Serial oglądać będę bo mi się podoba tematyka. Po Buffy brakowało mi dobrego serialu o 'potworach'. Tylko wolałabym żeby była tak jak w pierwszych sezonach i dlatego będę sobie narzekać Mam nadzieję na 6 sezon, bo znów zabraknie takiego serialu na rynku, ale mam nadzieję, że scenarzyści wróca do korzeni.
I oczywiście Dean
Serial oglądać będę bo mi się podoba tematyka. Po Buffy brakowało mi dobrego serialu o 'potworach'. Tylko wolałabym żeby była tak jak w pierwszych sezonach i dlatego będę sobie narzekać :) Mam nadzieję na 6 sezon, bo znów zabraknie takiego serialu na rynku, ale mam nadzieję, że scenarzyści wróca do korzeni. I oczywiście Dean :)
Supernatural bije Buffy na glowe 98127398127 razy. Buffy teraz mnie smieszy, ostatnio ogladalem jakis odcinek na polsacie i poziomem dorownywal power rangers.
Supernatural bije Buffy na glowe 98127398127 razy. Buffy teraz mnie smieszy, ostatnio ogladalem jakis odcinek na polsacie i poziomem dorownywal power rangers.
nie przesadzajmy może
To pewnie CW (tudzież inna stacja) nas uraczy w następnym sezonie serialowym jakimś serialem o pogromcach stworzeń nadprzyrodzonych. Albo spin-offem na przykład. Dobra myśl
[quote="Shen"]poziomem dorownywal power rangers.[/quote] nie przesadzajmy może :grin: To pewnie CW (tudzież inna stacja) nas uraczy w następnym sezonie serialowym jakimś serialem o pogromcach stworzeń nadprzyrodzonych. Albo spin-offem na przykład. Dobra myśl :D
Ja raczej uważam Supernaturala za mentalnego spadkobiercę X-Files, Buffy to kaszana do kwadratu, widziałem chyba trzy pierwsze odcinki i z niesmakiem wyłączyłem.
Ja raczej uważam Supernaturala za mentalnego spadkobiercę X-Files, Buffy to kaszana do kwadratu, widziałem chyba trzy pierwsze odcinki i z niesmakiem wyłączyłem.
[size=75][color=#999999]Added after 6 minutes:[/color][/size]
Przypomniala mi sie jedna akcja Jensena, rowny gosc musi z niego byc.
Historia braci Winchester nie skończy się na piątym sezonie, jak donosi CinemaSpy. Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu prasowego serwis dotarł do informacji zza kulis, gdzie ponoć wszystko zostało już ustalone.
Najpierw "Smallville", teraz "Supernatural". Kilka dni temu informowaliśmy, że "Smallville" dostało dziesiąty sezon. Źródła z Vancouver przekazały CinemaSpy, że choć oficjalnego oświadczenia jeszcze nie ma to tak naprawdę wszystko jest już podpisane. Dzisiaj otrzymaliśmy wiadomość, że "Supernatural" również powróci z następnym, szóstym sezonem.
Choć informacja nie pochodzi od The CW, myślę, że spokojnie można już otwierać szampany! Cały artykuł możecie przeczytać pod poniższym linkiem
Przypomniala mi sie jedna akcja Jensena, rowny gosc musi z niego byc.
http://www.youtube.com/watch?v=HsyMtYoSkC0
[quote]Historia braci Winchester nie skończy się na piątym sezonie, jak donosi CinemaSpy. Choć nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu prasowego serwis dotarł do informacji zza kulis, gdzie ponoć wszystko zostało już ustalone.
Najpierw "Smallville", teraz "Supernatural". Kilka dni temu informowaliśmy, że "Smallville" dostało dziesiąty sezon. Źródła z Vancouver przekazały CinemaSpy, że choć oficjalnego oświadczenia jeszcze nie ma to tak naprawdę wszystko jest już podpisane. Dzisiaj otrzymaliśmy wiadomość, że "Supernatural" również powróci z następnym, szóstym sezonem.
