batman2k3 pisze:A moim zdaniem to "Superbad" zjada wszystkie AP razem wzięte (choć 3, a zwłaszcza dwie ostatnie części to IMO nudne średniaki).
no ja bym sie raczej nie zgodził, ale tak czy inaczej Harold & Kumar wygrywaja z superbad i AP czekam na czesc 2 ktora tez zapowiada sie swietnie
co do filmow ktore widziałem ostatnio to:
1408 - dobry nawet bardzo
nowy resident evil - duzo lepszy niz myslałem ale nie lepszy od czesci pierwszej
death at a funeral - calkiem zabawny szczegolnie koncowka
filmy ktore widziałem dosc dawno ale mysle ze warto obejrzec to memento, pi, stay, efekt motyla, number 23, jabłko adama
[quote="batman2k3"]A moim zdaniem to "Superbad" zjada wszystkie AP razem wzięte (choć 3, a zwłaszcza dwie ostatnie części to IMO nudne średniaki). [/quote]
no ja bym sie raczej nie zgodził, ale tak czy inaczej Harold & Kumar wygrywaja z superbad i AP :) czekam na czesc 2 ktora tez zapowiada sie swietnie http://www.youtube.com/watch?v=EKuUMY6URXQ
co do filmow ktore widziałem ostatnio to: 1408 - dobry nawet bardzo :) nowy resident evil - duzo lepszy niz myslałem ale nie lepszy od czesci pierwszej death at a funeral - calkiem zabawny szczegolnie koncowka
filmy ktore widziałem dosc dawno ale mysle ze warto obejrzec to memento, pi, stay, efekt motyla, number 23, jabłko adama
ka ja znowu wyskocze z czyms innym co pewnie sie wiekszosci nie spodoba
The Man From Earth -> zaje*isty film, chociaz cala "akcja" dzieje sie w starym domu a akcja jest rozmowa
...........................................................
Literka "b" zostala zastapiona"*" ze wzgledu na prosbe jednego z naszych moderatorow. jako ze uwazam, iz to slowo nie jest wulgaryzmem, zapraszam do Hyde Park na mala dyskusje na ten temat
ka ja znowu wyskocze z czyms innym co pewnie sie wiekszosci nie spodoba :P
The Man From Earth -> zaje*isty film, chociaz cala "akcja" dzieje sie w starym domu a akcja jest rozmowa :)
........................................................... Literka "b" zostala zastapiona"*" ze wzgledu na prosbe jednego z naszych moderatorow. jako ze uwazam, iz to slowo nie jest wulgaryzmem, zapraszam do Hyde Park na mala dyskusje na ten temat :)
Od autora: Pozwólcie, ze pomogę wam troszkę w doborze filmów:, które IMO warto obejrzeć, podpowiem, których nie warto:), Jako, że oglądam ich troszkę więcej niż zwykły śmiertelnik i mam ostry gust to moje recki się komuś przydadzą (komuś się może nie spodobać, ale.. Zawsze są jakieś, „ale.."):P, Więc zapraszam do mojej mini recenzji:)
Na początek:
D-War 2007
Wstęp:
No, więc moje odczucia po trailerze i zapowiedziach były nader optymistyczne, niestety zmieniły się, gdy ujrzałem gotowe "dzieło", zapraszam dalej.
Krótko o filmie:
Zacznę od wad, bo zalet brak: jest on pełen głupich sytuacji: wymienię chociażby "skok ze śmigłowca" mniej więcej w połowie filmu, lub armię "Vaderów" siejącą spustoszenie wśród USArmy. Scenariusz jest bardzo niedopracowany, prymitywny i chaotyczny. Aktorzy nie pasują do swoich ról, może za wyjątkiem Amandy Brooks (Sarah), która podratowała trochę sytuację, ale to pewnie, dlatego, ze dużo do gadania nie miała:P Chciałem doszukać się podobieństw do "Władców Ognia”, lecz niestety takich nie znalazłem i uważam ze film z 2002 roku, (jeśli chodzi o motyw smoka) wyprzedza tą produkcję o lata świetlne. Nawet budżet 70 milionów dolarów nie pomógł efekty są dosyć śmieszne w niektórych momentach. Jakieś plusy? To niżej, bo za wiele ich nie odkryłem:(
Zalety i Wady: plusy Twórcy chcieli dobrze wyszło jak zwykle:) minusy Słaba gra aktorów, przewidywalna historia, czyli standardowa "amerykańska opowieść", która przedstawia walkę dobra ze złem, smoki to chyba na okładce.
