autor: Macmax40 » 19 października 2016, 20:50
Jestem przed 4 epizodem, ale po obejrzanych 3 mam podobne odczucia jak Nazgul, też po 2 pierwszych odcinkach podobało mi się, cały czas z ekranu wyczuwało się napięcie, tajemniczą atmosferę, było coś niepokojącego w powietrzu.
W trzecim odcinku jednak coś się zacięło, pojawiły się dłużyzny, dziwne wątki, nie pasujące specjalnie do niczego, śmierć tej dziewczyny gdzieś się rozmyła, na pierwszym planie pojawił się wątek tajemniczych interesów, w które umoczony jest burmistrz, komendant policji, brakuje normalnie jeszcze małomiasteczkowego księdza. No i ci miejscowi gangsterzy wzbudzają śmiech, są przerysowani. Wątek z tym nauczycielem jako żigolakiem słaby, poza tym nie wiem co się dzieje z Pieczyńskim, naprawdę swego czasu dobry aktor, dzisiaj to kolejny serial/film, gdzie gra bardzo słabo, sepleni, jest sztuczny, jakby nie on.
Ogólnie póki co średnio, 6/10.
Jestem przed 4 epizodem, ale po obejrzanych 3 mam podobne odczucia jak Nazgul, też po 2 pierwszych odcinkach podobało mi się, cały czas z ekranu wyczuwało się napięcie, tajemniczą atmosferę, było coś niepokojącego w powietrzu.
W trzecim odcinku jednak coś się zacięło, pojawiły się dłużyzny, dziwne wątki, nie pasujące specjalnie do niczego, śmierć tej dziewczyny gdzieś się rozmyła, na pierwszym planie pojawił się wątek tajemniczych interesów, w które umoczony jest burmistrz, komendant policji, brakuje normalnie jeszcze małomiasteczkowego księdza. No i ci miejscowi gangsterzy wzbudzają śmiech, są przerysowani. Wątek z tym nauczycielem jako żigolakiem słaby, poza tym nie wiem co się dzieje z Pieczyńskim, naprawdę swego czasu dobry aktor, dzisiaj to kolejny serial/film, gdzie gra bardzo słabo, sepleni, jest sztuczny, jakby nie on.
Ogólnie póki co średnio, 6/10.