produkcja: USA gatunek: Komedia data premiery: 2009-06-09 (Świat)
Opis:
Najnowsze dzieło stacji Showtime! Czy powtóry sukces poprzedników takich jak Dexter, Californication czy Weeds? Możliwe, że tak. Serial przedstawia historie uzależnionej od narkotyków pielęgniarki, która na codzień spotyka się z problemami w domu i w pracy.
forumtv.pl pisze:Nurse Jackie opowiada o tytułowej pielęgniarce uzależnionej od narkotyków, która pracuje w jednym ze szpitali w Nowym Jorku. Jackie jest niepraktykującą katoliczką, niestroniącą od Vicodinu i Adderallu, która na codzień rządzi szpitalem według własnych zasad. Salowa, w swojej pracy, spotyka się z nieznośnymi pacjentami i nierozważnymi lekarzami. Cały serial został zrealizowany w stylu czarnej komedii. Główną rolę gra tu Edie Falco, aktorka, która zdobyła 3 nagrody Emmy.
Linki:
[youtube][/youtube] Napisy: Jeszcze nie ma, ale wydląda na to, że zajmie się nimi hatk, więc raczej będą robione.
[b]produkcja:[/b] USA [b]gatunek:[/b] Komedia [b]data premiery:[/b] 2009-06-09 (Świat)
[b]Opis:[/b] Najnowsze [b]dzieło[/b] stacji Showtime! Czy powtóry sukces poprzedników takich jak Dexter, Californication czy Weeds? Możliwe, że tak. Serial przedstawia historie uzależnionej od narkotyków pielęgniarki, która na codzień spotyka się z problemami w domu i w pracy.
[quote="forumtv.pl"]Nurse Jackie opowiada o tytułowej pielęgniarce uzależnionej od narkotyków, która pracuje w jednym ze szpitali w Nowym Jorku. Jackie jest niepraktykującą katoliczką, niestroniącą od Vicodinu i Adderallu, która na codzień rządzi szpitalem według własnych zasad. Salowa, w swojej pracy, spotyka się z nieznośnymi pacjentami i nierozważnymi lekarzami. Cały serial został zrealizowany w stylu czarnej komedii. Główną rolę gra tu Edie Falco, aktorka, która zdobyła 3 nagrody Emmy.[/quote]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=feZpjX8tvCg[/youtube] [b]Napisy: [/b] Jeszcze nie ma, ale wydląda na to, że zajmie się nimi hatk, więc raczej będą robione.
Ja widziałem, napisy jednak już są. Kurde, widać, że produkcja showtime. Ciekawa postać, wyraxista, fajnie przedstawiona, zobaczymy jka drugi odcinek, ale narazie na plus!
Ja widziałem, napisy jednak już są. Kurde, widać, że produkcja showtime. Ciekawa postać, wyraxista, fajnie przedstawiona, zobaczymy jka drugi odcinek, ale narazie na plus!
Minutę temu pojawiły się napisy na n24. :D Ale i tak dzięki za fatygę. :)
e: Serial dostał drugi sezon: [url]http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,6708367,Nurse_Jackie_z_drugim_sezonem_tuz_po_premierze__Bedzie.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4257741[/url]
Po pierwsze główna rolę gra Edie Falco, która niezbyt dobrze kojarzy mi się z rolą, jaką zagrała w OZ - niby ok ale nie obdarzyłem jej sympatią o zaufaniu juz nie mówiąc.
Po drugie wprawdzie to niby ma być komedia ale dotyczy narkomanów...
Nie wiem czy chcę sobie burzyc obraz pielegniarki, jaki sobie wyidealizowałem - mniej więcej taka:
Po pierwsze główna rolę gra Edie Falco, która niezbyt dobrze kojarzy mi się z rolą, jaką zagrała w OZ - niby ok ale nie obdarzyłem jej sympatią o zaufaniu juz nie mówiąc. Po drugie wprawdzie to niby ma być komedia ale dotyczy narkomanów...
Nie wiem czy chcę sobie burzyc obraz pielegniarki, jaki sobie wyidealizowałem - mniej więcej taka:
Obejrzałem 1 odcinek i w sumie zapowiada sie fajnie. Tytułowa pielegniarka to taki brudny harry wsrod personelu szpitala Napewno bede sledzil ten serial dalej
Obejrzałem 1 odcinek i w sumie zapowiada sie fajnie. Tytułowa pielegniarka to taki brudny harry wsrod personelu szpitala :D Napewno bede sledzil ten serial dalej
I tak jak myślałem serial nie przypadł mi do gustu.