Od autora: Pozwólcie, ze pomogę wam troszkę w doborze filmów:, które IMO warto obejrzeć, podpowiem, których nie warto:), Jako, że oglądam ich troszkę więcej niż zwykły śmiertelnik i mam ostry gust to moje recki się komuś przydadzą (komuś się może nie spodobać, ale.. Zawsze są jakieś, „ale.."):P, Więc zapraszam do mojej mini recenzji:)
[i] Wstęp:[/i] No, więc moje odczucia po trailerze i zapowiedziach były nader optymistyczne, niestety zmieniły się, gdy ujrzałem gotowe "dzieło", zapraszam dalej.
[i] Krótko o filmie:[/i] Zacznę od wad, bo zalet brak: jest on pełen głupich sytuacji: wymienię chociażby "skok ze śmigłowca" mniej więcej w połowie filmu, lub armię "Vaderów" siejącą spustoszenie wśród USArmy. Scenariusz jest bardzo niedopracowany, prymitywny i chaotyczny. Aktorzy nie pasują do swoich ról, może za wyjątkiem Amandy Brooks (Sarah), która podratowała trochę sytuację, ale to pewnie, dlatego, ze dużo do gadania nie miała:P Chciałem doszukać się podobieństw do "Władców Ognia”, lecz niestety takich nie znalazłem i uważam ze film z 2002 roku, (jeśli chodzi o motyw smoka) wyprzedza tą produkcję o lata świetlne. Nawet budżet 70 milionów dolarów nie pomógł efekty są dosyć śmieszne w niektórych momentach. Jakieś plusy? To niżej, bo za wiele ich nie odkryłem:(
[i] Zalety i Wady:[/i] [b]plusy[/b] Twórcy chcieli dobrze wyszło jak zwykle:) [b] minusy[/b] Słaba gra aktorów, przewidywalna historia, czyli standardowa "amerykańska opowieść", która przedstawia walkę dobra ze złem, smoki to chyba na okładce.
No, a ja swoim zwyczajem (o 2 w nocy - taki mój "parjm tajm") obejrzałem w końcu mega-klasyk RE: Extinction. Dobrze zrealizowany, ze słabymi dialogami, dużą ilością bzdur/wpadek (to normalne, zwłaszcza w ekranizacji gier, ale czasem zbyt mocno rzuca się w oczy, np. cała armia biegających, bo nie wiedzieć czemu niektóre nie potrafią biegać, zombie wyskakuje z małego kontenera) z kilkoma ciekawymi scenami film. Nie wiem jak można na to chodzić codziennie do kina. Daję 6/10 i mam nadzieję, że ewentualny kolejny sequel nie będzie kontynuacją historii z Extinction. Kto obejrzy, ten zrozumie.
No, a ja swoim zwyczajem (o 2 w nocy - taki mój "parjm tajm") obejrzałem w końcu mega-klasyk [b]RE: Extinction[/b]. Dobrze zrealizowany, ze słabymi dialogami, dużą ilością bzdur/wpadek (to normalne, zwłaszcza w ekranizacji gier, ale czasem zbyt mocno rzuca się w oczy, np. cała armia biegających, bo nie wiedzieć czemu niektóre nie potrafią biegać, zombie wyskakuje z małego kontenera) z kilkoma ciekawymi scenami film. Nie wiem jak można na to chodzić codziennie do kina. Daję [b]6/10[/b] i mam nadzieję, że ewentualny kolejny sequel nie będzie kontynuacją historii z Extinction. Kto obejrzy, ten zrozumie.
