Oj, a ja policzyłam, że obejrzałam już 96 odcinków + 2 startowe,w których NCIS LA wyłonił się z NCIS.
Serial rozwinął się, w porównaniu do pierwszego sezonu, i naprawdę da się oglądać.
Być może ci, którzy zaznajomili się z pierwowzorem inaczej na to patrzą, ale ja nie mam takiego obciążenia. I dobrze, bo mam fajną rozrywkę, gdy oko przymknę.
Nie można żyć tylko arcydziełami z górnej półki.
Oj, a ja policzyłam, że obejrzałam już 96 odcinków + 2 startowe,w których NCIS LA wyłonił się z NCIS. Serial rozwinął się, w porównaniu do pierwszego sezonu, i naprawdę da się oglądać. Być może ci, którzy zaznajomili się z pierwowzorem inaczej na to patrzą, ale ja nie mam takiego obciążenia. I dobrze, bo mam fajną rozrywkę, gdy oko przymknę. Nie można żyć tylko arcydziełami z górnej półki. :-p
Żeby tam od razu arcydziełami , po prostu Tobie się podoba a mnie nie .
Powiem szczerze ze jak obejrzałem odcinek NCIS kiedy Gibbs leci z Magi do LA to byłem bardzo rad ze powstał spin of . Jak zaprzestałem oglądania NCIS LA to wróciłem do źródła i aktualnie oglądam JAG , 4 sezon
Żeby tam od razu arcydziełami ;) , po prostu Tobie się podoba a mnie nie :-) . Powiem szczerze ze jak obejrzałem odcinek NCIS kiedy Gibbs leci z Magi do LA to byłem bardzo rad ze powstał spin of . Jak zaprzestałem oglądania NCIS LA to wróciłem do źródła i aktualnie oglądam [b]JAG [/b] , 4 sezon :)