłem żadnej różnicy :D

Nie udało się też producentom przewidzieć przyszłości (akcja dzieje się w 1997 roku) - nawet wielkie ekrany są "półokrągłe", pulpity to wyłącznie świecące przyciski a kamerzyści wloką za sobą zwoje kabli... Jedynie bateria do wielkiego robota była wielkości paczki fajek - tego to do dziś się nam nie udało osiągnąć.

Czy więc warto oglądnąć? - TAK! śmiechu jest tam co niemiara no i fajnie jest zobaczyć czym podniecali się fani sci-fi prawie 50-ąt lat temu :)

autor: grego1980 » 14 października 2011, 15:03

ha czekałem na to :ok

Lost in Space

autor: asd » 14 października 2011, 14:30

Obrazek
Lost in Space


Serial z '65 roku - sezon pierwszy jest czarno biały!!
Na jego podstawie dopiero nakręcono film pełnometrażowy pod tym samym tytułem.

Obrazek

Obrazek

Nie lubię starych seriali ale ten jest tak stary, że aż jestem ciekawy czym w tamtych czasach pasjonowali się fani gatunku sci-fi. Zamierzam więc oglądać!

Na górę