
Strefa Homoru !!! (nie) cenzuralne dowcipy i cala reszta :-)
-
Wskaż do odpowiedzi
-
panjandrum
Wskaż do odpowiedzi - seriale to moja pasja
- Posty: 829
- Rejestracja: 02 stycznia 2008, 16:02
Niezłe, chociaż też nie należę do mac-fanów. Dużo niezłych programów przewinęło się w tym klipie. Chyba widziałem OpenOffice-a i Gimpa, ale nie jestem pewien bo za mała rozdzielczość.kacperski pisze:To raczej nie jest śmieszne, ale wprawia w podziw nawet takiego mac-hatera i windows fana jak ja. Naprawdę respekt dla człowieka, który zrobił ten film.
Tu coś ode mnie - linux-fana
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
Tak samo miałem, kapitalna rzeczMr.Wolf pisze:hhahaha LoL dobre, dawno się tak nie uśmiałem, tym bardziej że obejrzałem to po oryginalnej wersji zapodanej przez kacperskiego. xD

-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Yugi_2142
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2108
- Rejestracja: 20 stycznia 2008, 01:06
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Kontakt:
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
Google potrafi tłumaczyć strony. Z ciekawości wpisałem opis po angielsku jednego z naszych seriali - i oto co wyszło:
"Szpital Królestwo to serial napisany przez Stephen King i opiera się na mini-serii "Królestwo" przez Lars von Trier. Nazwa szpitala jest tajemnicą miejsca, w którym wiele rzeczy nadzwyczajne i bizzare wydaje. Zarówno pacjentów i szpitala rzeczy i są one freaks i lunatics mają do czynienia z tych rzeczy. Na szpitalnych korytarzach będziemy spełniać pół-ciemno ochrony, którzy się obawiają pielęgniarka z krwi i nawet giganta ant-eater. Przekonaj się sam, jeśli kapitan horror napisany był w stanie dostosować MISTIC i niebezpiecznych aura w Trewirze w szpitalu."
Oryginał tutaj: http://www.tvshows.yoyo.pl/kingdomhospital-e.html
"Szpital Królestwo to serial napisany przez Stephen King i opiera się na mini-serii "Królestwo" przez Lars von Trier. Nazwa szpitala jest tajemnicą miejsca, w którym wiele rzeczy nadzwyczajne i bizzare wydaje. Zarówno pacjentów i szpitala rzeczy i są one freaks i lunatics mają do czynienia z tych rzeczy. Na szpitalnych korytarzach będziemy spełniać pół-ciemno ochrony, którzy się obawiają pielęgniarka z krwi i nawet giganta ant-eater. Przekonaj się sam, jeśli kapitan horror napisany był w stanie dostosować MISTIC i niebezpiecznych aura w Trewirze w szpitalu."
Oryginał tutaj: http://www.tvshows.yoyo.pl/kingdomhospital-e.html

-
piotr_cebo
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 1514
- Rejestracja: 25 grudnia 2007, 15:14
- Lokalizacja: Kraków
Mąż zastanawia się gdzie zabrać żonę w rocznicę ślubu. Nie mając zupełnie pomysłu dochodzi do wniosku, że zabierze jątam gdzie zawsze chodzi sam. przychodzi dzień rocznicy, wchodzą do baru i w momencie gdy przekraczają próg odrazu pojawia się kelner.
-Panie Heniu ten stolik co zwykle?
-Tak, tak. - odpowiada Pan Henio
Żona zdziwiona. Siadają do stolika i pojawia się drugi kelner.
-Panie Heniu to co zwykle?
-Tak, niech będzie.
Żona juz trosze poddenerwowana. Po chwili na scenie pojawia się gośc i pyta wszytkich:
-Kto dzisij nam zaśpiewa?
A cała sala:
-Pan Henio!!
Żona już wkurzona. Ale zachowuje spokój. Pan Heniu zaśpiewał, a po chwili pojawiła się striptizerka, zaczęła się rozbierać. Wtedy na scenie ponownie pojawił się ten sam gość i pta:
-Kto ściągnie majtki?
A cała sala:
-Pan Heniu!!
Żona nie wytrzymała wywlokła męża z baru wrzuciła do taksówki i zaczyna go bić, wyzyać, a na to dowraca się taksówkarzi mówi:
Panie Heńku takiej to jeszcze nie wieźliśmy!!
-Panie Heniu ten stolik co zwykle?
-Tak, tak. - odpowiada Pan Henio
Żona zdziwiona. Siadają do stolika i pojawia się drugi kelner.
-Panie Heniu to co zwykle?
-Tak, niech będzie.
Żona juz trosze poddenerwowana. Po chwili na scenie pojawia się gośc i pyta wszytkich:
-Kto dzisij nam zaśpiewa?
A cała sala:
-Pan Henio!!
Żona już wkurzona. Ale zachowuje spokój. Pan Heniu zaśpiewał, a po chwili pojawiła się striptizerka, zaczęła się rozbierać. Wtedy na scenie ponownie pojawił się ten sam gość i pta:
-Kto ściągnie majtki?
A cała sala:
-Pan Heniu!!
Żona nie wytrzymała wywlokła męża z baru wrzuciła do taksówki i zaczyna go bić, wyzyać, a na to dowraca się taksówkarzi mówi:
Panie Heńku takiej to jeszcze nie wieźliśmy!!
-
Wskaż do odpowiedzi
Dwóch gejów w niebie.
Jeden się budzi i rozgląda dookoła gdzie ten drugi. Zaniepokojony nieobecnością partnera wybiega przed domek z chmurek i patrzy. Drugi gej z wielkim entuzjazmem i radością skacze z chmurki na chmurkę i śpiewa.
Ten natychmiast podbiega do niego i się pyta:
- Co taki szczesliwy i radosny jestes?
Na to drugi gej odpowiada:
-Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje.

Jeden się budzi i rozgląda dookoła gdzie ten drugi. Zaniepokojony nieobecnością partnera wybiega przed domek z chmurek i patrzy. Drugi gej z wielkim entuzjazmem i radością skacze z chmurki na chmurkę i śpiewa.
Ten natychmiast podbiega do niego i się pyta:
- Co taki szczesliwy i radosny jestes?
Na to drugi gej odpowiada:
-Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje.

-
piotr_cebo
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 1514
- Rejestracja: 25 grudnia 2007, 15:14
- Lokalizacja: Kraków
Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu odpowiada a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo o co w tym chodzi?
- Na początku kocham się w pozycji na jeźdźca potem po 20 sekundach mówię że mam AIDS i próbuję się utrzymać.
Added after 10 minutes:
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu odpowiada a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo o co w tym chodzi?
- Na początku kocham się w pozycji na jeźdźca potem po 20 sekundach mówię że mam AIDS i próbuję się utrzymać.
Added after 10 minutes:
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika.
-
Wskaż do odpowiedzi
-
piotr_cebo
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 1514
- Rejestracja: 25 grudnia 2007, 15:14
- Lokalizacja: Kraków
Grudzień. Pukanie do drzwi. Otwiera facet, a tam Rumunka.
- Daj pan pindzona, nie mam pindzondza - mówi ta.
- Nie daję za darmo.
- To kup pan dzieciaka za stówę.
- No dobra.
Kolejny grudzień. Ta sama sytuacja.
- Daj pan pindzondza.
- Już mówiłem, że...
- To weź pan dzieciaka za stówę.
- No dobra.
Kolejny grudzień. Rumunka się wycwaniła.
Dzwoni do drzwi.
- Kup pan dzieciaka za stówę.
- Nie, w tym roku dziękujemy. Żona zrobi karpia.
- Daj pan pindzona, nie mam pindzondza - mówi ta.
- Nie daję za darmo.
- To kup pan dzieciaka za stówę.
- No dobra.
Kolejny grudzień. Ta sama sytuacja.
- Daj pan pindzondza.
- Już mówiłem, że...
- To weź pan dzieciaka za stówę.
- No dobra.
Kolejny grudzień. Rumunka się wycwaniła.
Dzwoni do drzwi.
- Kup pan dzieciaka za stówę.
- Nie, w tym roku dziękujemy. Żona zrobi karpia.
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość