autor: Norvik » 14 sierpnia 2016, 12:46
Często w natłoku nowych seriali sprawdzamy tylko te, o których jest najgłośniej. I umykają nam świetne produkcje, bo nie miały odpowiedniego wsparcia medialnego lub nie trafiły w gusta ogółu. Tak jest i z tym serialem. Obawiałem się, że to będzie kolejny procedural w którym sędzia do którego przemawia Bóg rozwikłuje sprawy kryminalne. Nic bardziej mylnego. To rasowy dramat obyczajowy z wątkiem kryminalnym. Nie ma u wartkiej akcji, całość nieco snuje się i uwodzi, ale scenariusz jest niebanalny i wciąga. Siłą tego serialu jest jednak świetne aktorstwo i szereg charakterystycznych postaci, które ogląda się z ogromną przyjemnością. Jeśli ktoś lubi "Bloodline" lub "Tjockare än vatten" to miło spędzi czas przy tym serialu.
BTW Amazon wyrasta na mojego faworyta. Po "Boschu" i "Man in the High Castle" to kolejny serial, który wpisuję do kalendarza. Netflix może mu buty czyścić

Często w natłoku nowych seriali sprawdzamy tylko te, o których jest najgłośniej. I umykają nam świetne produkcje, bo nie miały odpowiedniego wsparcia medialnego lub nie trafiły w gusta ogółu. Tak jest i z tym serialem. Obawiałem się, że to będzie kolejny procedural w którym sędzia do którego przemawia Bóg rozwikłuje sprawy kryminalne. Nic bardziej mylnego. To rasowy dramat obyczajowy z wątkiem kryminalnym. Nie ma u wartkiej akcji, całość nieco snuje się i uwodzi, ale scenariusz jest niebanalny i wciąga. Siłą tego serialu jest jednak świetne aktorstwo i szereg charakterystycznych postaci, które ogląda się z ogromną przyjemnością. Jeśli ktoś lubi "Bloodline" lub "Tjockare än vatten" to miło spędzi czas przy tym serialu.
BTW Amazon wyrasta na mojego faworyta. Po "Boschu" i "Man in the High Castle" to kolejny serial, który wpisuję do kalendarza. Netflix może mu buty czyścić :)