Choć informacja nie pochodzi od The CW, myślę, że spokojnie można już otwierać szampany! Cały artykuł możecie przeczytać pod poniższym linkiem[/quote]
saper202 pisze:Albo spin-offem na przykład. Dobra myśl
Tja...Mischa Collins nabijał się swego czasu z tego razem z Julia Niven w jednym wywiadzie. Mówili, że nakręcą spin- off "Castiel i Anna:pierwsze tysiąc lat"
Spin-off SN? W życiu...SN bez JA&JP jest jak Impala bez silnika
Chociaż po tej ...(no nie będę używać obelżywych zwrotów) prezesce CW spodziewać się można wszystkiego biorąc pod uwagę jej wymarzony target. CW zawsze skandalicznie zaniedbywało promocję SN wyrzucając pieniądze na bzdety w stylu nowego 90210 czy Melrose Place...oczywiście i jedno i drugie to klapy, ale cóż...
Obudzili się teraz, jak serial zdobył już uznanie i status kultowego dzięki fanom i uznanie krytyków dzięki scenariuszowi, aktorom i samej opowieści. Fakt, że SN zawsze miało pecha, walcząc o oglądalność z CSI (a niestety mainstreamowe produkcje zawsze będą popularniejsze )
[quote="saper202"]Albo spin-offem na przykład. Dobra myśl[/quote]
Tja...Mischa Collins nabijał się swego czasu z tego razem z Julia Niven w jednym wywiadzie. Mówili, że nakręcą spin- off "Castiel i Anna:pierwsze tysiąc lat" :D :D
Spin-off SN? W życiu...SN bez JA&JP jest jak Impala bez silnika :-p
Chociaż po tej ...(no nie będę używać obelżywych zwrotów) prezesce CW spodziewać się można wszystkiego biorąc pod uwagę jej wymarzony target. CW zawsze skandalicznie zaniedbywało promocję SN wyrzucając pieniądze na bzdety w stylu nowego 90210 czy Melrose Place...oczywiście i jedno i drugie to klapy, ale cóż... Obudzili się teraz, jak serial zdobył już uznanie i status kultowego dzięki fanom i uznanie krytyków dzięki scenariuszowi, aktorom i samej opowieści. Fakt, że SN zawsze miało pecha, walcząc o oglądalność z CSI (a niestety mainstreamowe produkcje zawsze będą popularniejsze :( )
Supernatural koło x-files to nawet nie leżał, i całe szczęście zresztą. jest to dokładny odpowiednik buffy, dla może nieco starszych widzów, począwszy do pierwszych sezonów w którym w każdym odcinku zabija się różne potwory, aż po tą apokalipsę, w buffy też mamy w końcowych sezonach groźbę zagłady świata (kto oglądał ten wie o czym mówię).
I tak samo jak w buffy tak samo tutaj gdy weszli z ta całą misją i za bardzo na pole rodziny to serial się 'popsuł.
Supernatural koło x-files to nawet nie leżał, i całe szczęście zresztą. jest to dokładny odpowiednik buffy, dla może nieco starszych widzów, począwszy do pierwszych sezonów w którym w każdym odcinku zabija się różne potwory, aż po tą apokalipsę, w buffy też mamy w końcowych sezonach groźbę zagłady świata (kto oglądał ten wie o czym mówię). I tak samo jak w buffy tak samo tutaj gdy weszli z ta całą misją i za bardzo na pole rodziny to serial się 'popsuł.
nova.nike pisze:jest to dokładny odpowiednik buffy, dla może nieco starszych widzów,
O matko...nieco to mało powiedziane. O ile pamiętam Buffy była przeznaczona dla licealistów i uczniów podstawówek
A SN z Buffy na szczęście :bounce: niewiele ma wspólnego poza ogólnym zarysem pomysłu, a to samo można powiedziec o kilku innych serialach
Added after 2 minutes:
nova.nike pisze:I tak samo jak w buffy tak samo tutaj gdy weszli z ta całą misją i za bardzo na pole rodziny to serial się 'popsuł.
A to akurat co piszesz jest śmieszne...
