A.P.B. [Fox]

[sindar]

Stacja Fox zleciła Davidowi Slackowi (Person of Interest) przygotowanie scenariusza serialu zainspirowanego artykułem prasowym "Who Runs the Streets of New Orleans?" New York Timesa. Artykuł opowiadał o umowie zawartej przez bankrutujący Nowy Orlean z tajemniczym miliarderem, na mocy której do miasta wprowadzono prywatną policję.
Ciekawostką jest fakt, że obecnie w USA outsourcing usług policyjnych wręcz kwitnie. Szacunki mówią, że prywatna policja już trzykrotnie przekracza swoją liczebnością liczbę funkcjonariuszy publicznych.
Przyznam, że to ciekawy amerykański eksperyment, kolejny obok bardzo rozbudowanego prywatnego systemu penitencjarnego, który też budzi sporo wątpliwości.
Serial nie ma jeszcze nadanego tytułu.

[Lubec]

Zwiastun serialu, który dostał tytuł "APB".



Skojarzyło mi trochę "Almost Human", znaczy wizualnie, bo też mamy futurystyczne klimaty, choć nie tak odległe.
W pierwszych sekundach myślałem, że to jakiś serialowy remake "13 dzielnicy" ale to tylko zapewne zbieg okoliczności.
Zwiastun zainteresował mnie serialem, więc na pilota na pewno zerknę, szkoda tylko,że nie ma jeszcze daty premiery.

[Lubec]

#
Gideon Reeves to miliarder-wynalzaca, który stworzył imperium technologiczne sygnowane swoim nazwiskiem.
Kiedy jego przyjaciel ginie podczas napadu na sklep, wymusza na władzach miasta by przekazali w jego ręce posterunek w 13 dzielnicy. Dzięki nowoczesnej technologi Gideon chce pomóc w walce z przestępczością w jednej z najniebezpieczniejszych dzielnic Chicago oraz złapać zabójce swojeg przyjaciela.

[Fox]
[2017-2017]
Produkcja: USA,
Gatunek: gatunek,Kryminał‚,Komedia
Obsada:
Justin Kirk ... Gideon Reeves
Natalie Martinez ... Theresa Murphy
Taylor Handley ... Taylor Handley
Caitlin Stasey ... Ada Hamilton
Ada Hamilton ... Tasha Goss
Ernie Hudson ... Ned Conrad
William Smillie ... Geoff Cobb
Abraham Benrubi ... Pete Mccann
Bryant Romo ... Jimmy Reyeshttps://www.youtube.com/watch?v=bsbVnrOkcr8
Cancel po pierwszym sezonie. I właściwie się nie dziwię, bo nie ma w tym serialu nic co by mogło zainteresować.
Wydawało by się że twórca "Burn Notice" to solidna marka, ale niestety srogo się zawiodłem. Jakiś czas temu obejrzałem cztery czy pięć odcinków (więc wydaje mi się, że dość by wyrobić sobie opinię) i jakoś nie ciągnie mnie żeby skończyć.
Typowy procedural z irytującymi postaciami, zwłaszcza główny bohater, nie wybiegającymi poza ramy utartych schematów. Jedyna postać, która budzi jakąkolwiek sympatię to ta grana przez Natalie Martinez, choć i ona niestety nie ma pola do popisu.
Brak wątku głównego, powinien skutkować tym by przykuwać do ekranu sprawami tygodnia. Ale te niestety są nudne, przewidywalne i wykorzystujące jedynie geniusz naszego miliardera by wymyślił w jaki sposób można wykorzystać jego wynalazki w pracy policji. Tematyka niosąca w sobie jakiś potencjał. Dzięki temu można było by ukazać dylematy pracy policjantów w zderzeniu z nowoczesną technologią, która może wyręczać ich w pracy. Ale pytanie: "co jest ważniejsze człowiek czy maszyna?" nie ma stosownego rozwinięcia i nawet jeżeli temat z głębokiego tła się wyłania, to nie jest traktowany on zbyt poważnie i nie niesie ze sobą odpowiedniej dawki emocji.
Twórcy stawiali na rozrywkę, ale i to im nie wyszło. Niestety.

[Macmax40]

No jakoś mnie nie dziwi kolejna porażka ogólnodostępnej stacji, w ciemno, nawet nie oglądając obstawiam brak realizmu i wydziwianie w prostych tematach. Jeśli twórcy szli prosto,stawiając tylko na zwykłą rozrywkę to i tak za mało na dzisiejszego widza, który oczekuje zwyczajnie czegoś więcej. A ja od dawna jestem na nie w stosunku do ogólnych stacji USA.

[mr.hydro]

"No jakoś mnie nie dziwi kolejna porażka ogólnodostępnej stacji" .zgadzam się w 100 % .

[Lubec]

Nie chcę robić offtopa, więc postaram się nie rozpisywać.
Owszem znakomita większość seriali z telewizji ogólnodostępnej jest niskiej jakości i szybko wylatują z ramówki. Ale nie można ustalać reguły, że wszystko co nie jest emitowane w kablówkach czy serwisach stramingowych jest złe. Przykłady "This is Us", "The Good Wife" czy choćby "American Crime" pokazują, że i stacje Wielkiej Czwórki potrafią zrobić dobry serial. A przykład "Limitless" pokazuje, że dobra jakość serialu nie zapewni żywota serialu jeżeli nie przyciąga odpowiednio dużej widowni.

Ale prawdą jest że telewizja ogólnodostępna idzie na łatwiznę i co chwila odgrzewają jakieś kotlety, albo kopiują inne seriale pod innym tytułem. Słowem wydając jak najmniej chcą zarobić jak najwięcej, a to niestety często wpływa na jakość serialu.
APB jest tutaj dobrym przykładem. Typowy policyjny procedural, który mógłby zaoferować coś bardziej atrakcyjnego, ale twórcy albo nie chcieli wykorzystać potencjału serialu i wydawać za dużo pieniędzy, albo obawiali się że amerykański widz nie zrozumiałby dwuznaczności sytuacji i dylematów przed jakimi mogły by stawać postaci, gdyby scenarzyści zechcieli w serialu zadawać trudne pytania.