Jackie kreowana jest na jedyną kompetentną w szpitalu gdzie reszta to kompletni idioci.
I może nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że Jackie jest
Spoiler:
narkomanką, dziwką, która oddaje się lekarzowi za recepty i "Bogiem" - sama decyduje o tym kto ma dac narządy a kto nie, pacjent, który nie był dla niej sympatyczny nie ma szans na leczenie (jego odcięte ucho ląduje w toalecie). Kto daje jej takie prawo? Żal tylko jej córek i męża...
No i nie wiem co to za komedia, która jedynie potrafi wywołać grymas niesmaku na twarzy... (idiota z poparzonym odbytem miał być zabawny??).
I tak jak myślałem serial nie przypadł mi do gustu. Jackie kreowana jest na jedyną kompetentną w szpitalu gdzie reszta to kompletni idioci. I może nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że Jackie jest [spoiler]narkomanką, dziwką, która oddaje się lekarzowi za recepty i "Bogiem" - sama decyduje o tym kto ma dac narządy a kto nie, pacjent, który nie był dla niej sympatyczny nie ma szans na leczenie (jego odcięte ucho ląduje w toalecie). Kto daje jej takie prawo? Żal tylko jej córek i męża...[/spoiler]
No i nie wiem co to za komedia, która jedynie potrafi wywołać grymas niesmaku na twarzy... (idiota z poparzonym odbytem miał być zabawny??).
xvidasd pisze:I tak jak myślałem serial nie przypadł mi do gustu.
A mi wręcz przeciwnie, co w sumie podejrzewałem od samego początku
xvidasd pisze:Jackie kreowana jest na jedyną kompetentną w szpitalu gdzie reszta to kompletni idioci.
Nic takiego nie ma miejsca w tym odcinku Owszem, jest jeden idiota, ale jeden, to nie wszyscy Faktycznie, bohaterka wie dużo - jest dobrą pielęgniarką, ale popełnia również błędy - nie jest więc nieomylna
xvidasd pisze:I może nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że Jackie jest
Spoiler:
narkomanką, dziwką, która oddaje się lekarzowi za recepty i "Bogiem" - sama decyduje o tym kto ma dac narządy a kto nie, pacjent, który nie był dla niej sympatyczny nie ma szans na leczenie (jego odcięte ucho ląduje w toalecie). Kto daje jej takie prawo? Żal tylko jej córek i męża...
Nic takiego nie dzieje się w odcinku w ten sposób, co podałeś w spoilerze Nie wiem, może oglądaliśmy inny odcinek
Spoiler:
Trudno nazwać romansowanie z lekarzem od razu za dziwkarstwo, wcale nie jest powiedziane, że jest z nim tylko dla recept. Wcale nie decyduje, kto ma dać narządy, a kto nie - robi to raz, by bezsensowna śmierć nie poszła na marne. Ucho wyrzuca facetowi, który pociął prostytutkę, a nie można go zamknąć, bo ma immunitet dyplomatyczny - a nie dlatego, że był niesympatyczny (oglądałeś, czy przewijałeś )
xvidasd pisze:No i nie wiem co to za komedia, która jedynie potrafi wywołać grymas niesmaku na twarzy... (idiota z poparzonym odbytem miał być zabawny??).
