
Lost
batman2k3 dobrze mówi, też miałem takie wrażenie. Z ciekawości kliknąłem na ten link i przeczytałem sobie i nie odbieram tego jako ataku na Lost, albo próby wytykania błędów, ale raczej jako coś w rodzaju dowcipu, jak kiedyś były popularne "prawdy o Chucku Norrisie". Mi czytało się przyjemnie i nie raz lekko się uśmiechnąłem. Trzeba tylko po prostu brać to z przymrużeniem oka, bo tekstu pisanego "nie na serio", raczej ciężko jest czytać "na serio" 

-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Przeczytałem i początek i koniec (zresztą, w swoim poście powyżej dużo poświęciłem epilogowi podsumowującemu idiotyzm autora i tekstu, być może zauważyłeś) i nie widzę nic, co by mogło zmienić moje zdanie. O co ci, źą, chodzi?batman2k3 pisze:A mi się wydaje, że przeczytaliście tylko tą "50-tkę" bez wstępu (zwłaszcza) i zakończenia (epilogu, łotewer). Przynajmniej o tym świadczą wasze wypowiedzi. Przez co teraz się spinacie, zwłaszcza Shedao "RE3 10/10" Shai.
Gdyby to był tekst pisany na luzie i bez złośliwości, to by był śmieszny. Tak jest żałosny w swojej głupocie.
PS. Dochodzę do wniosku że masz jakieś kompleksy na punkcie swojego gustu filmowego, ponieważ już któryś raz wytykasz mi moją sympatię do serii Resident Evil. Przepraszam, przeszkadza ci to w jakiś sposób? Bo jeśli nie, to pozwól że spytam: co to ma do obecnej dyskusji?
-
Wskaż do odpowiedzi
Chyba wszystko zależy od usposobienia. LOST to akurat mój ulubiony serial, a mimo wszystko nie odebrałem tego artykułu, jako jakiś atak, czy manifest przeciwko niemu. Kilka rzeczy z wymienionych na tej liście każdy z nas zauważył, ale tak naprawdę, mało komu przeszkadzają. Po prostu są (często dla naszej przyjemności oglądania :-P
), a udawanie, że ich nie ma byłoby niedopatrzeniem. Tak jak 'obrażanie się' za ich zauważenie, jest w moim przekonaniu zbędne. Moim zdaniem artykuł jest ciekawie napisany, a i kilka razy również się uśmiechnąłem.
-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Hej, hej, to nie ma nic wspólnego z tym, że dany serial lubię. Prison Breaka np. nie cierpię, a mimo to te "mądrości" mnie kłułyCayack pisze:Chyba wszystko zależy od usposobienia. LOST to akurat mój ulubiony serial, a mimo wszystko nie odebrałem tego artykułu, jako jakiś atak, czy manifest przeciwko niemu. Kilka rzeczy z wymienionych na tej liście każdy z nas zauważył, ale tak naprawdę, mało komu przeszkadzają. Po prostu są (często dla naszej przyjemności oglądania :-P), a udawanie, że ich nie ma byłoby niedopatrzeniem. Tak jak 'obrażanie się' za ich zauważenie, jest w moim przekonaniu zbędne. Moim zdaniem artykuł jest ciekawie napisany, a i kilka razy również się uśmiechnąłem.
Tylko czekam, aż mi batman odpisze.
-
Wskaż do odpowiedzi
Jest różnica między czytaniem, a czytaniem ze zrozumieniem. Przecież z samego wstępu można wywnioskować, że tekst ten nie jest na poważnie i IMO jest pisany "na luzie". Jak dla mnie może być, niektóre punky dobre, niektóre "na siłę", ale nawet największa inteligencja (nie, że ja...) potrzebuje debilnej lub nieco głupszej rozrywki. Równie dobrze mogło by nie być tego artykułu.
Co do "kompleksów na punkcie swojego gustu filmowego" [tutaj emot tarzającego się po ziemi ludka] ... z RE to mi chyba się będziesz zawsze kojarzył. Nigdy wcześniej nie widziałem kogoś mówiącego (piszącego) z obsesją ("chodzę codziennie na to do kina" itd.) na temat czegoś takiego. I tyle. Co to ma do tej dyskusji? W zasadzie nic. No na siłę mogę wkleić jeszcze z "dobrego polskiego serwisu" coś takiego:
http://www.film.org.pl/prace/resident_evil_zaglada.html
Autor ten sam co "50 prawd...". Ale to tak w ramach OT i proponuję zakończyć wszelkie inne dywagacje na temat nieistniejących kompleksów.
Co do "kompleksów na punkcie swojego gustu filmowego" [tutaj emot tarzającego się po ziemi ludka] ... z RE to mi chyba się będziesz zawsze kojarzył. Nigdy wcześniej nie widziałem kogoś mówiącego (piszącego) z obsesją ("chodzę codziennie na to do kina" itd.) na temat czegoś takiego. I tyle. Co to ma do tej dyskusji? W zasadzie nic. No na siłę mogę wkleić jeszcze z "dobrego polskiego serwisu" coś takiego:
http://www.film.org.pl/prace/resident_evil_zaglada.html
Autor ten sam co "50 prawd...". Ale to tak w ramach OT i proponuję zakończyć wszelkie inne dywagacje na temat nieistniejących kompleksów.
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
No źą, to go nie zaczynaj. Dla mnie też to żadna przyjemność.batman2k3 pisze:Czy ja już wspominałem o tym, żeby nie robić OT (przynajmniej nie tutaj) na temat RE3?
Edit: nie chciałem pisać specjalnego posta tylko żeby się o to pytać, ale skoro już napisałem... z ciekawości: co chciałeś osiągnąć, podpierając się autorytetem osoby o której parę postów wcześniej napisałem, że jest idiotą?
-
Wskaż do odpowiedzi
Pierwsze: wcale nie zacząłem, jedynie dopisałem Tobie do ksywy RE, jako że z tym mi się kojarzysz (co już wyjaśniałem).
Drugie: nie podpieram się żadnym autorytetem (!?) - czysty przypadek, że to ten sam autor i w zasadzie dopiero jak wklejałem linka, to go zauważyłem. Nic nie chciałem osiągnąć.
Trzecie: skończ z tym "źą".
Cztery: Are we done yet?
EDIT: Ale jedno muszę przyznać - masz niespotykaną umiejętność robienia z byle popierdółki wielkiej afery.
Drugie: nie podpieram się żadnym autorytetem (!?) - czysty przypadek, że to ten sam autor i w zasadzie dopiero jak wklejałem linka, to go zauważyłem. Nic nie chciałem osiągnąć.
Trzecie: skończ z tym "źą".
Cztery: Are we done yet?
EDIT: Ale jedno muszę przyznać - masz niespotykaną umiejętność robienia z byle popierdółki wielkiej afery.
-
Wskaż do odpowiedzi
Tak, skończyliście. Następna osoba, która coś doda w tym temacie, co poruszacie, otrzyma ostrzeżenie. Rozmawiajcie sobie na PW lub w temacie o filmach. Proponuję również oddzielny temat o "źą". Może przynajmniej się dowiem, czemu przy bogactwie języka polskiego, trzeba używać czegoś tak dziwacznego. Ale co kto lubi.
-
Wskaż do odpowiedzi
Ciekawą rzecz odnalazłem w artykule o pewnym chłopcu, który w 2005 roku rozpoczął medytację, która trwała bez przerwy przez 9 miesięcy (przez ten czas zupełnie się nie poruszył). Gostek zapowiada swoją przemianę w 2012 roku i prosi ludzi o przebudzenie duchowe. Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsza jest jego wypowiedź, którą tutaj zacytuję:
"(...)świat jest na złej drodze upadku człowieczeństwa, zatracenie się w żądzy posiadania i władzy. Jedyną drogą ratunku dla świata ma być „dharma”, czyli odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty."
Ciekawe
.
"(...)świat jest na złej drodze upadku człowieczeństwa, zatracenie się w żądzy posiadania i władzy. Jedyną drogą ratunku dla świata ma być „dharma”, czyli odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty."
Ciekawe

-
Wskaż do odpowiedzi - maniak serialowy
- Posty: 779
- Rejestracja: 20 listopada 2007, 07:40
- Lokalizacja: Europe
Cos mi sie zdaje ze nie wiesz co to znaczy Dharma... to prawdziwe slowo (wziete przez rezyserow lost) uzywane w Hinduizmie i budyzmie, by oznaczac rozne Prawdy i zjawiska.Pawel pisze:Ciekawą rzecz odnalazłem w artykule o pewnym chłopcu, który w 2005 roku rozpoczął medytację, która trwała bez przerwy przez 9 miesięcy (przez ten czas zupełnie się nie poruszył). Gostek zapowiada swoją przemianę w 2012 roku i prosi ludzi o przebudzenie duchowe. Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsza jest jego wypowiedź, którą tutaj zacytuję:
"(...)świat jest na złej drodze upadku człowieczeństwa, zatracenie się w żądzy posiadania i władzy. Jedyną drogą ratunku dla świata ma być „dharma”, czyli odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty."
Ciekawe.
Wiec to jest normalne ze jesli gostek medytowal (budysci) to znal termin Dharma, i nie nawiazywal do losta....
-
Wskaż do odpowiedzi
Pisałem o tym bardziej w formie kolejnej ciekawostki i jednak nawiązania do serialu bo z tego cytatu:atathoth pisze:Cos mi sie zdaje ze nie wiesz co to znaczy Dharma... to prawdziwe slowo (wziete przez rezyserow lost) uzywane w Hinduizmie i budyzmie, by oznaczac rozne Prawdy i zjawiska.Pawel pisze:Ciekawą rzecz odnalazłem w artykule o pewnym chłopcu, który w 2005 roku rozpoczął medytację, która trwała bez przerwy przez 9 miesięcy (przez ten czas zupełnie się nie poruszył). Gostek zapowiada swoją przemianę w 2012 roku i prosi ludzi o przebudzenie duchowe. Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsza jest jego wypowiedź, którą tutaj zacytuję:
"(...)świat jest na złej drodze upadku człowieczeństwa, zatracenie się w żądzy posiadania i władzy. Jedyną drogą ratunku dla świata ma być „dharma”, czyli odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty."
Ciekawe.
Wiec to jest normalne ze jesli gostek medytowal (budysci) to znal termin Dharma, i nie nawiazywal do losta....
"Jedyną drogą ratunku dla świata ma być „dharma”, czyli odrodzenie się poprzez zwrócenie się ludzkości w stronę duchowości, czyli najważniejsze części ludzkiej istoty."
Można by rozpocząć tworzenia kolejnych teorii dot. Losta, którymi niektórzy lubią się zajmować

-
Wskaż do odpowiedzi - maniak serialowy
- Posty: 779
- Rejestracja: 20 listopada 2007, 07:40
- Lokalizacja: Europe
-
beata101
Wskaż do odpowiedzi - wszystko
- Posty: 1203
- Rejestracja: 21 listopada 2007, 23:15
- Płeć: Kobieta
- Ulubiony Serial: Supernatural
- Lokalizacja: Polska Kielce
-
Wskaż do odpowiedzi
Holy shit! odcinek 4x03 - ŚWIETNY! zdecydowanie lepszy od dwóch poprzednich.
A teraz troche spoilerów
Totalnie mnie rozwaliła scena na polu golfowym. Najpierw mi się wydawała głupia bo nie wiedziałem czy to FF czy FB a poza tym Sayid i golf to mi jakos nie pasowalo xD. ale Scena jak sie przedstawia to już normalnie poezja . Zdziwila mnie też jedna rzecz... Sayid zdjął z Naoim tą bransoletke a w scenie z drugiej retrospekcji gdy Sayid idzie na randke z tą kobietą ona ma na ręce identyczną... czy to jakaś zmowa/tajny znak? czy może twórcy zaoszczędzili i nie kupili innej?
. Na wyspie też sie porobiły roszady mocne, dużo się działo i wnioskuje z tego że jeszcze sie pewnie dużo pozmienia. Scena końcowa z osobą która opatruje Sayida była kapitalna, zarówno ich tajemnicza rozmowa jak i jego rozmówca... ciekawe co sie stanie że Sayid zacznie zabijac dla Bena. Ale najlepsze (moim zdaniem) zostawilem na koniec... Jak to się stało że ta rakietka (niewątpliwie z superdokładnym jakimś zegarem atomowym dotarła na wyspe 31 minut później niż powinna? czyżby jakaś dylatacja czasu zadziałała? (co w ziemskich warunkach jest praktycznie nie możliwe, przynajmniej z normalnym przedmiotem)... to jest moim zdaniem zagadka numer 1 do roziązania przez twórców.
A teraz sie zabieram za ściąganie Lost Missing Pieces, może tam sie coś wyjaśnia (podobno po to najkręcili te kilkanascie miniepizodów)
A teraz troche spoilerów


A teraz sie zabieram za ściąganie Lost Missing Pieces, może tam sie coś wyjaśnia (podobno po to najkręcili te kilkanascie miniepizodów)
-
Wskaż do odpowiedzi
4 sezon
Po ostatnim obejrzanym odcinku z serii 3 zastanawiałam się jak pociągną 4 sezon. Niestety, po 2 pierwszych, mogę powiedzieć, że kiepsko im to wyszło. Zaczyna być lekko irytująco... Może się jeszcze rozkręci (jak sugeruje Helventis)... Pozdrawiam
-
An25driu
Wskaż do odpowiedzi - sprawdź mnie
- Posty: 630
- Rejestracja: 18 listopada 2007, 02:56
-
Wskaż do odpowiedzi
Oceń ten serial
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości