Horror

Dyskusje ogólne, nie tylko na tematy związane z serialami TV ale też:
Kino, Muzyka, Film, Wydarzenia, Internet, Społeczność.. itp.
marjan
Wskaż do odpowiedzi
youtube Warszawa

Horror

Post autor: marjan »

Napiszcie mi jakieś fajne filmy gatunku Horror.Chodzi mi o takie na których mogę się bać.
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Post autor: asd »

Obstaw się pysznym jedzeniem i zapodaj Martwicę Mózgu - bedziesz się bac, że zwrócisz jedzonko... ;)

A tak serio to polecam: Coś - kiedyś sie naprawdę bałem ogladając ten film.
Obrazek When Dreams Come True...
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Stawiasz pytanie bardzo ogólnej natury, ludzie boją się różnych rzeczy, jedni wolą dużo krwi, inni cenią sobie atmosferę. Poczytaj sobie recenzje na takich stronach jak http://www.horror.com.pl/ , http://www.dansemacabre.pl/home.html - tak na dobry początek, by się rozeznać.

A tu masz ze starego forum, na które wszyscy teraz mogą się dostać, link do dyskusji o horrorach - sporo tam wymieniłem filmów tego gatunku, które moim zdaniem warto obejrzeć: http://www.showtv.fora.pl/img-src-http- ... 55-20.html

Oczywiście, dochodzi do tego cała masa nowych rzeczy, ale naprawdę warto wiedzieć, co przede wszystkim Cię straszy, bo trochę tak w ciemno trzeba proponować :)

Przykładowo - "Eden Lake" - http://www.imdb.com/title/tt1020530/ - to kapitalny horror socjologiczno-survivalowy, emocje wzbudza przeogromne. Z kolei "Martyrs" - http://www.imdb.com/title/tt1029234/ - to obecnie jeden z najbrutalniejszych filmów grozy, jakie trafiły do obiegu głównego - natężenie przemocy jest ogromne, ale i przesłanie niebanalne, zupełnie inne, niż w gatunkowo bliskich, acz głupich "Piłach". A obok tego kameralny, wyciszony, oparty na atmosferze "Let the Right One In" - http://www.imdb.com/title/tt1139797/ - czyli historia o dzieciach i wampirach. Trzy znakomite filmy, ale jednocześnie bardzo różne.

A w ogóle to polecam zajrzeć jeszcze tu: http://carpenoctem.pl/wordpress/guru/na ... xxi-wieku/ - nie zawsze zgadzam się z autorem tego bloga, ale trzeba Mu przyznać, że tytuły znajduje ciekawe i z reguły nie straci się czasu oglądając wymienione tam filmy :) Oczywiście, samo założenie jest takie, że to nowe filmy są, więc starszych próżno tam szukać, a nie od dziś wiadomo, że kiedyś było lepiej ;) Co akurat w przypadku horrorów dość często się sprawdza. O tych starszych pisałem więcej na starym forum - patrz link u góry :)
Awatar użytkownika
despo
Wskaż do odpowiedzi
zawodowiec
zawodowiec
Posty: 321
Rejestracja: 20 listopada 2007, 02:48

Post autor: despo »

Ja proponuje [Rec]. Nie wiem czy straszny, czy nie ale za to w ciekawy sposób nakręcony. Kręcony z ręki więc wydaje się bardziej realistyczny. Trochę taki Blair Witch Project.
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Mnie "Rec" wystraszył :) Historia i sposób jej opowiedzenia są na tyle dobre, że nawet amerykański remake (pomijając skandaliczność faktu, że w kinach amerykańskich był on wyświetlany ... wcześniej od hiszpańskiego oryginału) dało się obejrzeć bez bólu. A to dlatego, że Amerykanie zrobili "wysokobudżetowy dubbing" - to znaczy zmienili aktorów i język, a resztę pozostawili bez zmian (nie licząc drobnych różnic) ;) Sensowność czegoś takiego jest baaaardzo wątpliwa, ale tak czy siak, potwierdza to tylko, że w oryginalnym filmie drzemie ogromny potencjał.
marjan
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: marjan »

Oglądałem i bardzo mi się spodobał.
Awatar użytkownika
despo
Wskaż do odpowiedzi
zawodowiec
zawodowiec
Posty: 321
Rejestracja: 20 listopada 2007, 02:48

Post autor: despo »

Nie widziałem hamerykańskiej wersji i raczej nie zobaczę. Nie lubię remaków, a przestałem je oglądać po paru minutach My Sassy Girl. Koreańska wersja ideał, a amerykańska - no comment (to komedia jak by co). Nawet jeżeli nic nie zmieniają to i tak wychodzi kicha.
Smallville
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Smallville »

Horror straszny być nie musi, jak ma klimat to człowiek nieraz od tego zaczyna się bać.
Mnie podobało się "Widmo", oczywiście Tajlandzki orginał. Troszkę trzepałem portkami :)

Kiedyś ciekawa była też pierwsza część filmu "House on haunted hill", da mnie był niezły i chętnie jeszcze kiedyś zobaczę. Fajnie oglądało mi się także pierwszą część "Pulse", druga i trzecia to kaszanka.Niezłym horrorem jest też "Boo!", dość prosty film ale spodobał mi się jego klimat.
Awatar użytkownika
Igloo666
Wskaż do odpowiedzi
załapałem bakcyla
załapałem bakcyla
Posty: 96
Rejestracja: 30 marca 2009, 01:58
Lokalizacja: Skwierzyna/Szczecin
Kontakt:

Post autor: Igloo666 »

Pozwolę sobie odświeżyć temat :)

Byłem wczoraj na "Antychryście" Larsa von Triera. Film jest naprawdę niesamowity, mimo że gra w nim tylko dwóch aktorów, a dialogów jest naprawdę mało. Produkcja, z którą chyba każdy musi się zapoznać, żeby wyrobić sobie jakąkolwiek opinię. Mix technik jest świetny, a alegorii mnóstwo. Raz mamy w pełni profesjonalne spowolnienie obrazu, innym razem ujęcia są kręcone z ręki, niczym w filmie amatorskim. Niektóre sceny maksymalnie brutalne przy olbrzymim zbliżeniu - nieraz ktoś z widowni opuszczał salę, nie mogąc chyba znieść owych scen - niejeden film gore mógłby takich pozazdrościć. Film z przesłaniem, i chyba najbardziej osobisty film von Triera. Polecam wszystkim lubiącym nietuzinkowe kino.
Smallville
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Smallville »

Lars von Trier to klasa sama w sobie, wszystko co jego polecam łykać w ciemno.
Awatar użytkownika
Igloo666
Wskaż do odpowiedzi
załapałem bakcyla
załapałem bakcyla
Posty: 96
Rejestracja: 30 marca 2009, 01:58
Lokalizacja: Skwierzyna/Szczecin
Kontakt:

Post autor: Igloo666 »

Na potrzebny swojej stronki machnąłem reckę, podzielę się więc i z Wami ;)

---

Już na długo przed premierą "Antychrysta" było wiadomym, że będzie to produkcja kontrowersyjna, a opinie o filmie - niezwykle podzielone. Lecz czego innego można było spodziewać się po reżyserze takich filmów jak "Breaking the Waves" czy "Dogville"? Von Trier, tworząc swoje najbardziej osobiste dzieło, oddał nam niesamowity film, będący pełną alegorii i metafor analizą ludzkiej natury, nie stroniąc przy tym od mieszania gatunków i technik, a także ukazywania szokujących scen przypominających filmy gore.

Film podzielony jest na sześć części - Prolog, cztery rozdziały, oraz Epilog, a gra w nim zaledwie para aktorów. Już na początku pokazana jest tragedia - małżeństwo z namiętnością i przy dźwiękach arii, kocha się w łazience, podczas gdy ich mały synek powoli wychodzi z kołyski i kieruje się w stronę otwartego okna. Praca kamery, jak i sama konwencja kręcenia jest w tych momentach niesamowita - idealnie udało się oddać pasję i namiętność bohaterów, nie unikając przy tym olbrzymich zbliżeń na wszystkie części ciała bohatera i bohaterki.

Po Prologu małżeństwo (Defoe i Gainsbourg) przenosi się do osamotnionej chatki, otoczonej mrocznym, niemającym końca lasem - okolicą sugestywnie zwaną Edenem. Von Trier prowadzi widza poprzez kolejne etapy szaleństwa i uwypuklającego się zła, szokując odważnymi scenami przemocy i seksu, w niejednym momencie zahaczającymi o pornografię. Plany zmierzenia się z własnymi lękami oraz uleczenia duszy po utracie dziecka nikną i odchodzą na dalszy plan, wobec ogarniającego kobietę szaleństwa i żądzy autodestrukcji.

Von Trier ukazuje bohaterkę jako czyste Zło, strasznie doświadczając ją, jak i jej alegoryczne przeciwieństwo - męża. W filmie ani razu nie pada imię któregokolwiek z bohaterów. W czterech rozdziałach będących główną linią fabularną ujęcia padają z ręki, a sam film stwarza wrażenie wręcz amatorskiego - choć jest to tylko pozór, a wszystko dopracowane jest do najmniejszych szczegółów. Same sceny grozy ujęte są w niesamowity sposób - raz jest to tryskająca z penisa krew zamiast spermy, za innym razem ręka, cała oblepiona kleszczami - epatowanie tak drastycznymi scenami ma jednak swój cel. Produkcję zamyka wieloznaczny Epilog, nakręcony w podobnej konwencji co Prolog - pozostawiający widza z zapytaniem o naturę zła.

Do filmu von Triera każdy musi podejść osobiście, tak, jak podszedł do tego sam reżyser. Film pełen jest iluzji, magii i metafor, i każdy widz sam powinien zastanowić się, jakie "Antychryst" ma dla niego znaczenia. Po skończonym seansie myśli o filmie i jego interpretacji potrafią przez dłuższy czas nie dawać spokoju. Niewątpliwie von Trier stworzył film niesamowity, który każdy powinien obejrzeć.


(http://www.dark-project.org/?recenzja,474,0,0)
Awatar użytkownika
Igloo666
Wskaż do odpowiedzi
załapałem bakcyla
załapałem bakcyla
Posty: 96
Rejestracja: 30 marca 2009, 01:58
Lokalizacja: Skwierzyna/Szczecin
Kontakt:

Post autor: Igloo666 »

Uwaga.... Kres horroru się zbliża.

Przyszłe 2 lata to same rimejki i sikłele.

Stepfather (2010)
Frankenweenie (2011)
Race with the Devil (2011)
The Crazies (2010)
Piranha 3-D (2010)
The Wolf Man (2009)
Red Sonja (2010)
Anguish (2011)
Pet Shop of Horrors (2010)
The Birds (2011)
Hellraiser (2011)
The Thing (2010)
Cannibals (2009)
The Tingler (2009)
Attack of the Giant Leeches (2008)
Suspiria (2010)
The Driller Killer (2010)
I Walked with a Zombie (2009)
Isle of the Dead (2009)
Child's Play (2010)
It's Alive (2008)
A Nightmare on Elm Street (2010)
The Vij (2009)
Don't Look in the Basement! (2009)
Sorority Row (2009)
Night of the Demons (2009)
Frankenstein (2012)
Blue Gender: The Warrior (2002)
The Little Shop of Horror (2011)
Videodrome (2011)
Fright Night (2011)
Tiyanaks (2007)
Children of the Corn (2009)
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

To są absurdy. Nawet nie wiadomo, co w sumie napisać, jak to ująć. Spora część tych filmów to dzieła absolutnie klasyczne - np. "Suspira", "Videodrome", "Hellrasier", twórców wybitnych, osobnych, bardzo oryginalnych. Taki "rimejk" to nic więcej, jak tylko falsyfikat, rzecz bez wartości, banalna podróbka. Rozważałem już to w temacie o rimejkach - http://tvshows.i365.pl/viewtopic.php?t=1428 - chciałem się tam dziś dopisać, po ujrzeniu informacji, że pojawi się remake ... "Dziecka Rosemary" Polańskiego (ale się nie dopisałem, bo znowu bym pisał sam pod sobą ;) ). Czyli absurdalnie brzmiące pomysły na remake "Casablanki", czy też "Obywatela Kanea" okazują się nie tak znowuż absurdalne. Zgroza :)
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Post autor: najphil »

NIe wiem, ale na mnie największe wrażenie ostatnio zrobił film Silent Hill. Pewnie fani gry, mogą mieć wiele zastrzeżeń, ale dla mnie to najlepszy horror 21 wieku.
ObrazekObrazek
piterkow
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: piterkow »

@up
I jako fan gry muszę stwierdzić, że w porównaniu z grą, film był conajmniej śmieszny xD
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

piterkow pisze: I jako fan gry muszę stwierdzić, że w porównaniu z grą, film był co najmniej śmieszny xD
O, a jako również fan, nie zaryzykowałbym takiego stwierdzenia :)

Owszem, do poziomu artyzmu tej gry film się nie zbliżył, ale też trzeba pamiętać, że dwie pierwsze części to absolutne wyjątki w dziedzinie komputerowej rozrywki, ba, część drugą można nazwać arcydziełem w ogóle, nie tylko w świecie gier.

Film bazuje głównie na pierwszej części, spłaszcza wiele wątków, zbyt dużo pokazuje, nie koncentruje się - tak jak gra - na niedopowiedzeniach, ale udało się moim zdaniem zachować odrobinę makabrycznej magii tej gry. W muzyce, w melancholijnym nastroju, w nieoczywistym i niehollywoodzkim zakończeniu, w kreacji niektórych potworów.

Jako ekranizacja gry film Gansa wypada całkiem nieźle na tle innych dzieł tego typu (wiem, wiem, Sheado zaraz mnie tu utłucze, bo wiadomo, że najlepszą ekranizacją gry komputerowej jest "Resident Evil" ;) ). Filmowy "Silent Hill" nie jest na pewno arcydziełem, na pewno nie jest tak dobry jak gra, nie straszy za bardzo, a to w końcu horror, ale ma w sobie pewien urok i - jak sądzę - do śmieszności sporo mu brakuje :)

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość