autor: joana » 17 października 2014, 09:33
Obejrzałam pierwszy odcinek, chociaż to komedia ma być i sama nie wiem co o tym sądzić.
Czarny Jezus popala zioło, pije i klnie jak szewc, mieszka w murzyńskiej dzielnicy w samochodzie i wydaje mu się, że da radę przeżyć dzięki miłości bliźniego. Żyje, zachowuje się i mówi językiem tych, którzy go otaczają. Czy chce zbawiać świat?
Taki dialog z bezdomnym:
Dobra, Jezusie, co tam dla mnie dzisiaj masz? Byłem grzeczny!
Rewelacja. Świat jest twój.
Co tylko chcesz. - Numery totka.
Numery totka? Tylko na tyle cię stać?
Ludzie giną z głodu i zarazy, a ty mi z numerami wyjeżdżasz?
No weź, człowiek. Stać cię na więcej.
To co możesz mi dać?
Uprzejmość, współczucie, miłość do ludzkości.
Wybierz sobie coś z tego.
A na chuj to komu?
W następnym odcinku Jezus i jego kumple będą kombinować jak posadzić własne zioło, a przy okazji warzywa.
Obejrzałam pierwszy odcinek, chociaż to komedia ma być i sama nie wiem co o tym sądzić.
Czarny Jezus popala zioło, pije i klnie jak szewc, mieszka w murzyńskiej dzielnicy w samochodzie i wydaje mu się, że da radę przeżyć dzięki miłości bliźniego. Żyje, zachowuje się i mówi językiem tych, którzy go otaczają. Czy chce zbawiać świat?
Taki dialog z bezdomnym:
Dobra, Jezusie, co tam dla mnie dzisiaj masz? Byłem grzeczny!
Rewelacja. Świat jest twój.
Co tylko chcesz. - Numery totka.
Numery totka? Tylko na tyle cię stać?
Ludzie giną z głodu i zarazy, a ty mi z numerami wyjeżdżasz?
No weź, człowiek. Stać cię na więcej.
To co możesz mi dać?
Uprzejmość, współczucie, miłość do ludzkości.
Wybierz sobie coś z tego.
A na chuj to komu?
W następnym odcinku Jezus i jego kumple będą kombinować jak posadzić własne zioło, a przy okazji warzywa.