Stacja SyFy sięga coraz cześciej do klasyki literaryry fantastycznej, tym razem sięgając po klasyka sci-fi Arthur C. Clarke i jego książkę z 1953 roku Childhood's End, która zostanie zekranizowana jako sześciogodzinny miniserial.
Według informacji prasowej serial ma opowiadać o razie obcych zwanych "Overlords", którzy zdołali w pokojowy sposób podbić i opanować Ziemię oraz stworzyli pseudo-utopię za cenę ludzkiej tożsamości i kultury.
Produkcją zajmą się Akiva Goldsman i Mike DeLuca, za reżyserię ma odpowiadać Nick Hurran, a adaptacją ma zająć się Matthew Graham.
[newsimg=left]https://baza.seriale-asd.eu/upload_files/childhoodsend.jpg[/newsimg] Stacja SyFy sięga coraz cześciej do klasyki literaryry fantastycznej, tym razem sięgając po klasyka sci-fi Arthur C. Clarke i jego książkę z 1953 roku [i]Childhood's End[/i], która zostanie zekranizowana jako sześciogodzinny miniserial.
Według informacji prasowej serial ma opowiadać o razie obcych zwanych "Overlords", którzy zdołali w pokojowy sposób podbić i opanować Ziemię oraz stworzyli pseudo-utopię za cenę ludzkiej tożsamości i kultury. Produkcją zajmą się Akiva Goldsman i Mike DeLuca, za reżyserię ma odpowiadać Nick Hurran, a adaptacją ma zająć się Matthew Graham.
SyFy w listopadzie rozpoczyna pracę nad 6-odcinkowym serialem "Childhood’s End”, opartym o słynną książkę klasyka SF Arthura C. Clarke'a.
Serial opowiadać będzie historię pokojowej inwazji obcych na Ziemię.
Ludzkość w obliczu przewagi technologicznej obcych staje przed zagrożeniem utraty swojej tożsamości i kultury.
Zdjęcia do serialu kręcone będą w Australii.
SyFy w listopadzie rozpoczyna pracę nad 6-odcinkowym serialem "Childhood’s End”, opartym o słynną książkę klasyka SF Arthura C. Clarke'a. Serial opowiadać będzie historię pokojowej inwazji obcych na Ziemię. Ludzkość w obliczu przewagi technologicznej obcych staje przed zagrożeniem utraty swojej tożsamości i kultury. Zdjęcia do serialu kręcone będą w Australii.
Stacja SyFy zaprezentowała pierwszy trailer zapowiadający miniserial. Premiera w grudniu. https://www.youtube.com/watch?v=i3e7aMCIxjY
No cóż, za dużo to nie pokazali, ale może dopracowują efekty. Na razie jest średnio i klimatem przypomina [i]Ascension[/i], ale to tylko pierwsze wrażenie.
Dość nieortodoksyjny serial, pokazuje wpływ na ludzkość poprzez manipulację obcych, którzy dążą do jakiegoś tajemniczego celu.
Ale jest sporo nieścisłości, wątpliwości i serial raczej pozostawia niedosyt.
Mimo to, obejrzałem z zaciekawieniem, ale nie jest to serial dla każdego.
Dość nieortodoksyjny serial, pokazuje wpływ na ludzkość poprzez manipulację obcych, którzy dążą do jakiegoś tajemniczego celu. Ale jest sporo nieścisłości, wątpliwości i serial raczej pozostawia niedosyt. Mimo to, obejrzałem z zaciekawieniem, ale nie jest to serial dla każdego.
Mini serial opowiadający o rasie obcych zwanych Overlordsami, którzy zdołali w pokojowy sposób podbić i opanować Ziemię. Udało im się też stworzyć pseudo-utopię jednak za cenę ludzkiej tożsamości i kultury. Historia oparta o słynną książkę klasyka SF Arthura C. Clarkea pod tym samym tytułem.
Stacja Syfy odzyskała moje zaufanie po The Expanse choć to wcale nie znaczy, że ufam im bezgranicznie (jedna jaskółka wiosny nie czyni).
sindar pisze:(...)ale nie jest to serial dla każdego.
W takim razie jest duża szansa, że mi się spodoba
Zabieram się więc za oglądanie.
