Skalpel pisze: 15 maja 2022, 12:29
W tym roku czeka nas jeszcze premiera 2 nowych platform streamingowych Disney+ oraz SkyShowtime. Zobaczymy jak tam będzie wyglądać jakość napisów. osobiście wolałbym oglądać wasze (PH czy GH) w komercyjnych platformach niż łamany translator jakiegoś pseudo tłumacza.
Napki do Greysów od D+ na pewno nie będą tak wspaniałe, jak te od McTeamu
Make a plan. Set a goal.
Work toward it.
But every now and then,
look around, drink it in... 'cause this is it.
[quote=Skalpel post_id=120930 time=1652610544 user_id=152772] W tym roku czeka nas jeszcze premiera 2 nowych platform streamingowych Disney+ oraz SkyShowtime. Zobaczymy jak tam będzie wyglądać jakość napisów. osobiście wolałbym oglądać wasze (PH czy GH) w komercyjnych platformach niż łamany translator jakiegoś pseudo tłumacza. [/quote] Napki do Greysów od D+ na pewno nie będą tak wspaniałe, jak te od McTeamu :tak :D
[ref=#105289]streamus[/ref], Tak nieco abstrahując, widzę, że Northmana machnąłeś, dzięki! Sam przez chwilę nawet o nim myślałem, ale ostatnio mam lenia. :)
Nie chce wypowiadać się za kolegę i wychodzić przed szereg ale patrząc na szyderę z innej strony i osób to zrobię... ;-)
@streamus napisał wcześniej, że przydałaby się korekta bo on sam ogarnia i jeszcze się uczy. Czy w razie czego ktoś z Was @sindar mógłby mu kiedyś pomóc chociażby w korekcie w przyszłych projektach ?
Nie chce wypowiadać się za kolegę i wychodzić przed szereg ale patrząc na szyderę z innej strony i osób to zrobię... ;-) @streamus napisał wcześniej, że przydałaby się korekta bo on sam ogarnia i jeszcze się uczy. Czy w razie czego ktoś z Was @sindar :P mógłby mu kiedyś pomóc chociażby w korekcie w przyszłych projektach ? :)
@Skalpel - uwierz mi, pochodzilem ja swego czasu za korektami, nikt nie chce ich robic dla nieznajomego poczatkujacego. Jak to ladnie ujal wczoraj jeden z hatakow: "Nie chcemy się rzucać na takie filmy od świeżaków jak Wiking, bo potem korekta trwa dłużej niż tłumaczenie". Jedynie milo wspominam peciaka przy okazji TSS i Mausnera przy Yellowstone, poza tym odbijalem sie jak grochem o sciane ;]
@Skalpel - uwierz mi, pochodzilem ja swego czasu za korektami, nikt nie chce ich robic dla nieznajomego poczatkujacego. Jak to ladnie ujal wczoraj jeden z hatakow: "Nie chcemy się rzucać na takie filmy od świeżaków jak Wiking, bo potem korekta trwa dłużej niż tłumaczenie". Jedynie milo wspominam peciaka przy okazji TSS i Mausnera przy Yellowstone, poza tym odbijalem sie jak grochem o sciane ;]
No to potwierdza tezę, że wszystkim się odechciało szkolić kogokolwiek, niewątpliwie korekta jest tego elementem...
@streamus, a co masz teraz na tapecie? Kingston? Mogę zerknąć na kolejny odcinek. Jeśli jesteś zainteresowany, daj znać.
No to potwierdza tezę, że wszystkim się odechciało szkolić kogokolwiek, niewątpliwie korekta jest tego elementem... @streamus, a co masz teraz na tapecie? Kingston? Mogę zerknąć na kolejny odcinek. Jeśli jesteś zainteresowany, daj znać.
streamus pisze: 17 maja 2022, 06:59
@Skalpel - uwierz mi, pochodzilem ja swego czasu za korektami, nikt nie chce ich robic dla nieznajomego poczatkujacego. Jak to ladnie ujal wczoraj jeden z hatakow: "Nie chcemy się rzucać na takie filmy od świeżaków jak Wiking, bo potem korekta trwa dłużej niż tłumaczenie". Jedynie milo wspominam peciaka przy okazji TSS i Mausnera przy Yellowstone, poza tym odbijalem sie jak grochem o sciane ;]
No bo taka jest prawda: nowe osoby nie potrafią robić synchro, tłumaczą słowo w słowo, jeśli do tego dołożymy korektę językową i ortograficzno-interpunkcyjną to czasami szybciej nam pójdzie przetłumaczyć coś od zera. Ja nie lubię korkować seriali z grup, w których jeden tłumaczy, a inny robi potem synchro na bazie tego tłumaczenia - zawsze, zawsze wszystko do poprawy, człowiek ślęczy nad tym, a czas mija, a nie mam go za dużo. A Hataki nigdy nie bawiły się w szkolenia, oni zawsze przygarniali osoby już z pewnym doświadczeniem - sama do nich najpierw uderzałam i dostałam dokładnie taką odpowiedź, dopiero potem napisałam do PH.
