Wesołego Alleluja 
Prisoners Wives
Prisoners Wives serial od BBC One ukazujący losy kobiet, których mężowie trafili do więzienia.
Nie jestem fanem brytyjskich seriali, ale tematyka tego mnie zainteresowała. Po obejrzeniu pierwszego odcinka muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Z jednej strony atmosfera serialu całkowicie inna od tego co do tej pory oglądałem, nieśpiesznie prowadzona fabuła trochę odpychała, ale z czasem historia się rozkręca, jeżeli można to tak określić. Widać, że w serialu na pierwszym planie będą wątki obyczajowe, które przedstawione są w sposób nienudny, przynajmniej w moim odczuciu.
Historia Gemmy Roscoe (Emma Rigby) którą poznajemy w pierwszych minutach filmu , zaczyna się dość sielankowo, ale już po chwili ta sielanka zostaje zburzona. Historia jej męża granego przez Jonasa Armstronga budzi pewne wątpliwości i podejrzewam, że w kolejnych odcinkach pojawią się następne przez co historia zyskuje ciekawy wątek kryminalny.
Dwie pozostałe mają nie mniej bujną historię, ale w pierwszym epizodzie nie są tak dokładnie przedstawione jak Gemma. Historia z pilota nie znudziła mnie i co więcej zachęciła do tego by obejrzeć kolejne epizody.
Fani brytyjskich seriali na pewno odnajdą się w takich klimatach lepiej ode mnie, ale serial mi się spodobał.
Sezon składa się z sześciu godzinnych odcinków.
Jest komplet napisów.
). Ja jednak mimo wszystko czekam na 3 sezon oryginału. Jak dla mnie jedna z lepszych produkcji dramatycznych ostatnich lat.