Bo po pierwsze, to nie komedia, a co najwyżej typowy dla Showtime - komediodramat, coś takiego, jak "Californication", a więc nie wszystko musi bawić. Po drugie, "House" pokazał nam już podobnych idiotów, a tam jakoś nie narzekałeś. Wystarczy tylko przypomnieć pacjenta, która wsadził sobie do tyłka bodaj odtwarzacz mp3
Reasumując, zapowiada się kolejny fajny serial ze stajni Showtime, na razie trudno orzec, czy będzie tak dobry jak wspomniane już choćby "Californication" czy "Weeds" (narkotyki pojawiają się we wszystkich, a House też cukierków nie je... ), czy też nie, ale jeśli ktoś lubi produkcje tej stacji może oglądać w ciemno. Nie sądzę, żeby - przynajmniej pierwszy odcinek - go zawiódł
No i bardzo podoba mi się zasada, podług której należy opisywać bohaterkę: "Boże, uczyń mnie świętą, ale jeszcze nie teraz"
[quote="xvidasd"]I tak jak myślałem serial nie przypadł mi do gustu.[/quote]
A mi wręcz przeciwnie, co w sumie podejrzewałem od samego początku :)
[quote="xvidasd"]Jackie kreowana jest na jedyną kompetentną w szpitalu gdzie reszta to kompletni idioci.[/quote]
Nic takiego nie ma miejsca w tym odcinku :) Owszem, jest jeden idiota, ale jeden, to nie wszyscy :) Faktycznie, bohaterka wie dużo - jest dobrą pielęgniarką, ale popełnia również błędy - nie jest więc nieomylna :)
[quote="xvidasd"]I może nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt, że Jackie jest [spoiler]narkomanką, dziwką, która oddaje się lekarzowi za recepty i "Bogiem" - sama decyduje o tym kto ma dac narządy a kto nie, pacjent, który nie był dla niej sympatyczny nie ma szans na leczenie (jego odcięte ucho ląduje w toalecie). Kto daje jej takie prawo? Żal tylko jej córek i męża...[/spoiler][/quote]
Nic takiego nie dzieje się w odcinku w ten sposób, co podałeś w spoilerze :) Nie wiem, może oglądaliśmy inny odcinek :)
[spoiler] Trudno nazwać romansowanie z lekarzem od razu za dziwkarstwo, wcale nie jest powiedziane, że jest z nim tylko dla recept. Wcale nie decyduje, kto ma dać narządy, a kto nie - robi to raz, by bezsensowna śmierć nie poszła na marne. Ucho wyrzuca facetowi, który pociął prostytutkę, a nie można go zamknąć, bo ma immunitet dyplomatyczny - a nie dlatego, że był niesympatyczny (oglądałeś, czy przewijałeś ;) ) [/spoiler]
[quote="xvidasd"]No i nie wiem co to za komedia, która jedynie potrafi wywołać grymas niesmaku na twarzy... (idiota z poparzonym odbytem miał być zabawny??).[/quote]
Bo po pierwsze, to nie komedia, a co najwyżej typowy dla Showtime - komediodramat, coś takiego, jak "Californication", a więc nie wszystko musi bawić. Po drugie, "House" pokazał nam już podobnych idiotów, a tam jakoś nie narzekałeś. Wystarczy tylko przypomnieć pacjenta, która wsadził sobie do tyłka bodaj odtwarzacz mp3 :)
Reasumując, zapowiada się kolejny fajny serial ze stajni Showtime, na razie trudno orzec, czy będzie tak dobry jak wspomniane już choćby "Californication" czy "Weeds" (narkotyki pojawiają się we wszystkich, a House też cukierków nie je... :) ), czy też nie, ale jeśli ktoś lubi produkcje tej stacji może oglądać w ciemno. Nie sądzę, żeby - przynajmniej pierwszy odcinek - go zawiódł :)
No i bardzo podoba mi się zasada, podług której należy opisywać bohaterkę: "Boże, uczyń mnie świętą, ale jeszcze nie teraz" :)
Bostonq pisze:xvidasd napisał:
Jackie kreowana jest na jedyną kompetentną w szpitalu gdzie reszta to kompletni idioci.
Nic takiego nie ma miejsca w tym odcinku Owszem, jest jeden idiota, ale jeden, to nie wszyscy Faktycznie, bohaterka wie dużo - jest dobrą pielęgniarką, ale popełnia również błędy - nie jest więc nieomylna
Czyżby? Napierw lekarz lekcewarzy jej uwagi odnośnie krwotoku, następnie inna lekarka w trakcie lunchu tłumaczy jej:
Nurse:Ten facet jest niekompetentny|i niebezpieczny.
Zabił dzisiaj kuriera rowerowego.
Lekarka:Ale z ciebie skarżypyta.
Więcej chleba.
N:Co wy lekarze macie przeciwko|leczeniu ludzi, na litość boską?
L:Widzisz, ile tego jest.|Leczenie, pomaganie, naprawianie...
N:To fantastyczne.
L:Dlatego jesteś pielęgniarką.
co ewidentnie wskazuje na lekceważący stosunek do swojej pracy.
Nie wspominając już o Dr Cooper, który złapał ja za pierś twierdząc, że to reakcja Tourette'a na stres. Choroba to wcale nie jest śmieszna i nie objawia się w taki sposób...
Dobra - przekoloryzowałem trochę nazywając ją dziwką czy narkomanką ale trochę mam jednak racji: Nie ma obecnie lekarstwa w granulkach, które należało by wciągać przez nos - a kobieta, która sypia "za prezenty" może i nie zasługuje na miano, jakim ją określiłem.
No i jakoś sprytnie ominąłeś zarzut "jej Boskości"...
