- Sceny na murze (moje ulubione miejsce akcji w koncu )
- Sir Piggy pasuje idealnie
- Viserys nadal genialny, szkoda ze niedługo go zabraknie
- Fajny Hełm Gendry'ego.
- Sceny wpływające na emocje. Zaczyna się współczuć Jaime'mu i Ogar'owi
Na minus:
- Lekkie zmiany w turnieju Namiestnika (nie Littlefinger a sam Ogar opowiada swoją "smutną" historyjke w ksiazce)
- Nadal psowatyu wygląd wilkorów, zaczynam się zastanawiać czy to się zmieni.
i odnośnie epka 5
Spoiler:
Na plus:
- Bardzo ładna scenografia i kostiumy. Zbroje turniejowe na przykład...
- Ktoś się dopominał o zaakcentowanie gejowskiego związku Lorasa i Renly'ego. Mówisz masz
- Doskonale pokazana gra polityczna na dworze Littlefinger/Varys/Eddard
- Dobra rola Theona Greyjoya
- Ciekawa dyskusja o panowaniu i wojnie między Robertem a Cersei
- Bardzo ładne Orle Gniazdo (nie wiem czemu w polskich subach się Eyrie nazywa ale może być)
- Oraz świetnie, acz nie idealnie oddany klimat tamtejszych cel. 3 ściany i przepaść
Na minus:
- Strasznie lalusiowaty Lancel Lannister
- Paskutna Lysa Tully. No cóż... piękności się nie spodziewałem ale jest okropna i na dodatek przypomina mi bardzo nauczycielke od polskiego z podstawówki
- ... i w tym odcinku kończy się współczucie dla Jaime'ego
Co do Brienne jest wystarczająco paskudna więc może być. Chuba w dzieciństwie zamiast kaszki to sterydami ją karmili bo twarz to ma prawie jak Marit Bjoergen xd
to nadrabiajac zaległości... co do 4 odcinka [spoiler]Na plus:
- Sceny na murze (moje ulubione miejsce akcji w koncu :D) - Sir Piggy pasuje idealnie - Viserys nadal genialny, szkoda ze niedługo go zabraknie - Fajny Hełm Gendry'ego. - Sceny wpływające na emocje. Zaczyna się współczuć Jaime'mu i Ogar'owi
Na minus:
- Lekkie zmiany w turnieju Namiestnika (nie Littlefinger a sam Ogar opowiada swoją "smutną" historyjke w ksiazce) - Nadal psowatyu wygląd wilkorów, zaczynam się zastanawiać czy to się zmieni. [/spoiler]
i odnośnie epka 5 [spoiler]Na plus:
- Bardzo ładna scenografia i kostiumy. Zbroje turniejowe na przykład... - Ktoś się dopominał o zaakcentowanie gejowskiego związku Lorasa i Renly'ego. Mówisz masz :] - Doskonale pokazana gra polityczna na dworze Littlefinger/Varys/Eddard - Dobra rola Theona Greyjoya - Ciekawa dyskusja o panowaniu i wojnie między Robertem a Cersei - Bardzo ładne Orle Gniazdo (nie wiem czemu w polskich subach się Eyrie nazywa ale może być) - Oraz świetnie, acz nie idealnie oddany klimat tamtejszych cel. 3 ściany i przepaść :D
Na minus:
- Strasznie lalusiowaty Lancel Lannister - Paskutna Lysa Tully. No cóż... piękności się nie spodziewałem ale jest okropna i na dodatek przypomina mi bardzo nauczycielke od polskiego z podstawówki :P - ... i w tym odcinku kończy się współczucie dla Jaime'ego :P
[/spoiler]
Co do Brienne jest wystarczająco paskudna więc może być. Chuba w dzieciństwie zamiast kaszki to sterydami ją karmili bo twarz to ma prawie jak Marit Bjoergen xd
- Bardzo ładna scenografia i kostiumy. Zbroje turniejowe na przykład...
- Ktoś się dopominał o zaakcentowanie gejowskiego związku Lorasa i Renly'ego. Mówisz masz
- Doskonale pokazana gra polityczna na dworze Littlefinger/Varys/Eddard
- Dobra rola Theona Greyjoya
- Ciekawa dyskusja o panowaniu i wojnie między Robertem a Cersei
- Bardzo ładne Orle Gniazdo (nie wiem czemu w polskich subach się Eyrie nazywa ale może być)
- Oraz świetnie, acz nie idealnie oddany klimat tamtejszych cel. 3 ściany i przepaść
Na minus:
- Strasznie lalusiowaty Lancel Lannister
- Paskutna Lysa Tully. No cóż... piękności się nie spodziewałem ale jest okropna i na dodatek przypomina mi bardzo nauczycielke od polskiego z podstawówki
- ... i w tym odcinku kończy się współczucie dla Jaime'ego
Co do Brienne jest wystarczająco paskudna więc może być. Chuba w dzieciństwie zamiast kaszki to sterydami ją karmili bo twarz to ma prawie jak Marit Bjoergen xd
Brienne powinna być jak NRDowska pływaczka, więc sterydy liczą się na plus
Co do Twojej oceny odcinka...
Spoiler:
Zgadzam się, że Orle Gniazdo jest genialnie zrobione, szkoda tylko, że w całej okazałości pokazane było tylko w jednym ujęciu. Natomiast nie zgadzam się co do Twoich ocen postaci: Lysa jest dosyć trafnie obsadzona wg. mnie, bo jej powierzchowność odzwierciedla jej... powiedzmy delikatnie- nie najlepszy stan psychiczny. Natomiast Loras jest bezapelacyjnie genialny. Przecież on ma być takim bawidamkiem(chociaż to może z wiadomych względów niezbyt trafne określenie ), zwłaszcza, że nawet z książki wynika, że opinia o nim jako o wielkim wojowniku są w dużej mierze wynikiem PR-u, najlepszy przykładem jest podstęp w walce z Górą. On ma być przede wszystkim czarujący, lub jak piszesz lalusiowaty- zależy od płci oceniającego:P
Ostatnio zmieniony 19 maja 2011, 20:58 przez 2rock, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote="Helventis"] i odnośnie epka 5 [spoiler]Na plus:
- Bardzo ładna scenografia i kostiumy. Zbroje turniejowe na przykład... - Ktoś się dopominał o zaakcentowanie gejowskiego związku Lorasa i Renly'ego. Mówisz masz :] - Doskonale pokazana gra polityczna na dworze Littlefinger/Varys/Eddard - Dobra rola Theona Greyjoya - Ciekawa dyskusja o panowaniu i wojnie między Robertem a Cersei - Bardzo ładne Orle Gniazdo (nie wiem czemu w polskich subach się Eyrie nazywa ale może być) - Oraz świetnie, acz nie idealnie oddany klimat tamtejszych cel. 3 ściany i przepaść :D
Na minus:
- Strasznie lalusiowaty Lancel Lannister - Paskutna Lysa Tully. No cóż... piękności się nie spodziewałem ale jest okropna i na dodatek przypomina mi bardzo nauczycielke od polskiego z podstawówki :P - ... i w tym odcinku kończy się współczucie dla Jaime'ego :P
[/spoiler]
Co do Brienne jest wystarczająco paskudna więc może być. Chuba w dzieciństwie zamiast kaszki to sterydami ją karmili bo twarz to ma prawie jak Marit Bjoergen xd[/quote] Brienne powinna być jak NRDowska pływaczka, więc sterydy liczą się na plus :-p
Co do Twojej oceny odcinka... [spoiler]Zgadzam się, że Orle Gniazdo jest genialnie zrobione, szkoda tylko, że w całej okazałości pokazane było tylko w jednym ujęciu. Natomiast nie zgadzam się co do Twoich ocen postaci: Lysa jest dosyć trafnie obsadzona wg. mnie, bo jej powierzchowność odzwierciedla jej... powiedzmy delikatnie- nie najlepszy stan psychiczny. Natomiast Loras jest bezapelacyjnie genialny. Przecież on ma być takim bawidamkiem(chociaż to może z wiadomych względów niezbyt trafne określenie :-p ), zwłaszcza, że nawet z książki wynika, że opinia o nim jako o wielkim wojowniku są w dużej mierze wynikiem PR-u, najlepszy przykładem jest podstęp w walce z Górą. On ma być przede wszystkim czarujący, lub jak piszesz lalusiowaty- zależy od płci oceniającego:P [/spoiler]
lycien pisze:2rock w swoim spoilerze pomyliłeś Lorasa z Lancelem:)
Masz rację, pomyliłem imiona, dzięki! Jeżeli już o tym mowa to Lancel był chyba najłatwiejszą postacią do obsadzenia: aktor musiał jedynie dobrze wyglądać.
[quote="lycien"]2rock w swoim spoilerze pomyliłeś Lorasa z Lancelem:)[/quote] Masz rację, pomyliłem imiona, dzięki! Jeżeli już o tym mowa to Lancel był chyba najłatwiejszą postacią do obsadzenia: aktor musiał jedynie dobrze wyglądać.
Jak to? Przecież jest i o smokach i nawet krasnal jest! hehe
Dzięki Bogu, że nie wprowadzają autentycznych troli czy czarowników z długimi białymi brodami itp. bo to nie mój świat, no i dzięki temu serial sprawia wrażenie autentyczności a nie naiwnej bajki.
[quote="gazebo"]Tylko gdzie jest to fantasy?[/quote] Jak to? Przecież jest i o smokach i nawet krasnal jest! hehe Dzięki Bogu, że nie wprowadzają autentycznych troli czy czarowników z długimi białymi brodami itp. bo to nie mój świat, no i dzięki temu serial sprawia wrażenie autentyczności a nie naiwnej bajki.
Co do fantasy i smoków [spoiler]smoki wyklują się pod koniec tego sezonu, a fantasy będzie więcej w drugim sezonie bo pojawi się szczypta magii[/spoiler]
Jak to? Przecież jest i o smokach i nawet krasnal jest! hehe
No po prostu rzuciłeś mnie na kolana.
xvidasd pisze:Dzięki Bogu, że nie wprowadzają autentycznych troli czy czarowników z długimi białymi brodami itp. bo to nie mój świat, no i dzięki temu serial sprawia wrażenie autentyczności a nie naiwnej bajki.
Znaczy jak? Pratchetta nie lubisz? Wiem wiem, Znaczy Kapitan.
gracek17 pisze:Co do fantasy i smoków
Spoiler:
smoki wyklują się pod koniec tego sezonu, a fantasy będzie więcej w drugim sezonie bo pojawi się szczypta magii
Szczypta powiadasz. Aha.
Słuchajta ludziska. Nie mówię, że serial jest be bo bardzo mi się podoba. Ino tylko zaklasyfikowanie go do tej kategorii jest lekkim nadużyciem.
[quote="xvidasd"][quote="gazebo"]Tylko gdzie jest to fantasy?[/quote] Jak to? Przecież jest i o smokach i nawet krasnal jest! hehe[/quote]
No po prostu rzuciłeś mnie na kolana. :]
[quote="xvidasd"]Dzięki Bogu, że nie wprowadzają autentycznych troli czy czarowników z długimi białymi brodami itp. bo to nie mój świat, no i dzięki temu serial sprawia wrażenie autentyczności a nie naiwnej bajki.[/quote]
Znaczy jak? Pratchetta nie lubisz? Wiem wiem, Znaczy Kapitan. :)
[quote="gracek17"]Co do fantasy i smoków [spoiler]smoki wyklują się pod koniec tego sezonu, a fantasy będzie więcej w drugim sezonie bo pojawi się szczypta magii[/spoiler][/quote]
Szczypta powiadasz. Aha.
Słuchajta ludziska. Nie mówię, że serial jest be bo bardzo mi się podoba. Ino tylko zaklasyfikowanie go do tej kategorii jest lekkim nadużyciem.
Sporo tego fantasy bedzie pozniej, znaczy w ksiazce, bo nie wiem kiedy serial anuluja ;d Sam osobiscie czekam na jedna koronacje, chyba bedzie w najnowszym odcinku.
Sporo tego fantasy bedzie pozniej, znaczy w ksiazce, bo nie wiem kiedy serial anuluja ;d Sam osobiscie czekam na jedna koronacje, chyba bedzie w najnowszym odcinku.
gazebo pisze:Wszystko cacy i w ogóle. Tylko gdzie jest to fantasy?
Za morzami, za murami...
Osobiście uważam, że to plus książki/serialu. Po lekturze Martina każde fantasy przesycone magią i elfami wydaje mi się dziecinne i pretensjonalne, nawet Tolkien.
[quote="gazebo"]Wszystko cacy i w ogóle. Tylko gdzie jest to fantasy? [/quote]
Za morzami, za murami...
Osobiście uważam, że to plus książki/serialu. Po lekturze Martina każde fantasy przesycone magią i elfami wydaje mi się dziecinne i pretensjonalne, nawet Tolkien.
Jeśli ktoś liczy na fantasy w stylu Magia i miecz to równie dobrze może sobie serial odpuścić i obejrzeć n-ty raz Harrego Pottera czy Władcę Pierścieni. U Martina Fantasy to zwykły, wykreowany przez niego świat, w którym toczy się wojna o władzę, gdzie na północy zamMurem zbierają się Inni i dzikie hordy barbarzyńców, a na wschodzie na innym kontynencie ktoś widział smoki które rzekomo wyginęły przed dziesiątkami lat.
I tyle tu fantasy Inni, smoki i malutka ilość magii. I zgadzam się z 2rock że po zapoznaniu się z prozą Martina większość klasycznego fantasy wygląda dość blado, żeby nie powiedzieć banalnie.
I dobry tekst o fantasy z którym się w 100% zgadzam , czytany i chyba napisany przez Martina
Jeśli ktoś liczy na fantasy w stylu Magia i miecz to równie dobrze może sobie serial odpuścić i obejrzeć n-ty raz Harrego Pottera czy Władcę Pierścieni. U Martina Fantasy to zwykły, wykreowany przez niego świat, w którym toczy się wojna o władzę, gdzie na północy zamMurem zbierają się Inni i dzikie hordy barbarzyńców, a na wschodzie na innym kontynencie ktoś widział smoki które rzekomo wyginęły przed dziesiątkami lat. I tyle tu fantasy Inni, smoki i malutka ilość magii. I zgadzam się z [b]2rock[/b] że po zapoznaniu się z prozą Martina większość klasycznego fantasy wygląda dość blado, żeby nie powiedzieć banalnie.
I dobry tekst o fantasy z którym się w 100% zgadzam , czytany i chyba napisany przez Martina http://www.youtube.com/watch?v=4hJhmxc3Arw
Aaaaa, czyli te białe włosy nie powinny budzić żadnych skojarzeń.
Znaczy żółte ofc.
PS Nie wiem czy czytałem coś Martina poza Piasecznikami. A i to było dawno temu. Rzecz nie w tym jak pisze tylko jak kreuje to film. Nie chodzi więc o porównywanie do przykładowego Tolkiena tylko o to co to jest tak naprawdę fantasy. Bez tego szeptu magii ten serial po 5 odcinkach fantasy na pewno nie jest. HBO robi naprawdę fajne rzeczy ale tu, moim zdaniem ofc, za bardzo poszli w sferę odejmującą temu gatunkowi to co mu jest przynależne.
Aaaaa, czyli te białe włosy nie powinny budzić żadnych skojarzeń.
Znaczy żółte ofc. :)
PS Nie wiem czy czytałem coś Martina poza Piasecznikami. A i to było dawno temu. Rzecz nie w tym jak pisze tylko jak kreuje to film. Nie chodzi więc o porównywanie do przykładowego Tolkiena tylko o to co to jest tak naprawdę fantasy. Bez tego szeptu magii ten serial po 5 odcinkach fantasy na pewno nie jest. HBO robi naprawdę fajne rzeczy ale tu, moim zdaniem ofc, za bardzo poszli w sferę odejmującą temu gatunkowi to co mu jest przynależne.
HBO jest jedna z trzech stacji których seriale można brać w ciemno i pomimo iż bardzo podoba mi się the killing i Borgias to właśnie Gra o tron jest w moim mniemaniu premierą tego roku. Z odcinka na odcinek robi się coraz lepsza a najnowszy epizod to już majstersztyk.
HBO jest jedna z trzech stacji których seriale można brać w ciemno i pomimo iż bardzo podoba mi się the killing i Borgias to właśnie Gra o tron jest w moim mniemaniu premierą tego roku. Z odcinka na odcinek robi się coraz lepsza a najnowszy epizod to już majstersztyk.