[mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

Odpowiedz

Emotikony
:) ;) :] :-) :tak :nie :tongue: :D :haha :( :P ;P :smt110 :silent: :smt013 :foch: :nununu: :super: :no :'( :scratch: :niewiem: :salut: :alien: :-)) :* :-* :cygaro: :mur: :tort :piwo: :przybija: :szok: :zaciera:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: Yugi_2142 » 30 marca 2013, 20:05

Przeniesienie się do roku 98 brzmi interesująco. Ma ktoś może na zbyciu gwiezdne wrota i placówkę zdolną analizować rozbłyski słoneczne? :D

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: asd » 30 marca 2013, 17:10

"Wielka demokracja" - takiego zwrotu uzyl Depardie. Moze i faktycznie niezbyt fortunnie i trafnie ale mysle ze niechec do tego aktora wcale nie bierze sie z tego ale dlatego, ze uciekl ze swoim majatkiem przed 75% procentowym podatkiem jaki ma zostac wprowadzony we francji.
Jak pojedzie do kima to bedziemy go razem obsmarowywac a poki co to skupmy sie na czasie obecnym ewentualnie przeniesmy sie do 98 roku w ktorym nakrecono ten serial :-)

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: Yugi_2142 » 30 marca 2013, 16:40

Depardie jest znanym europejskim aktorem. Jego przeprowadzka do Rosji, chwalenie Rosji jako najlepszej demokracji na świecie, kumplowanie się nie tylko z Putinem ale z czeczeńskim watażką Kadyrowem legitymizuje, mniej lub bardziej oczywiste, łamanie praw człowieka w tamtym rejonie świata.
Link wskazany w drugiej części mojego posta pokazuje przykład jeszcze bardziej ekstremalny, ale utrzymany w tej samej tonacji. Znany amerykański sportowiec pokazuje się publicznie i głosi pochwały dla krwawego dyktatora totalitarnego kraju, poprawiając w ten sposób wizerunek tego ostatniego.
Krytykę takiej hipokryzji miał przekazywać mój post, może tylko w trochę zbyt dużym skrócie myślowym. Skoro Depardiemu tak łatwo przychodzi bratanie się z ludźmi o podejrzanej moralności, to może od razu pojedzie do Korei Północnej też i za zwolnienie z podatków ogłosi wszem i wobec że Korea Północna to kraj dobrobytu i wolności obywatelskich.

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: asd » 30 marca 2013, 15:40

A co ma jedno do drugiego? Pod linkiem nie znalazłem nic o Depardie...
Czy to jakieś domniemanie w stylu:

Nie lubię Obamy bo tylko czekać aż pojedzie za Putinem do Białorusi by tam też wygłaszać polityczne deklaracje :blee

Nie rozumiem Twojego posta... :scratch:

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: Yugi_2142 » 30 marca 2013, 13:01

Serial kiedyś widziałem i był nawet niezły.

Mój problem z Depardie absolutnie nie polega na tym co robi ze swoimi pieniędzmi, lecz na tym w jakie towarzystwo się pakuje. Przecież po tym co już odwalił to tylko czekać aż pojedzie za Rodmanem do Korei Północnej by tam też wygłaszać polityczne deklaracje :blee

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: asd » 30 marca 2013, 11:40

A co ma piernik do wiatraka?
Prywatne życie aktora mnie nie obchodzi i nikomu nie powinno przeszkadzać w odbiorze ról w jakich grywa.
Poza tym nie bardzo też rozumiem o co to halo - przecież Depardie nie złamał żadnego prawa. Wykorzystał "luki prawne" do ochrony majątku co przecież każdy z nas robi tyle, że na mniejszą skalę.
Nie bądźmy więc obłudni i nie mówmy innym co mają robić ze swoją kasą tylko dlatego, że mają jej więcej. Przecież zarobił je uczciwie i może z nią robić co chce.

A serial naprawdę jest świetny :ok

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: najphil » 30 marca 2013, 11:13

Ja tam chętnie obejrzę. Pan "Depardiejowicz" też mnie wkurzył, ale to mi nie przeszkodzi cieszyć się fantastyczną opowieścią, szczególnie, że to w tym wypadku ładnych kilka godzin zabawy.

Re: [mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: Yugi_2142 » 30 marca 2013, 09:02

Klasyka z tym noworuskim młotkiem Depardje? Dziękuję postoję :-)

[mini] Le Comte de Monte Cristo [1998 fr]

autor: asd » 29 marca 2013, 16:35

obrazek

Czasem warto sięgnąć po klasykę.
Hrabia Monte Christo należy do najwybitniejszych powieści Aleksandra Dumasa i o czym jest chyba pisać nie trzeba.
Osobiście oglądałem go tak dawno, że już nie pamiętam więc z okazji świąt chętnie go sobie oglądnę - zapraszam do oglądania :)

Na górę