Make a plan. Set a goal.
Work toward it.
But every now and then,
look around, drink it in... 'cause this is it.
[quote=streamus post_id=120947 time=1652763555 user_id=152767] @Skalpel - uwierz mi, pochodzilem ja swego czasu za korektami, nikt nie chce ich robic dla nieznajomego poczatkujacego. Jak to ladnie ujal wczoraj jeden z hatakow: "Nie chcemy się rzucać na takie filmy od świeżaków jak Wiking, bo potem korekta trwa dłużej niż tłumaczenie". Jedynie milo wspominam peciaka przy okazji TSS i Mausnera przy Yellowstone, poza tym odbijalem sie jak grochem o sciane ;] [/quote] No bo taka jest prawda: nowe osoby nie potrafią robić synchro, tłumaczą słowo w słowo, jeśli do tego dołożymy korektę językową i ortograficzno-interpunkcyjną to czasami szybciej nam pójdzie przetłumaczyć coś od zera. Ja nie lubię korkować seriali z grup, w których jeden tłumaczy, a inny robi potem synchro na bazie tego tłumaczenia - zawsze, zawsze wszystko do poprawy, człowiek ślęczy nad tym, a czas mija, a nie mam go za dużo. A Hataki nigdy nie bawiły się w szkolenia, oni zawsze przygarniali osoby już z pewnym doświadczeniem - sama do nich najpierw uderzałam i dostałam dokładnie taką odpowiedź, dopiero potem napisałam do PH.
Przypadł i to bardzo, po prostu okres do dłubania napisów jest zły. Rower, siłownia, seriale, filmy, gry, książki plus szukanie materiału na żonę w piątkowe i sobotnie noce są priorytetowe, a doba ma tylko 24 godziny ;]
Przypadł i to bardzo, po prostu okres do dłubania napisów jest zły. Rower, siłownia, seriale, filmy, gry, książki plus szukanie materiału na żonę w piątkowe i sobotnie noce są priorytetowe, a doba ma tylko 24 godziny ;]
streamus pisze: 19 maja 2022, 10:32
Przypadł i to bardzo, po prostu okres do dłubania napisów jest zły. Rower, siłownia, seriale, filmy, gry, książki plus szukanie materiału na żonę w piątkowe i sobotnie noce są priorytetowe, a doba ma tylko 24 godziny ;]
Szybko dopadła Cię klątwa tłumacza.
Jeśli wrócisz do tego tematu, daj znać, może w sumie bym coś pomógł...
[quote=streamus post_id=120965 time=1652949178 user_id=152767] Przypadł i to bardzo, po prostu okres do dłubania napisów jest zły. Rower, siłownia, seriale, filmy, gry, książki plus szukanie materiału na żonę w piątkowe i sobotnie noce są priorytetowe, a doba ma tylko 24 godziny ;] [/quote] Szybko dopadła Cię klątwa tłumacza. :D Jeśli wrócisz do tego tematu, daj znać, może w sumie bym coś pomógł...
Chodzi raczej o wenę, która w sposób niekontrolowany pojawia się raz na jakiś czas i objawia się wielką ochotą na podłubanie przy napisach. Żebym gdzieś zadeklarował, że zrobię napisy do 1 sezonu MoK, to choćby się waliło i paliło, słowa bym dotrzymał - a tak mam czyste sumienie ;]
Chodzi raczej o wenę, która w sposób niekontrolowany pojawia się raz na jakiś czas i objawia się wielką ochotą na podłubanie przy napisach. Żebym gdzieś zadeklarował, że zrobię napisy do 1 sezonu MoK, to choćby się waliło i paliło, słowa bym dotrzymał - a tak mam czyste sumienie ;]
streamus pisze: 19 maja 2022, 08:15
Bron boże nikogo nie oskarżam ani nie mam żalu, napisałem tylko jakie są realia.
Nie odebrałam tego jako oskarżenia, po prostu piszę z perspektywy szkoleniowca i korekty. Do tego się rozleniwiłam i przyjmuję już tylko ładne tłumaczenia, w których niewiele w sumie mam do roboty A i mnie się teraz nie chce ani tłumaczyć, ani oglądać, zaczynam seriale i przysypiam w trakcie, więc odpalam czytnik i pożeram książka za książką.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2022, 13:30 przez Nazgul, łącznie zmieniany 1 raz.
