SyFy wyemituje 15 września pilota serialu High Moon, którego twórcą jest sam Bryan Fuller (Hannibal).
Pierwsze kilka - bardzo interesujących minut pilota - można znaleźć w sieci w tym miejscu: http://tvline.com/2014/09/07/high-moon- ... o-opening/
Z High Moon jest niestety jeden niewielki mankament - SyFy nie zdecydowała się na zamówienie pełnego sezonu serialu.
Zakładając ciepłe przyjęcie pilota przez widzów, pozostaje mieć nadzieję, że może reakcja widzów zmiękczy serca (i portfele) włodarzy SyFy, którzy od jakiegoś czasu obiecują nam nową (czyli starą) jakość i ambitne podejście do seriali SF.
W końcu ilu jest tak ambitnych twórców seriali jak Bryan Fuller?
W każdym razie pilota tego serialu obejrzę na pewno.
SyFy wyemituje 15 września pilota serialu High Moon, którego twórcą jest sam Bryan Fuller (Hannibal). Pierwsze kilka - bardzo interesujących minut pilota - można znaleźć w sieci w tym miejscu: [url]http://tvline.com/2014/09/07/high-moon-syfy-bryan-fuller-pilot-video-opening/[/url]
Z High Moon jest niestety jeden niewielki mankament - SyFy nie zdecydowała się na zamówienie pełnego sezonu serialu. Zakładając ciepłe przyjęcie pilota przez widzów, pozostaje mieć nadzieję, że może reakcja widzów zmiękczy serca (i portfele) włodarzy SyFy, którzy od jakiegoś czasu obiecują nam nową (czyli starą) jakość i ambitne podejście do seriali SF. W końcu ilu jest tak ambitnych twórców seriali jak Bryan Fuller?
W każdym razie pilota tego serialu obejrzę na pewno.
Jak będzie dobry to narobię sobie smaka i co? Będę łaskawie czekać aż SyFy gdzieś po roku czasu zdecydują się go dokręcić? Nie oglądam więc tego pilota (a palce za plecami same się skrzyżowały... )
Jak będzie dobry to narobię sobie smaka i co? Będę łaskawie czekać aż SyFy gdzieś po roku czasu zdecydują się go dokręcić? Nie oglądam więc tego pilota (a palce za plecami same się skrzyżowały... :D )
Krótkie info ma temat postępu w literkach.
Tłumaczenie pilota High Moon okazało się sporym wyzwaniem. Masa gadania - więcej niż w 2-godzinnym DVD i to jeszcze pełno idiomów.
Dodatkowo, angielskie napisy są mocno "upchane" i kiepsko zsynchronizowane - korekta do akceptowanej wersji zajmuje sporo czasu.
Poza tym brakuje części "wzorcowych" angielskich napisów do tekstu rosyjskiego. Trzeba je zrobić od zera.
Ale cierpliwości - tłumaczenie cały czas posuwa się naprzód - w miarę posiadanego wolnego czasu. Sądzę, że przyszły weekend będzie realnym terminem.
Co do samego pilota - nie jest aż tak ambitnie, jak spodziewałem się po Fullerze.
Lekko mi się kojarzy z 5 Elementem, jest sporo humoru. Serial na granicy pastiszu SF.
Krótkie info ma temat postępu w literkach. Tłumaczenie pilota High Moon okazało się sporym wyzwaniem. Masa gadania - więcej niż w 2-godzinnym DVD i to jeszcze pełno idiomów. Dodatkowo, angielskie napisy są mocno "upchane" i kiepsko zsynchronizowane - korekta do akceptowanej wersji zajmuje sporo czasu. Poza tym brakuje części "wzorcowych" angielskich napisów do tekstu rosyjskiego. Trzeba je zrobić od zera. Ale cierpliwości - tłumaczenie cały czas posuwa się naprzód - w miarę posiadanego wolnego czasu. Sądzę, że przyszły weekend będzie realnym terminem.
Co do samego pilota - nie jest aż tak ambitnie, jak spodziewałem się po Fullerze. Lekko mi się kojarzy z 5 Elementem, jest sporo humoru. Serial na granicy pastiszu SF.
Napisy do pilota serialu SF High Moon są gotowe i dostępne w naszym dziale z napisami.