Porównywanie tego czegoś do Housa jest co najmniej grzechem...
Pamiętaj, że nie wszystko w różnych okolicznościach "smakuje" tak samo - Nawet najdroższy szampan pity z brudnego, papierowego kubka będzie paskudny...
Ale nie będę się sprzeczał - mnie się nie podoba i już
Ostatnio zmieniony 11 czerwca 2009, 15:13 przez asd, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote="Bostonq"]xvidasd napisał: Jackie kreowana jest na jedyną kompetentną w szpitalu gdzie reszta to kompletni idioci.
Nic takiego nie ma miejsca w tym odcinku Owszem, jest jeden idiota, ale jeden, to nie wszyscy Faktycznie, bohaterka wie dużo - jest dobrą pielęgniarką, ale popełnia również błędy - nie jest więc nieomylna [/quote]
Czyżby? Napierw lekarz lekcewarzy jej uwagi odnośnie krwotoku, następnie inna lekarka w trakcie lunchu tłumaczy jej:
[i]Nurse:Ten facet jest niekompetentny|i niebezpieczny. Zabił dzisiaj kuriera rowerowego. Lekarka:Ale z ciebie skarżypyta. Więcej chleba. N:Co wy lekarze macie przeciwko|leczeniu ludzi, na litość boską? L:Widzisz, ile tego jest.|Leczenie, pomaganie, naprawianie... N:To fantastyczne. L:Dlatego jesteś pielęgniarką.[/i]
co ewidentnie wskazuje na lekceważący stosunek do swojej pracy.
Nie wspominając już o Dr Cooper, który złapał ja za pierś twierdząc, że to reakcja Tourette'a na stres. Choroba to wcale nie jest śmieszna i nie objawia się w taki sposób...
Dobra - przekoloryzowałem trochę nazywając ją dziwką czy narkomanką ale trochę mam jednak racji: Nie ma obecnie lekarstwa w granulkach, które należało by wciągać przez nos - a kobieta, która sypia "za prezenty" może i nie zasługuje na miano, jakim ją określiłem.
No i jakoś sprytnie ominąłeś zarzut "jej Boskości"...
Porównywanie tego czegoś do Housa jest co najmniej grzechem... Pamiętaj, że nie wszystko w różnych okolicznościach "smakuje" tak samo - Nawet najdroższy szampan pity z brudnego, papierowego kubka będzie paskudny...
Ale nie będę się sprzeczał - mnie się nie podoba i już :smile:
xvidasd pisze:
Nurse:Ten facet jest niekompetentny|i niebezpieczny.
Zabił dzisiaj kuriera rowerowego.
Lekarka:Ale z ciebie skarżypyta.
Więcej chleba.
N:Co wy lekarze macie przeciwko|leczeniu ludzi, na litość boską?
L:Widzisz, ile tego jest.|Leczenie, pomaganie, naprawianie...
N:To fantastyczne.
L:Dlatego jesteś pielęgniarką.
co ewidentnie wskazuje na lekceważący stosunek do swojej pracy.
Na nic nie wskazuje, a już na pewno nie ewidentnie. To jest w ogóle bardzo fajna scena, która kończy się w sposób przeczący Twoim wnioskom. Owszem, może to wyglądać, że siedzące przy stoliku postaci podchodzą z pewną lekkością do wykonywanego zawodu (myślę, że to dość uczciwe postawienie sprawy, nie wymagam, aby lekarze cały czas posługiwali się "wielkimi słowami"), ale Jackie mówi wyraźnie, że tak naprawdę obu im bardzo zależy. Po czym pojawia się ta krztusząca się starsza pani, a reakcję przyjaciółek to już trzeba sobie zobaczyć
xvidasd pisze:Nie wspominając już o Dr Cooper, który złapał ja za pierś twierdząc, że to reakcja Tourette'a na stres. Choroba to wcale nie jest śmieszna i nie objawia się w taki sposób...
No to właśnie ten jedyny w odcinku głupek I nie przesadzałbym z tym, że rzeczywiście nieśmieszna choroba (a jest w ogóle jakaś śmieszna?) nie może stać się podstawą do zabawnej sceny. Na tym często polega humor seriali tej stacji, że nie za bardzo przejmują się poprawnością polityczną, często więc ryzykownie komponują dowcip. Mi to akurat odpowiada.
xvidasd pisze:No i jakoś sprytnie ominąłeś zarzut "jej Boskości"...