SN zdecydowanie rozwinęło się dzięki wprowadzeniu głębszego, bardziej emocjonalnego rysu postaci.
Ale to oczywiście moje zdanie...
[quote="nova.nike"]jest to dokładny odpowiednik buffy, dla może nieco starszych widzów,[/quote] O matko...nieco to mało powiedziane. O ile pamiętam Buffy była przeznaczona dla licealistów i uczniów podstawówek :-p
A SN z Buffy na szczęście :bounce: niewiele ma wspólnego poza ogólnym zarysem pomysłu, a to samo można powiedziec o kilku innych serialach :D
[size=75][color=#999999]Added after 2 minutes:[/color][/size]
[quote="nova.nike"]I tak samo jak w buffy tak samo tutaj gdy weszli z ta całą misją i za bardzo na pole rodziny to serial się 'popsuł.[/quote]
A to akurat co piszesz jest śmieszne... :-p SN zdecydowanie rozwinęło się dzięki wprowadzeniu głębszego, bardziej emocjonalnego rysu postaci. Ale to oczywiście moje zdanie... :grin:
Każdy ma swoje zdanie, ja nie lubie 'misyjnych' seriali. I chyba więcej ludzi, bo sporo osób tęskni za formatem z pierwszych sezonów.
Nie sądzę żebyś oglądała Buffy, a przynajmniej nie wszystkie sezony, ale naprawdę sporo jest ściagnięte z tego serialu, czasem jest to tylko zarys, czasem więcej. Trzeba zauwazyć że Buffy była kręcona już jakiś czas temu, teraz technika 'tworzenia' potworów znacznie się rozwinęła, sporo jest robione komputerowo. Mimo to Buffy była fajnym serialem dla młodzieży, nie przesadzaj że dla dzieci, bo Supernatural tez aż taki straszny nie jest. Jest to po prostu godzien następca pierwowzoru.
Każdy ma swoje zdanie, ja nie lubie 'misyjnych' seriali. I chyba więcej ludzi, bo sporo osób tęskni za formatem z pierwszych sezonów. Nie sądzę żebyś oglądała Buffy, a przynajmniej nie wszystkie sezony, ale naprawdę sporo jest ściagnięte z tego serialu, czasem jest to tylko zarys, czasem więcej. Trzeba zauwazyć że Buffy była kręcona już jakiś czas temu, teraz technika 'tworzenia' potworów znacznie się rozwinęła, sporo jest robione komputerowo. Mimo to Buffy była fajnym serialem dla młodzieży, nie przesadzaj że dla dzieci, bo Supernatural tez aż taki straszny nie jest. Jest to po prostu godzien następca pierwowzoru.
Nie oglądałem Buffiego prócz kilkunastu odcinków w tv bo akurat pilot nie leżał mi pod ręka a zmęczony byłem
W żaden jednak sposób nie widzę tych podobieństw.
Fakt - i tu i tu mamy wampiry oraz różne "stwory" - to jednak za mało, żeby określać B pierwowzorem SN. NA tej zasadzie można by powiedzieć, że pierwowzorem np. Burn Notice był Bond, James Bond.
Buffy zdecydowanie wycelowany był w wiek 12-14-latków i poruszał ich problemy. To takie 90210 z vampirami
SN wprawdzie też do "strasznych" nie należy jednak jest o wiele bardziej rozbudowany i "poważniejszy".
Nie oglądałem Buffiego prócz kilkunastu odcinków w tv bo akurat pilot nie leżał mi pod ręka a zmęczony byłem ;) W żaden jednak sposób nie widzę tych podobieństw.
Fakt - i tu i tu mamy wampiry oraz różne "stwory" - to jednak za mało, żeby określać B pierwowzorem SN. NA tej zasadzie można by powiedzieć, że pierwowzorem np. Burn Notice był Bond, James Bond.
Buffy zdecydowanie wycelowany był w wiek 12-14-latków i poruszał ich problemy. To takie 90210 z vampirami :P SN wprawdzie też do "strasznych" nie należy jednak jest o wiele bardziej rozbudowany i "poważniejszy".
nova.nike pisze:Supernatural tez aż taki straszny nie jest. Jest to po prostu godzien następca pierwowzoru.
Wybacz ale turlam się ze śmiechu...
Nie mówię, że SN jest horrorem...niektóre odcinki były straszniejsze inne mniej straszne...a te których tak nie lubisz, przypominały raczej dramaty :-]
Po prostu Buffy nie lubiłam i nie lubię ( oglądałam jeden czy dwa sezony z braku laku jak leciało chyba na TV4) , wolałam już spin-off Angel...był jednak bardziej dla dorosłych i sensowniejszy.
A porównywanie znakomitego serialu jakim jest Supernatural do lużnego chociaz sympatycznego serialiku dla nastolatków jakim było Buffy jest dla mnie nieporozumieniem i tyle...
[quote="nova.nike"]Supernatural tez aż taki straszny nie jest. Jest to po prostu godzien następca pierwowzoru.[/quote]
Wybacz ale turlam się ze śmiechu... :D
Nie mówię, że SN jest horrorem...niektóre odcinki były straszniejsze inne mniej straszne...a te których tak nie lubisz, przypominały raczej dramaty :-] Po prostu Buffy nie lubiłam i nie lubię ( oglądałam jeden czy dwa sezony z braku laku jak leciało chyba na TV4) , wolałam już spin-off Angel...był jednak bardziej dla dorosłych i sensowniejszy. A porównywanie znakomitego serialu jakim jest Supernatural do lużnego chociaz sympatycznego serialiku dla nastolatków jakim było Buffy jest dla mnie nieporozumieniem i tyle... :-p
beata101 pisze:
A porównywanie znakomitego serialu jakim jest Supernatural do lużnego chociaz sympatycznego serialiku dla nastolatków jakim było Buffy jest dla mnie nieporozumieniem i tyle...
No nieporozumienie, to delikatnie słowo
mówię, ja bym bardziej podciągnął SN pod X-Files: dwoje/dwóch wyrazistych bohaterów co tydzień zmaga się z jakimś potworem, gdzieś w tle przewija się świetny wątek główny (polowanie na Azazela/poszukiwania Samanthy Mulder), jeden bohater stworzony do uwielbiania (Dean/Mulder), drugiego... wszyscy też kochają (Sam/Scully).
[quote="beata101"] A porównywanie znakomitego serialu jakim jest Supernatural do lużnego chociaz sympatycznego serialiku dla nastolatków jakim było Buffy jest dla mnie nieporozumieniem i tyle... :-p[/quote]
No nieporozumienie, to delikatnie słowo :D
mówię, ja bym bardziej podciągnął SN pod X-Files: dwoje/dwóch wyrazistych bohaterów co tydzień zmaga się z jakimś potworem, gdzieś w tle przewija się świetny wątek główny (polowanie na Azazela/poszukiwania Samanthy Mulder), jeden bohater stworzony do uwielbiania (Dean/Mulder), drugiego... wszyscy też kochają :D (Sam/Scully).
Hahaha - fani jak widać milczą... chyba ze wstydu.
Odcinek baaardzo słabiutki.
Nie lubię jak scenarzysta zapomina co wcześniej napisał.
Spoiler:
Chodzi mi dokładnie o tą całą sytuację, że Dean przez tak długo się nie zorientował, że Sam:
-nie umie jeździć,
-je hamburgery,
-wali gorzałę,
-słucha ostrej muzyki,
-wyrywa jakąś lampucere z baru,
-całkiem inaczej mówi,
a wszystko tłumaczy: "to ja - nowy Sam" czy jakoś tak... A Dean tylko się dziwi...
Przypomnijcie sobie jesen odcinek, kiedy to zmiennokształtny również podmienił Sama. I nic mu nie dało wtedy nawet to, że znał najdrobniejsze szczegóły z ich życia (i tatusia) - Dean był czujny i 9-ty zmysł mu podpowiedział, że to nie brat.