Make a plan. Set a goal.
Work toward it.
But every now and then,
look around, drink it in... 'cause this is it.
[quote=streamus post_id=120961 time=1652940929 user_id=152767] Bron boże nikogo nie oskarżam ani nie mam żalu, napisałem tylko jakie są realia. [/quote] Nie odebrałam tego jako oskarżenia, po prostu piszę z perspektywy szkoleniowca i korekty. Do tego się rozleniwiłam i przyjmuję już tylko ładne tłumaczenia, w których niewiele w sumie mam do roboty ;) A i mnie się teraz nie chce ani tłumaczyć, ani oglądać, zaczynam seriale i przysypiam w trakcie, więc odpalam czytnik i pożeram książka za książką.
Skoro dyskutujecie o tłumaczeniach to mam taką sprawę: ponad rok temu zabrałem sie za tłumaczenie jednego filmu (stary, raczej niszowy), kiedyś dawno robiłem takie coś przy pomocy subeditplayera, ale od kiedy zdechł to nie chciało mi się przechodzić na coś innego wiec całość robię przy pomocy kombo: windowsowy media player + notatnik (nie śmiejcie się...). Znalazłem w necie plik z napisami w innym jezyku, żeby mieć już powpisywane czasy w linijkach i tylko zamieniam na polski tekst, problem w tym, że ostatnie pół godziny to albo totalne pomieszanie albo wogóle nie ma więc musiałbym te znaczniki czasu sam podawać. W czym to zrobić w miarę możliwości bezproblemowo? Patrzenie w podglądzie i wpisywanie ręcznie od której klatki trwa jaki dialog to mordęga a gdy już nawet próbowałem to zrobić w jakimś programie to gratis całkowicie pozmieniał mi te już przetłumaczone i dopasowane linijki. I tak już ponad rok mam rozbabrany ten projekt bo utknąłem przez te durne czasy. Ktoś coś poradzi?
Skoro dyskutujecie o tłumaczeniach to mam taką sprawę: ponad rok temu zabrałem sie za tłumaczenie jednego filmu (stary, raczej niszowy), kiedyś dawno robiłem takie coś przy pomocy subeditplayera, ale od kiedy zdechł to nie chciało mi się przechodzić na coś innego wiec całość robię przy pomocy kombo: windowsowy media player + notatnik (nie śmiejcie się...). Znalazłem w necie plik z napisami w innym jezyku, żeby mieć już powpisywane czasy w linijkach i tylko zamieniam na polski tekst, problem w tym, że ostatnie pół godziny to albo totalne pomieszanie albo wogóle nie ma więc musiałbym te znaczniki czasu sam podawać. W czym to zrobić w miarę możliwości bezproblemowo? Patrzenie w podglądzie i wpisywanie ręcznie od której klatki trwa jaki dialog to mordęga a gdy już nawet próbowałem to zrobić w jakimś programie to gratis całkowicie pozmieniał mi te już przetłumaczone i dopasowane linijki. I tak już ponad rok mam rozbabrany ten projekt bo utknąłem przez te durne czasy. Ktoś coś poradzi?
Nie śmiejemy się. Dużo osób zaczynało w notatniku. Ale to się nie sprawdza, choćby przez konieczność synchro - trzeba uważać na czasy wyświetlania, inaczej łamać linie (czasem praktycznie każdą linię trzeba przerobić) - zgodnie z polską składnią - choć w streamingach różne potworki są ostatnio, widać, że nie wszyscy tego pilnują. Albo na siłę próbują wpasować polski tekst do angielskich linii.
Z Nazgulką działamy na VSS (visual sub sync), tylko w różnych wersjach - najprościej pobrać ze sklepu windows - chyba na tym działa Nazgulka, nie ma ona paru rzeczy moim zdaniem (w tym problem z polskim słownikiem), ale na początek może wystarczy.
Patrzę, że z wersja, którą mam, są pewne kłopoty z jej pobraniem...
Nie śmiejemy się. Dużo osób zaczynało w notatniku. Ale to się nie sprawdza, choćby przez konieczność synchro - trzeba uważać na czasy wyświetlania, inaczej łamać linie (czasem praktycznie każdą linię trzeba przerobić) - zgodnie z polską składnią - choć w streamingach różne potworki są ostatnio, widać, że nie wszyscy tego pilnują. Albo na siłę próbują wpasować polski tekst do angielskich linii. Z Nazgulką działamy na VSS (visual sub sync), tylko w różnych wersjach - najprościej pobrać ze sklepu windows - chyba na tym działa Nazgulka, nie ma ona paru rzeczy moim zdaniem (w tym problem z polskim słownikiem), ale na początek może wystarczy. Patrzę, że z wersja, którą mam, są pewne kłopoty z jej pobraniem...