[b] [SyFy][/b] [2015] [b]Produkcja:[/b] USA, [b]Gatunek:[/b] Sci-fi,Thriller,Dramat [b]Reżyseria:[/b] Nick Hurran, [b]Scenariusz:[/b] Arthur C. Clarke,Matthew Graham
[url=http://www.syfy.com/childhoodsend][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o1.gif[/img][/url][url=http://www.imdb.com/title/tt4146128/][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o2.gif[/img][/url][url=https://baza.seriale-asd.eu/portal0.php?zmienna=childhoodsend][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/wieceja.gif[/img][/url][justuj]Mini serial opowiadający o rasie obcych zwanych Overlordsami, którzy zdołali w pokojowy sposób podbić i opanować Ziemię. Udało im się też stworzyć pseudo-utopię jednak za cenę ludzkiej tożsamości i kultury. Historia oparta o słynną książkę klasyka SF Arthura C. Clarkea pod tym samym tytułem.[/justuj] https://www.youtube.com/watch?v=i3e7aMCIxjY [justuj]Stacja Syfy odzyskała moje zaufanie po The Expanse choć to wcale nie znaczy, że ufam im bezgranicznie (jedna jaskółka wiosny nie czyni). [quote="sindar"](...)ale nie jest to serial dla każdego.[/quote] W takim razie jest duża szansa, że mi się spodoba :D Zabieram się więc za oglądanie.[/justuj]
Oglądnąłem praktycznie od razu - jeden za drugim odcinkiem. To co jest pewne, to to, że jest to świetna produkcja jednak rozumiem, że wielu może się nie podobać.
Patrząc perspektywicznie na całą historię z perspektywy ludzkości
Spoiler:
to nikomu się nic nie udało - od początku do końca:
Dwie główne rodziny, które śledzimy, nie dożywają nawet zakończenia. Główna postać ginie z powodu nowotworu a druga rodzina w wybuchu nuklearnym, nawet Milo w swojej podróży traci 80 lat choć liczył na coś innego...
Ale to przecież pestka w porównaniu z tym co stało się potem - nie ma więc happy endu - większość ludzi tego nie lubi.
Serial skłania do refleksji czym jesteśmy i co możemy zaoferować całemu wszechświatu? Okazuje się, że niewiele... - ten obraz kłóci się z wpajanymi nam od wieków naukami kościoła - wierzący nie będą szczęśliwi i większość już z tego powodu odrzuci ten serial.
Serial nakręcony jest w sposób uniwersalny - można go pojmować na dwie strony:
"Czysta energia" (Bóg) posługuje się "Położnymi" (Demonami) by zdobywać nowe i czyste dusze - to również jest nie po chrześcijańsku no bo jak?
Albo Czysta energia posługuje się jedną z ras by się rozwijać, niszcząc przy tym wszelkie odpady, które się do tego nie nadają.
Tak czy inaczej jest to nietypowa produkcja, która daje do myślenia - Childschood's End jest to niewątpliwie jeden z lepszych seriali, jakie dotychczas widziałem.
Owszem - są i minusy: dużo w tym serialu sentymentu, miłości i wspomnień - trochę mnie to uwierało zwłaszcza z początku. Po oglądnięciu całości muszę jednak stwierdzić, że cała ta melancholia była niezbędna by wprowadzić widza w odpowiedni stan spokoju.
Lubię produkcje, które po oglądnięciu jeszcze długo pozostają w mojej głowie i powodują, że się nad nimi zastanawiam - niewątpliwie coraz mniej jest takich produkcji - Childschood's End skutecznie się to udało dlatego gorąco polecam każdemu, kto ma na tyle otwarty umysł, że potrafi spojrzeć na całą tą historię z trzeciej perspektywy.
POLECAM!!! i tyle - daję mu 10-ć gwiazdek w naszym rankingu - należy mu się. :OK
Oglądnąłem praktycznie od razu - jeden za drugim odcinkiem. To co jest pewne, to to, że jest to świetna produkcja jednak rozumiem, że wielu może się nie podobać. Patrząc perspektywicznie na całą historię z perspektywy ludzkości [spoiler]to nikomu się nic nie udało - od początku do końca: Dwie główne rodziny, które śledzimy, nie dożywają nawet zakończenia. Główna postać ginie z powodu nowotworu a druga rodzina w wybuchu nuklearnym, nawet Milo w swojej podróży traci 80 lat choć liczył na coś innego...[/spoiler]Ale to przecież pestka w porównaniu z tym co stało się potem - nie ma więc happy endu - większość ludzi tego nie lubi.
Serial skłania do refleksji czym jesteśmy i co możemy zaoferować całemu wszechświatu? Okazuje się, że niewiele... - ten obraz kłóci się z wpajanymi nam od wieków naukami kościoła - wierzący nie będą szczęśliwi i większość już z tego powodu odrzuci ten serial.
Serial nakręcony jest w sposób uniwersalny - można go pojmować na dwie strony: "Czysta energia" (Bóg) posługuje się "Położnymi" (Demonami) by zdobywać nowe i czyste dusze - to również jest nie po chrześcijańsku no bo jak? Albo Czysta energia posługuje się jedną z ras by się rozwijać, niszcząc przy tym wszelkie odpady, które się do tego nie nadają.
Tak czy inaczej jest to nietypowa produkcja, która daje do myślenia - Childschood's End jest to niewątpliwie jeden z lepszych seriali, jakie dotychczas widziałem. Owszem - są i minusy: dużo w tym serialu sentymentu, miłości i wspomnień - trochę mnie to uwierało zwłaszcza z początku. Po oglądnięciu całości muszę jednak stwierdzić, że cała ta melancholia była niezbędna by wprowadzić widza w odpowiedni stan spokoju. Lubię produkcje, które po oglądnięciu jeszcze długo pozostają w mojej głowie i powodują, że się nad nimi zastanawiam - niewątpliwie coraz mniej jest takich produkcji - Childschood's End skutecznie się to udało dlatego gorąco polecam każdemu, kto ma na tyle otwarty umysł, że potrafi spojrzeć na całą tą historię z trzeciej perspektywy. POLECAM!!! i tyle - daję mu 10-ć gwiazdek w naszym rankingu - należy mu się. :OK
Niedawno obejrzałem serial i chciałem coś o nim napisać... ale asd napisał wszystko co chciałem, więc nie będę się powtarzał. Napiszę tylko, że książki nie czytałem, więc twist z końca pierwszego odcinka jest naprawdę dobry.
Warto serial polecić tym, którzy od sci-fi oczekują nie tylko interesującej wizji przyszłości i dobrej historii, ale również dostarczają materiału do rozmyślań.
Niedawno obejrzałem serial i chciałem coś o nim napisać... ale asd napisał wszystko co chciałem, więc nie będę się powtarzał. Napiszę tylko, że książki nie czytałem, więc twist z końca pierwszego odcinka jest naprawdę dobry. Warto serial polecić tym, którzy od sci-fi oczekują nie tylko interesującej wizji przyszłości i dobrej historii, ale również dostarczają materiału do rozmyślań.
Szkoda tylko, że takich produkcji jest jak na lekarstwo. Gatunek Sci-fi traktowany jest po macoszemu. A przecież już BSG pokazało, że można z tego gatunku wycisnąć coś więcej niż tylko efektowne strzelaniny w przestrzeni kosmicznej.
Szkoda tylko, że takich produkcji jest jak na lekarstwo. Gatunek Sci-fi traktowany jest po macoszemu. A przecież już BSG pokazało, że można z tego gatunku wycisnąć coś więcej niż tylko efektowne strzelaniny w przestrzeni kosmicznej.
Trudno się z tym nie zgodzić. Ale liczę, że po sukcesie (bo liczę, że takowy odniesie) drugiego sezonu "The Expanse" telewizja bardziej zainteresuje się tym gatunkiem, choć jednak wolałbym, żeby to jednak kablówki zainteresowały się tematem. Choć kilka zapowiedziany produkcji zapowiada się interesująco, to jednak człowiek chciałby jeszcze więcej
Materiału nie brakuję. "Childhood's End" (choć książki nie czytałem) wydaje mi się, że w udany sposób przeniósł na ekran materiał źródłowy. Amazon pokazuje, że można również twórczo rozwinąć ten materiał.
Produkcje sci-fi jednak mają to do siebie, że są niestety drogie w produkcji i stacje boją się zaryzykować i stawiają na sprawdzone formaty albo odgrzewają kotlety.
"Childhood's End" czy nawet "The Expanse" nie będą jaskółkami, które mają zwiastować wysyp takich produkcji, ale na pewną zwiększą uwagę producentów na tej tematyce i pozostaje mieć nadzieję, że może w pszyszłości powstanie produkcja na miarę BSG.
Trudno się z tym nie zgodzić. Ale liczę, że po sukcesie (bo liczę, że takowy odniesie) drugiego sezonu "The Expanse" telewizja bardziej zainteresuje się tym gatunkiem, choć jednak wolałbym, żeby to jednak kablówki zainteresowały się tematem. Choć kilka zapowiedziany produkcji zapowiada się interesująco, to jednak człowiek chciałby jeszcze więcej :) Materiału nie brakuję. "Childhood's End" (choć książki nie czytałem) wydaje mi się, że w udany sposób przeniósł na ekran materiał źródłowy. Amazon pokazuje, że można również twórczo rozwinąć ten materiał. Produkcje sci-fi jednak mają to do siebie, że są niestety drogie w produkcji i stacje boją się zaryzykować i stawiają na sprawdzone formaty albo odgrzewają kotlety.
"Childhood's End" czy nawet "The Expanse" nie będą jaskółkami, które mają zwiastować wysyp takich produkcji, ale na pewną zwiększą uwagę producentów na tej tematyce i pozostaje mieć nadzieję, że może w pszyszłości powstanie produkcja na miarę BSG.