Po oglądnięciu mam mieszane uczucia. Oczywiście nie jestem uprzedzony i dobrze, że poruszane są takie tematy uważane za tabu. Za sam pomysł serial dostaje ode mnie duży plus ale gorzej już z samym wykonaniem i scenariuszem.
Jeśli jest to mini serial i historia opowiedziana będzie w kilku odcinkach to pewnie będzie mi się podobać ale nie wyobrażam sobie, że serial będzie się ciągnął przez kilkanaście albo i więcej odcinków.
No bo wyobraźmy sobie przez chwilę, że Mia wcale nie jest transwestytą tylko zwykłą kobietą i popatrzmy teraz jeszcze raz na historię - trochę nuda - ot matka walcząca o dzieci... Uważam więc, że dodano ten motyw by ubarwnić stosunkowo blady scenariusz... Z drugiej strony na razie oglądnąłem tylko jeden odcinek - może potem będzie ciekawiej.
Ale nie podoba mi się też jej postać - płatny zabójca ale strzela w plecy bez ostrzeżenia albo zakrada się od tyłu i niespodziewanie podrzyna gardło... - wydaje mi się to jakoś bez honoru i zasad.
Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów:
A przynajmniej proces ten musiał by się zacząć jeszcze w wieku góra nastu lat. A ponieważ Mia miała dziecko to znaczy, że kiedy była facetem musiała być co najmniej w wieku dojrzewania. Zmiany płci w tym okresie przynoszą co najwyżej taki skutek:
Jak na razie więc jestem trochę zawiedziony, że producenci stosując mały kruczek chcą niejako oszołomić widza serwując stosunkowo słaby scenariusz. Ale oglądam dalej.
Po oglądnięciu mam mieszane uczucia. Oczywiście nie jestem uprzedzony i dobrze, że poruszane są takie tematy uważane za tabu. Za sam pomysł serial dostaje ode mnie duży plus ale gorzej już z samym wykonaniem i scenariuszem.
Jeśli jest to mini serial i historia opowiedziana będzie w kilku odcinkach to pewnie będzie mi się podobać ale nie wyobrażam sobie, że serial będzie się ciągnął przez kilkanaście albo i więcej odcinków.
No bo wyobraźmy sobie przez chwilę, że Mia wcale nie jest transwestytą tylko zwykłą kobietą i popatrzmy teraz jeszcze raz na historię - trochę nuda - ot matka walcząca o dzieci... Uważam więc, że dodano ten motyw by ubarwnić stosunkowo blady scenariusz... Z drugiej strony na razie oglądnąłem tylko jeden odcinek - może potem będzie ciekawiej.
Ale nie podoba mi się też jej postać - płatny zabójca ale strzela w plecy bez ostrzeżenia albo zakrada się od tyłu i niespodziewanie podrzyna gardło... - wydaje mi się to jakoś bez honoru i zasad.
Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów:
[img]http://xvidasd.com/n/upload_files/HitandMissisode1(XviDasd).jpg[/img]
A przynajmniej proces ten musiał by się zacząć jeszcze w wieku góra nastu lat. A ponieważ Mia miała dziecko to znaczy, że kiedy była facetem musiała być co najmniej w wieku dojrzewania. Zmiany płci w tym okresie przynoszą co najwyżej taki skutek:
[img]http://xvidasd.com/n/upload_files/anna_grodzka_teraz_jestem_kobieta_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg[/img]
Jak na razie więc jestem trochę zawiedziony, że producenci stosując mały kruczek chcą niejako oszołomić widza serwując stosunkowo słaby scenariusz. Ale oglądam dalej.