Kto ma rodzeństwo zgodzi się, że bardzo łatwo było by rozpoznać, że cosjest nie tak a jeśli dodamy do tego, że Dean jest za pan brat z demonami i nie obce mu są zjawiska jak "opanowanie przez demona" itp nagle uwieżył, że jego brat aż tak się zmienił? (jak można przestać umieć jeździć autem??).
Hahaha - fani jak widać milczą... chyba ze wstydu. Odcinek baaardzo słabiutki. Nie lubię jak scenarzysta zapomina co wcześniej napisał. [spoiler]Chodzi mi dokładnie o tą całą sytuację, że Dean przez tak długo się nie zorientował, że Sam:
-nie umie jeździć, -je hamburgery, -wali gorzałę, -słucha ostrej muzyki, -wyrywa jakąś lampucere z baru, -całkiem inaczej mówi,
a wszystko tłumaczy: "to ja - nowy Sam" czy jakoś tak... A Dean tylko się dziwi... Przypomnijcie sobie jesen odcinek, kiedy to zmiennokształtny również podmienił Sama. I nic mu nie dało wtedy nawet to, że znał najdrobniejsze szczegóły z ich życia (i tatusia) - Dean był czujny i 9-ty zmysł mu podpowiedział, że to nie brat.
Kto ma rodzeństwo zgodzi się, że bardzo łatwo było by rozpoznać, że cosjest nie tak a jeśli dodamy do tego, że Dean jest za pan brat z demonami i nie obce mu są zjawiska jak "opanowanie przez demona" itp nagle uwieżył, że jego brat aż tak się zmienił? (jak można przestać umieć jeździć autem??). [/spoiler]Głupota.
Do tego w scenie w barze drink sama raz jest nadpity, a za chwile szklanka znowu jest pełna. Do tego dziwne bylo ze jak Sam sie nagrał Deanowi na automatycznej sekretarce to bylo slychac glos Sama a nie tego dzieciaka. Szczegoly ale irytujace.
Do tego w scenie w barze drink sama raz jest nadpity, a za chwile szklanka znowu jest pełna. Do tego dziwne bylo ze jak Sam sie nagrał Deanowi na automatycznej sekretarce to bylo slychac glos Sama a nie tego dzieciaka. Szczegoly ale irytujace.
A mi się odcinek nawet podobał, gdyby nie te irytujące...
Spoiler:
... dzieciaki. Nie wiem jak was, ale mnie zawsze takie nerdy strasznie wkurzają. Brakowało mi na koniec, żeby ktoś spuścił bachorowi porządne lanie!
A to, że Dean przez dłuższy czas nie zauważał zamiany? Cóż, wydaje mi się, że po prostu taki jest. To pasuję do jego wizerunku. Roztrzepany facet, który głównie myśli o sobie i potem nawet nie zauważa, że z bratem jest coś nie tak.
A mi się odcinek nawet podobał, gdyby nie te irytujące...
[spoiler]... dzieciaki. Nie wiem jak was, ale mnie zawsze takie nerdy strasznie wkurzają. Brakowało mi na koniec, żeby ktoś spuścił bachorowi porządne lanie! :grin:
A to, że Dean przez dłuższy czas nie zauważał zamiany? Cóż, wydaje mi się, że po prostu taki jest. To pasuję do jego wizerunku. Roztrzepany facet, który głównie myśli o sobie i potem nawet nie zauważa, że z bratem jest coś nie tak. ;) [/spoiler]
elmo pisze:To pasuję do jego wizerunku. Roztrzepany facet,
Raz roztrzepany a gdy trzeba to czujny (odcinek ze zmiennokształtnym)?
To manipulacja osobowością na potrzeby scenariusza - niestety nie można pokazywać raz tak a raz inaczej - trzeba się czegoś trzymać - jakieś zasady przecież obowiązują!!
[quote="elmo"]To pasuję do jego wizerunku. Roztrzepany facet, [/quote] Raz roztrzepany a gdy trzeba to czujny (odcinek ze zmiennokształtnym)? To manipulacja osobowością na potrzeby scenariusza - niestety nie można pokazywać raz tak a raz inaczej - trzeba się czegoś trzymać - jakieś zasady przecież obowiązują!!