Nie jest może tak ambitnie jak można się było spodziewać po Bryanie Fullerze, ale jest nieźle.
W pilocie High Moon jest sporo SF, kojarzącego mi się z pastiszowym Piątym Elementem.
W oczekiwaniu na ostateczną decyzję SyFy, co do przyszłości tego serialu (na razie nie ma zamówienia), życzę miłego oglądania.pilota.
Napisy do pilota serialu SF High Moon są gotowe i dostępne w naszym dziale z napisami. Nie jest może tak ambitnie jak można się było spodziewać po Bryanie Fullerze, ale jest nieźle. W pilocie High Moon jest sporo SF, kojarzącego mi się z pastiszowym Piątym Elementem.
W oczekiwaniu na ostateczną decyzję SyFy, co do przyszłości tego serialu (na razie nie ma zamówienia), życzę miłego oglądania.pilota.
Ech - wytrzymałem do połowy - przegadany serial przy czym rozmowy dotyczą ciągle tego samego - Helium to, Helium tamto...
Animacje komputerowe na amatorskim poziomie a i "kiczowaty" klimat zamiast oryginalnie, wygląda jak "obrazy spod Bramy Floriańskiej".
Nic dziwnego, że będzie dalszych odcinków - marna produkcja i tyle - zapomnieć jak najszybciej.
Ech - wytrzymałem do połowy - przegadany serial przy czym rozmowy dotyczą ciągle tego samego - Helium to, Helium tamto... Animacje komputerowe na amatorskim poziomie a i "kiczowaty" klimat zamiast oryginalnie, wygląda jak "obrazy spod Bramy Floriańskiej". Nic dziwnego, że będzie dalszych odcinków - marna produkcja i tyle - zapomnieć jak najszybciej.
asd w mojej ocenie przesadza
Pisałem, że to serial na granicy pastiszu, więc faktycznie "twarde" SF to nie jest.
A propos "kiczowatości" - ona doskonale wpisuje się w klimat pastiszu i jak dla mnie jest to celowy zabieg twórców.
W scenografii widać inspirację SF z lat 50/60/70 ubiegłego wieku - te futurystyczne stroje, czy prom albo wygląd bazy w typie serialu Kosmos:1999, nie wspominając o
Spoiler:
zabawkowym japońskim dinozaurze w duchu klasycznych filmów o Godzilli. Swoją drogą miałem niezły opad szczęki, gdy ten dinozaur się na ekranie pojawił.
W 2 części pilota jest nieco mniej gadania i akcja się rozkręca. W mojej ocenie jest naprawdę zabawnie, przynajmniej ja to tak odebrałem.
Aczkolwiek przyznaję, że tę konwencję po prostu trzeba zaakceptować.
asd w mojej ocenie przesadza :) Pisałem, że to serial na granicy pastiszu, więc faktycznie "twarde" SF to nie jest. A propos "kiczowatości" - ona doskonale wpisuje się w klimat pastiszu i jak dla mnie jest to celowy zabieg twórców. W scenografii widać inspirację SF z lat 50/60/70 ubiegłego wieku - te futurystyczne stroje, czy prom albo wygląd bazy w typie serialu Kosmos:1999, nie wspominając o [spoiler]zabawkowym japońskim dinozaurze w duchu klasycznych filmów o Godzilli. Swoją drogą miałem niezły opad szczęki, gdy ten dinozaur się na ekranie pojawił.[/spoiler] W 2 części pilota jest nieco mniej gadania i akcja się rozkręca. W mojej ocenie jest naprawdę zabawnie, przynajmniej ja to tak odebrałem.
Aczkolwiek przyznaję, że tę konwencję po prostu trzeba zaakceptować.
Niepotrzebnie wrzucono do tego serialu wszystko - od sułtańskich zamków znanych z Persji po dinozaury z Toy Story.
Nie zabrakło nawet ręki z Adams Family czy motywu zimnej wojny, która znowu jest modna.
No ale każdy lubi coś innego...
Niepotrzebnie wrzucono do tego serialu wszystko - od sułtańskich zamków znanych z Persji po dinozaury z Toy Story. [mimg]https://baza.seriale-asd.eu/upload_files/dino.jpg[/mimg] Nie zabrakło nawet ręki z Adams Family czy motywu zimnej wojny, która znowu jest modna. No ale każdy lubi coś innego... :)