W sprawie D-War podłączam się do Sqtera. Kompletnie nie warto. Przez cały film uciekają przed słabo animowanym wężem, do tego parę latającego "niewiadomoczego" rozwalającego amerykańskie helikoptery. Do tego bazowanie na japońskiej, czy tam koreańskie legendzie, która i tak swoją drogą jest kiepska (a może to ja nie przepadam za nimi). Scenariusz do kitu, głupie amerykańskie zakończenie. Ogólnie szkoda czasu... Niech trailer Cię nie zwiedzie, tak jak mnie
W sprawie D-War podłączam się do Sqtera. Kompletnie nie warto. Przez cały film uciekają przed słabo animowanym wężem, do tego parę latającego "niewiadomoczego" rozwalającego amerykańskie helikoptery. Do tego bazowanie na japońskiej, czy tam koreańskie legendzie, która i tak swoją drogą jest kiepska (a może to ja nie przepadam za nimi). Scenariusz do kitu, głupie amerykańskie zakończenie. Ogólnie szkoda czasu... Niech trailer Cię nie zwiedzie, tak jak mnie ;)
Jako, że seria gier HITMAN jest jedną z moich ulubionych skusiłem się na pójście do kina i obejrzenie ekranizacji. Imho film całkiem niezły - mocne 8,5 na 10. Jeśli ktoś lubi dużo akcji, twardego kilera w roli głównej to polecam z czystym sumieniem.
Jako, że seria gier HITMAN jest jedną z moich ulubionych skusiłem się na pójście do kina i obejrzenie ekranizacji. Imho film całkiem niezły - mocne 8,5 na 10. Jeśli ktoś lubi dużo akcji, twardego kilera w roli głównej to polecam z czystym sumieniem.
A ja ostatnio obejrzałem "American Pie: Beta House" (jest to juz 6 czesc cyklu) i mi sie spodobała. Prawie cały czas było dużo śmiesznych sytuacji/tekstów. Moim zdaniem jest to najlepsza czesc serii, choc trzeba przyznac że różni sie od poprzednich (o wiele blizej jej do czesci 5 niz do czesci 1). Występują aktorzy z "Nagiej Mili" a całóa rzecz dzieje sie juz na uniwerku. Polecam wszystkim lubiącym takie lekkie młodzieżowe komedie :lol: :lol: :lol:
A ja ostatnio obejrzałem "American Pie: Beta House" (jest to juz 6 czesc cyklu) i mi sie spodobała. Prawie cały czas było dużo śmiesznych sytuacji/tekstów. Moim zdaniem jest to najlepsza czesc serii, choc trzeba przyznac że różni sie od poprzednich (o wiele blizej jej do czesci 5 niz do czesci 1). Występują aktorzy z "Nagiej Mili" a całóa rzecz dzieje sie juz na uniwerku. Polecam wszystkim lubiącym takie lekkie młodzieżowe komedie :lol: :lol: :lol:
Helventis pisze:A ja ostatnio obejrzałem "American Pie: Beta House" (jest to juz 6 czesc cyklu) i mi sie spodobała. Prawie cały czas było dużo śmiesznych sytuacji/tekstów. Moim zdaniem jest to najlepsza czesc serii, choc trzeba przyznac że różni sie od poprzednich (o wiele blizej jej do czesci 5 niz do czesci 1). Występują aktorzy z "Nagiej Mili" a całóa rzecz dzieje sie juz na uniwerku. Polecam wszystkim lubiącym takie lekkie młodzieżowe komedie :lol: :lol: :lol:
Zapomniałeś dodać że film ma w sobie wiele scen erotycznych i nagości a z tego właśnie AP słynie. Ja bym dał tej części 8/10 bo jednak czegoś brakuje i jest to 6 część a ja jestem zdania że pierwsza zawsze najlepsza
[quote="Helventis"]A ja ostatnio obejrzałem "American Pie: Beta House" (jest to juz 6 czesc cyklu) i mi sie spodobała. Prawie cały czas było dużo śmiesznych sytuacji/tekstów. Moim zdaniem jest to najlepsza czesc serii, choc trzeba przyznac że różni sie od poprzednich (o wiele blizej jej do czesci 5 niz do czesci 1). Występują aktorzy z "Nagiej Mili" a całóa rzecz dzieje sie juz na uniwerku. Polecam wszystkim lubiącym takie lekkie młodzieżowe komedie :lol: :lol: :lol:[/quote]
Zapomniałeś dodać że film ma w sobie wiele scen erotycznych i nagości a z tego właśnie AP słynie. Ja bym dał tej części 8/10 bo jednak czegoś brakuje i jest to 6 część a ja jestem zdania że pierwsza zawsze najlepsza
Dziś byłem w kinie na tym filmie i musze sie pochwalić że nie czuję sie zawiedziony jak w przypadku wielu innych filmów będących ekranizajcją gry. Ogólnei wrażenia pozytywne. Ale nie otym chciałem napisać.
MAŁY SPOJLER
Od nie dawna oglądam Dark Angel (jak pewnie więcej osób z tego forum w każdym bądz razie w na początku filmu pojawiło sie kilka scen z dzieciństwa 47 i są one złudząco podobne do dzięciństwa głownej bohaterki cienia anioła. Czy też to zauwazyliście??? A jedna scena jest chyba wzięta żywcem z serialu bo nawet widać na niej młodą Max.
Dziś byłem w kinie na tym filmie i musze sie pochwalić że nie czuję sie zawiedziony jak w przypadku wielu innych filmów będących ekranizajcją gry. Ogólnei wrażenia pozytywne. Ale nie otym chciałem napisać.
MAŁY SPOJLER
Od nie dawna oglądam Dark Angel (jak pewnie więcej osób z tego forum w każdym bądz razie w na początku filmu pojawiło sie kilka scen z dzieciństwa 47 i są one złudząco podobne do dzięciństwa głownej bohaterki cienia anioła. Czy też to zauwazyliście??? A jedna scena jest chyba wzięta żywcem z serialu bo nawet widać na niej młodą Max.
Supersamiec bardzo fajny:D Byłem jakiś czas temu w kinie ze znajomymi i każdemu polecam na rozlużnienie! Nie pamietam drugiej tak dobrej komedii:D No moze jeszcze panstwo młodzi chuck i larry!
Supersamiec bardzo fajny:D Byłem jakiś czas temu w kinie ze znajomymi i każdemu polecam na rozlużnienie! Nie pamietam drugiej tak dobrej komedii:D No moze jeszcze panstwo młodzi chuck i larry!
Ja nie dawno widziałem film Dobry agent (The Good Shepherd) z Mattem Damonem i jeśli ktoś lubi filmy szpiegowskie pozbawione akcji ale pełne róznych smaczków to go polecam. Według mnie scenariusz jest całkiem dobry a na plus musze dodać ze ma ciekawą obsadę (De Niro, Baldwin, Jolie, Gambon) i mozemy sie dowiedzieć kilku rzeczy o wywiadzie lat 40 i 60. Ostrzegam, że film jest długi (prawie 3 godziny), ale tworzy ciekawy klimat.
Ja nie dawno widziałem film Dobry agent (The Good Shepherd) z Mattem Damonem i jeśli ktoś lubi filmy szpiegowskie pozbawione akcji ale pełne róznych smaczków to go polecam. Według mnie scenariusz jest całkiem dobry a na plus musze dodać ze ma ciekawą obsadę (De Niro, Baldwin, Jolie, Gambon) i mozemy sie dowiedzieć kilku rzeczy o wywiadzie lat 40 i 60. Ostrzegam, że film jest długi (prawie 3 godziny), ale tworzy ciekawy klimat.
ja właśnie skonczyłem oglądać film "The Hunting Party" , i uważam że jest bardzo dobry. Opowiada o polowaniu trójki dziennikarzy na Serbskiego zbrodniarza wojennego
ja właśnie skonczyłem oglądać film "The Hunting Party" , i uważam że jest bardzo dobry. Opowiada o polowaniu trójki dziennikarzy na Serbskiego zbrodniarza wojennego
Pełny opis tutaj: http://www.filmweb.pl/W+pogoni+za+zbrodniarzem,2007,o+filmie,Film,id=230036 film polecam ludziom lubiącym kino szpiegowskie, z lekkim zabarwieniem dramatycznym :)
Taegukgi - The Brotherhood of War Oglądałem w poprzednim tygodniu. Jest to najlepszy film spośród tych które widziałem przez kilka ostatnich miesięcy. Przypomina klimatem Szeregowca Rayana i Kompanię Braci. Scenariuszem bije ten pierwszy tytuł, z kompanią ciężko porównać, bo ten tytuł jest wielowątkowy.
[b]Taegukgi - The Brotherhood of War [/b] Oglądałem w poprzednim tygodniu. Jest to najlepszy film spośród tych które widziałem przez kilka ostatnich miesięcy. Przypomina klimatem Szeregowca Rayana i Kompanię Braci. Scenariuszem bije ten pierwszy tytuł, z kompanią ciężko porównać, bo ten tytuł jest wielowątkowy.
Illusionist - film z E. Nortonem, ponadto Jessica Biel w nim wystepuje Wink
film naprawde godny polecenia - ciekawa fabula i bardzo dobre zakonczenie. Cos przy czym warto sie oderwac od innych filmow z cyklu "zabili go i uciekl" i cos co pozwala jednoczesnie niezle sie przy tym bawic Smiley
Moja ocena - 9 / 10
Dziesiatke filmowi w tym "stylu" przyznam jedynie dla "The Prestige" - kto nie ogladal niech naprawde zaluje, film jest... po prostu ciezko opisac jak bardzo dobry Smiley
[b]Illusionist[/b] - film z E. Nortonem, ponadto Jessica Biel w nim wystepuje Wink
film naprawde godny polecenia - ciekawa fabula i bardzo dobre zakonczenie. Cos przy czym warto sie oderwac od innych filmow z cyklu "zabili go i uciekl" i cos co pozwala jednoczesnie niezle sie przy tym bawic Smiley
Moja ocena - 9 / 10
Dziesiatke filmowi w tym "stylu" przyznam jedynie dla "[b]The Prestige[/b]" - kto nie ogladal niech naprawde zaluje, film jest... po prostu ciezko opisac jak bardzo dobry Smiley
Ja ostatnio oglądałem parę filmów ( nie tych nowszych) no i szczególnie do gustu przypadły mi trzy. Warto je wymienić;D
1. Sekcja 8 (aka Basic) z wspaniałym duetem Samuela L. Jacksona i Johna Travolty (czyli takie przypomnienie sobie Pulp Fiction). Film jest typem tzw. mindfucków czyli fabuła jest ostro pokręcona ale i tak polecam fanom obu tych aktorów i oczywiście fanom filmów oryginalnych. Ja osobiście obejrzałem go 3-4 razy bo według mnie był dobry. ;D
2. V jak Vendetta - według mnie bardzo oryginalny film, opowiada w skrócie o totalitarnej w pewnym stopniu Anglii i jej bohaterze że tak to ujmę, film bardzo fajny z dobrym przesłaniem:)
3. Bardzo dobrze wszystkim znany film Asterix i Obelix: Misja Kleopatra.
Zapytacie czemu? Uważam że polski dubbing w tym filmie jest jednym z najlepiej dopasowanych zaraz po Shreku. No i oczywiście ten humor. Gag za gagiem , ubaw po pachy, ja się uśmiałem na filmie jak nie wiem, teksty naprawdę niezłe (dorównujące nawet Shrekowi). Świetny podkład głosu Czarka Pazury. No i dużym plusem jest to że film jest dla dużych i dla małych ( tak jak w przypadku ww. Shreka) nie tracąc na wartości. Teraz do kin wchodzi Asterix i Obelix : Olimpiada ale już wiem że nie dorówna tej części, gdyż nie zagra paru aktorów z tego filmu. Szczerze polecam:)
Ja ostatnio oglądałem parę filmów ( nie tych nowszych) no i szczególnie do gustu przypadły mi trzy. Warto je wymienić;D
1. Sekcja 8 (aka Basic) z wspaniałym duetem Samuela L. Jacksona i Johna Travolty (czyli takie przypomnienie sobie Pulp Fiction). Film jest typem tzw. mindfucków czyli fabuła jest ostro pokręcona ale i tak polecam fanom obu tych aktorów i oczywiście fanom filmów oryginalnych. Ja osobiście obejrzałem go 3-4 razy bo według mnie był dobry. ;D
2. V jak Vendetta - według mnie bardzo oryginalny film, opowiada w skrócie o totalitarnej w pewnym stopniu Anglii i jej bohaterze że tak to ujmę, film bardzo fajny z dobrym przesłaniem:)
3. Bardzo dobrze wszystkim znany film Asterix i Obelix: Misja Kleopatra. Zapytacie czemu? Uważam że polski dubbing w tym filmie jest jednym z najlepiej dopasowanych zaraz po Shreku. No i oczywiście ten humor. :D Gag za gagiem , ubaw po pachy, ja się uśmiałem na filmie jak nie wiem, teksty naprawdę niezłe (dorównujące nawet Shrekowi). Świetny podkład głosu Czarka Pazury. No i dużym plusem jest to że film jest dla dużych i dla małych ( tak jak w przypadku ww. Shreka) nie tracąc na wartości. Teraz do kin wchodzi Asterix i Obelix : Olimpiada ale już wiem że nie dorówna tej części, gdyż nie zagra paru aktorów z tego filmu. Szczerze polecam:)
ech... i znowu będę się tu musiał rozpisać, ale z okazji że mi się tak strasznie nie chcę, powiem tylko co właśnie skończyłem oglądać.
Zgon na pogrzebie - prze film. Angielska komedia o perypetiach pewnej rodziny podczas pogrzebu jej nestora. Jako ciekawostki: jeden aktor z Trainspotting (nie pamiętam imienia), oraz, uwaga uwaga, Alan Tudyk, czyli Wash z Firefly'a(!) jako omyłkowo naćpany halucynogenami narzeczony dobrze postawionej panny. Dużo humoru sytuacyjnego, dużo humoru angielskiego, bardzo śmieszny i ciekawy film, który polecam. I pomyśleć, że mogłem iść na niego do kina, a wolałem wrócić do domu. Ech, życie
ech... i znowu będę się tu musiał rozpisać, ale z okazji że mi się tak strasznie nie chcę, powiem tylko co właśnie skończyłem oglądać.
[b]Zgon na pogrzebie[/b] - prze film. Angielska komedia o perypetiach pewnej rodziny podczas pogrzebu jej nestora. Jako ciekawostki: jeden aktor z Trainspotting (nie pamiętam imienia), oraz, uwaga uwaga, Alan Tudyk, czyli Wash z Firefly'a(!) jako omyłkowo naćpany halucynogenami narzeczony dobrze postawionej panny. Dużo humoru sytuacyjnego, dużo humoru angielskiego, bardzo śmieszny i ciekawy film, który polecam. I pomyśleć, że mogłem iść na niego do kina, a wolałem wrócić do domu. Ech, życie :P
Zaproponuję wycieczkę. Krótką. Należy się udać do kiosku - są szanse, że znajdziesz ten film w najbliższym, zaraz obok miejsca Twojego zamieszkania - tam wysupłać należy 11.90 i tą drogą nabyć film "Spokojny człowiek" ("He Was a Quiet Man"). I gwarantuję (choć kosztów w razie rozczarowania nie zwracam), że się nie zawiedziesz.
Nie jest to film głośny, znany, z pierwszych miejsc list przebojów. Można go przegapić. Nie, to nie jest film wybitny, na miarę "Obywatela Kane'a", czy "Casablanki" (zainteresowani zrozumieją ). To jeden z tych małych filmów, które - gdzieś obok największych hitów - przemykają swoją drogą dystrybucji dvd.
Moim zdaniem, jednak warto poświęcić te 1.5 godziny - nie będzie to czas (ani te 11.90) stracony.
Z pozoru, jest to historia człowieka, któremu się nie udało w życiu. Wyśmiewany w miejscu pracy, zagubiony, sfrustrowany - próbuje dość gwałtowanie zmienić tę sytuację. W sumie banał. Tyle tylko, że w tym filmie, zazwyczaj to, czego oczekujemy, się nie zdarza. Kiedy już jesteśmy pewni, że wszystko jest dobrze, właśnie wtedy nic dobrze nie jest.
Znakomite zdjęcia. Niebanalne ujęcia kamery, muzyka - znakomicie dopasowana. Ale przede wszystkim - życiowa (jak na razie) rola Christiana Slatera. Nigdy nie miałem go za aktora dobrego. Myliłem się. To, co pokazał w tym filmie, zmieniając się fizycznie i psychicznie, dowodzi, że to jednak aktor wysokiej próby.
No i nie ukrywam, że obecność Elishy Cuthbert podnosi walory estetyczne filmu. Ale co ważne, aktorka nie tylko wygląda, ale i gra bardzo dobrze. Zwłaszcza, że rola przypadła jej dość - hmm - "nieruchoma".
Film jest specyficzny, niekiedy groteskowy. Jak już mówiłem, wcale nie wybitny. Ale to kawał porządnego kina, które ma się na wyciągnięcie ręki. I to legalnie
No to jak będzie - idziesz do tego kiosku, czy nie?
Zaproponuję wycieczkę. Krótką. Należy się udać do kiosku - są szanse, że znajdziesz ten film w najbliższym, zaraz obok miejsca Twojego zamieszkania - tam wysupłać należy 11.90 i tą drogą nabyć film "Spokojny człowiek" ("He Was a Quiet Man"). I gwarantuję (choć kosztów w razie rozczarowania nie zwracam), że się nie zawiedziesz.
Nie jest to film głośny, znany, z pierwszych miejsc list przebojów. Można go przegapić. Nie, to nie jest film wybitny, na miarę "Obywatela Kane'a", czy "Casablanki" (zainteresowani zrozumieją ;) ). To jeden z tych małych filmów, które - gdzieś obok największych hitów - przemykają swoją drogą dystrybucji dvd.
Moim zdaniem, jednak warto poświęcić te 1.5 godziny - nie będzie to czas (ani te 11.90) stracony.
Z pozoru, jest to historia człowieka, któremu się nie udało w życiu. Wyśmiewany w miejscu pracy, zagubiony, sfrustrowany - próbuje dość gwałtowanie zmienić tę sytuację. W sumie banał. Tyle tylko, że w tym filmie, zazwyczaj to, czego oczekujemy, się nie zdarza. Kiedy już jesteśmy pewni, że wszystko jest dobrze, właśnie wtedy nic dobrze nie jest.
Znakomite zdjęcia. Niebanalne ujęcia kamery, muzyka - znakomicie dopasowana. Ale przede wszystkim - życiowa (jak na razie) rola Christiana Slatera. Nigdy nie miałem go za aktora dobrego. Myliłem się. To, co pokazał w tym filmie, zmieniając się fizycznie i psychicznie, dowodzi, że to jednak aktor wysokiej próby.
No i nie ukrywam, że obecność Elishy Cuthbert podnosi walory estetyczne filmu. Ale co ważne, aktorka nie tylko wygląda, ale i gra bardzo dobrze. Zwłaszcza, że rola przypadła jej dość - hmm - "nieruchoma".
Film jest specyficzny, niekiedy groteskowy. Jak już mówiłem, wcale nie wybitny. Ale to kawał porządnego kina, które ma się na wyciągnięcie ręki. I to legalnie :)
No to jak będzie - idziesz do tego kiosku, czy nie?
A tu link do IMDB na dowód, że nie tylko ja mam takie - pozytywne - odczucia po obejrzeniu filmu: http://www.imdb.com/title/tt0760311/
czekam na czesc 2 ktora tez zapowiada sie swietnie 
Gag za gagiem , ubaw po pachy, ja się uśmiałem na filmie jak nie wiem, teksty naprawdę niezłe (dorównujące nawet Shrekowi). Świetny podkład głosu Czarka Pazury. No i dużym plusem jest to że film jest dla dużych i dla małych ( tak jak w przypadku ww. Shreka) nie tracąc na wartości. Teraz do kin wchodzi Asterix i Obelix : Olimpiada ale już wiem że nie dorówna tej części, gdyż nie zagra paru aktorów z tego filmu. Szczerze polecam:)