Szczerze mówiąc to nawet gdy miałam wgrany ten słownik, to nic mi on nie dawał, a niektóre nowe słowa uparcie podkreślał, że błędne (między innymi sławetną chirurżkę). Mam tę wersję: https://apps.microsoft.com/store/detail ... n-us&gl=US - nie trzeba niczego doinstalowywać, nie mam też problemów z kodekami po każdym apdejcie windowsa, wszystko gut.
Make a plan. Set a goal.
Work toward it.
But every now and then,
look around, drink it in... 'cause this is it.
Szczerze mówiąc to nawet gdy miałam wgrany ten słownik, to nic mi on nie dawał, a niektóre nowe słowa uparcie podkreślał, że błędne (między innymi sławetną chirurżkę). Mam tę wersję: https://apps.microsoft.com/store/detail/visualsubsync-enhanced/9NBLGGH4401S?hl=en-us&gl=US - nie trzeba niczego doinstalowywać, nie mam też problemów z kodekami po każdym apdejcie windowsa, wszystko gut.
Na przykład jak jeden chłopak uderzał do mnie na szkolenie jako trzy różne osoby i w różnych odstępach czasu? Do tej pory mam na niego wku*wa, że zmarnował mi w cholerę i trochę czasu, zresztą nie tylko mnie, bo i w innych grupach także. W końcu założył sobie własną grupkę
Dlatego jak ktoś pisze, że chciałby do nas dołączyć - uczciwie stawiam sprawę. Bywały też osoby, które koniecznie chciały dołączyć do tłumaczenia konkretnych seriali - Flasha, Sutów, z tłumaczonych przeze mnie to The 100 i Greysów - tyle, że świeżaka nie wezmę do tak wymagającego tłumaczeniowo i synchronizatorsko serialu, jak Greysi, bo potem dużo czasu spędzałam nad poprawianiem. Albo ktoś wciskał mi ewidentnego translatora i potem się obrażał, że go nie chcę w McTeamie, więc robił konkurencyjne pożal się boże "tłumaczenia".
O, albo takie: szkoliła mnie ruda666 i moje pierwsze próbki były, no cóż, zapewne koszmarne (zwłaszcza jeśli chodzi o długość - nie znoszę skracania i lapidarnego, zwięzłego pisania) i próbowała mnie zniechęcić do dalszego treningu, ale byłam uparta, więc nie odpuściłam. Broń borze nie sugeruję, że jestem jakaś wyjątkowa, ale ciekawi mnie, ile z przetłumaczonych/współtłumaczonych seriali w ogóle doczekałoby się polskich literek, gdyby nie ja i reszta tłumaczących
Make a plan. Set a goal.
Work toward it.
But every now and then,
look around, drink it in... 'cause this is it.
Na przykład jak jeden chłopak uderzał do mnie na szkolenie jako trzy różne osoby i w różnych odstępach czasu? Do tej pory mam na niego wku*wa, że zmarnował mi w cholerę i trochę czasu, zresztą nie tylko mnie, bo i w innych grupach także. W końcu założył sobie własną grupkę :P Dlatego jak ktoś pisze, że chciałby do nas dołączyć - uczciwie stawiam sprawę. Bywały też osoby, które koniecznie chciały dołączyć do tłumaczenia konkretnych seriali - Flasha, Sutów, z tłumaczonych przeze mnie to The 100 i Greysów - tyle, że świeżaka nie wezmę do tak wymagającego tłumaczeniowo i synchronizatorsko serialu, jak Greysi, bo potem dużo czasu spędzałam nad poprawianiem. Albo ktoś wciskał mi ewidentnego translatora i potem się obrażał, że go nie chcę w McTeamie, więc robił konkurencyjne pożal się boże "tłumaczenia". O, albo takie: szkoliła mnie ruda666 i moje pierwsze próbki były, no cóż, zapewne koszmarne (zwłaszcza jeśli chodzi o długość - nie znoszę skracania i lapidarnego, zwięzłego pisania) i próbowała mnie zniechęcić do dalszego treningu, ale byłam uparta, więc nie odpuściłam. Broń borze nie sugeruję, że jestem jakaś wyjątkowa, ale ciekawi mnie, ile z przetłumaczonych/współtłumaczonych seriali w ogóle doczekałoby się polskich literek, gdyby nie ja i reszta tłumaczących :scratch: