Całość już dostępna więc zapraszam do oglądania. Z początku niezbyt mi się spodobało ze względu na "starość" serialu - czasy się zmieniają - ale na szczęście szybko dałem się unieść serialowi i już pod koniec pierwszego odcinka się przyzwyczaiłem. Dwa odcinki już za mną - z przyjemnością dokończę więc teraz ten serial.
-- 25.12.2012 15:30 --
Skończyłem - szczerze mówiąc liczyłem na jakieś lepsze rozwinięcie zaistniałych sytuacji. Sarah z typowej dla tamtych czasów "kury domowej" osiąga coś niespotykanego w tamtych czasach dla kobiet - władzę. A wiadomo jak to z kobietami jest - jak już może rządzić to zazwyczaj mściwa bestia z niej wychodzi* co i u Sarach można było zaobserwować kiedy jej pierwszym "dekretem" było spalenie konkurencji.
Jeśli dodać do tego spektakularne zamachy wyniszczające konkurencję mogło by być świetnie ale..
No właśnie - w dwóch ostatnich odcinkach jakby spuszczono z tonu - Sarah więcej gada niż działa i z obiecanej sensacji zostaje dramat obyczajowy...
Może gdybym oglądnął za jednym razem całość było by inaczej i bardziej by mi się spodobało? nie wiem - sami sprawdźcie.
Fani The Take niech zapomną o jakimkolwiek podobieństwie - to jakby przeciwległy front...
//* (Ciekawe, czy któraś z pięknych pań siedzących na naszym forum to przeczyta i odpowiednio zareaguje?
- założę się, że nie hehe).
Całość już dostępna więc zapraszam do oglądania. Z początku niezbyt mi się spodobało ze względu na "starość" serialu - czasy się zmieniają - ale na szczęście szybko dałem się unieść serialowi i już pod koniec pierwszego odcinka się przyzwyczaiłem. Dwa odcinki już za mną - z przyjemnością dokończę więc teraz ten serial.
-- 25.12.2012 15:30 --
Skończyłem - szczerze mówiąc liczyłem na jakieś lepsze rozwinięcie zaistniałych sytuacji. Sarah z typowej dla tamtych czasów "kury domowej" osiąga coś niespotykanego w tamtych czasach dla kobiet - władzę. A wiadomo jak to z kobietami jest - jak już może rządzić to zazwyczaj mściwa bestia z niej wychodzi* co i u Sarach można było zaobserwować kiedy jej pierwszym "dekretem" było spalenie konkurencji.
Jeśli dodać do tego spektakularne zamachy wyniszczające konkurencję mogło by być świetnie ale..
No właśnie - w dwóch ostatnich odcinkach jakby spuszczono z tonu - Sarah więcej gada niż działa i z obiecanej sensacji zostaje dramat obyczajowy...
Może gdybym oglądnął za jednym razem całość było by inaczej i bardziej by mi się spodobało? nie wiem - sami sprawdźcie.
Fani The Take niech zapomną o jakimkolwiek podobieństwie - to jakby przeciwległy front...
[hr] [/hr]
[size=85]//* (Ciekawe, czy któraś z pięknych pań siedzących na naszym forum to przeczyta i odpowiednio zareaguje? :D - założę się, że nie hehe).[/size]