Jak to, jak to? Nie ominąłem, przecież wyraźnie napisałem, że myli się, nieomal doprowadza do śmierci pacjenta, więc trudno tu mówić o "Boskości", no chyba że takiej demiurgicznej, ułomnej, ale chyba nie o to chodziło
xvidasd pisze:Porównywanie tego czegoś do Housa jest co najmniej grzechem...
Toteż nie porównywałem, tylko wskazałem na elementy zbieżne. To dwa zupełnie różne seriale, operujące odmienną poetyką, co nie przeszkadza, że miejscami do siebie podobne, w rozwiązywaniu poszczególnych kwestii.
xvidasd pisze:Ale nie będę się sprzeczał - mnie się nie podoba i już
Ależ jak najbardziej się sprzeczaj, przecież o to chodzi na forum Ja jeszcze nie mam 100% pewności, czy mi się będzie podobał jako całość, na razie oceniam pierwszy odcinek, a ten nastroił mnie bardzo pozytywnie. Ale co z tego będzie, to się okaże
[i]Nurse:Ten facet jest niekompetentny|i niebezpieczny. Zabił dzisiaj kuriera rowerowego. Lekarka:Ale z ciebie skarżypyta. Więcej chleba. N:Co wy lekarze macie przeciwko|leczeniu ludzi, na litość boską? L:Widzisz, ile tego jest.|Leczenie, pomaganie, naprawianie... N:To fantastyczne. L:Dlatego jesteś pielęgniarką.[/i]
co ewidentnie wskazuje na lekceważący stosunek do swojej pracy.[/quote]
Na nic nie wskazuje, a już na pewno nie ewidentnie. To jest w ogóle bardzo fajna scena, która kończy się w sposób przeczący Twoim wnioskom. Owszem, może to wyglądać, że siedzące przy stoliku postaci podchodzą z pewną lekkością do wykonywanego zawodu (myślę, że to dość uczciwe postawienie sprawy, nie wymagam, aby lekarze cały czas posługiwali się "wielkimi słowami"), ale Jackie mówi wyraźnie, że tak naprawdę obu im bardzo zależy. Po czym pojawia się ta krztusząca się starsza pani, a reakcję przyjaciółek to już trzeba sobie zobaczyć :)
[quote="xvidasd"]Nie wspominając już o Dr Cooper, który złapał ja za pierś twierdząc, że to reakcja Tourette'a na stres. Choroba to wcale nie jest śmieszna i nie objawia się w taki sposób...[/quote]
No to właśnie ten jedyny w odcinku głupek ;) I nie przesadzałbym z tym, że rzeczywiście nieśmieszna choroba (a jest w ogóle jakaś śmieszna?) nie może stać się podstawą do zabawnej sceny. Na tym często polega humor seriali tej stacji, że nie za bardzo przejmują się poprawnością polityczną, często więc ryzykownie komponują dowcip. Mi to akurat odpowiada.
[quote="xvidasd"]No i jakoś sprytnie ominąłeś zarzut "jej Boskości"...[/quote]
Jak to, jak to? :) Nie ominąłem, przecież wyraźnie napisałem, że myli się, nieomal doprowadza do śmierci pacjenta, więc trudno tu mówić o "Boskości", no chyba że takiej demiurgicznej, ułomnej, ale chyba nie o to chodziło :)
[quote="xvidasd"]Porównywanie tego czegoś do Housa jest co najmniej grzechem...[/quote]
Toteż nie porównywałem, tylko wskazałem na elementy zbieżne. To dwa zupełnie różne seriale, operujące odmienną poetyką, co nie przeszkadza, że miejscami do siebie podobne, w rozwiązywaniu poszczególnych kwestii.
[quote="xvidasd"]Ale nie będę się sprzeczał - mnie się nie podoba i już :smile:[/quote]
Ależ jak najbardziej się sprzeczaj, przecież o to chodzi na forum :) Ja jeszcze nie mam 100% pewności, czy mi się będzie podobał jako całość, na razie oceniam pierwszy odcinek, a ten nastroił mnie bardzo pozytywnie. Ale co z tego będzie, to się okaże :)
Nie chcę się sprzeczac a to dlatego, że oglądnąłem tylko jeden odcinek i właściwie wszelkie moje zarzuty mogą okazać się nietrafione - Wiem do czego służy Forum.
Ominąłeś. ominąłeś - chodzi mi o to, co zrobiła z uchem pacjenta... A także o samowolnym wypełnieniu za innego karty dawcy - choc w szczytnym celu...
Dr Cooper to wcale nie jedyny "głupek" w tym serialu... - jest nim jeszcze jej mąż prawda?
No i "starzystka"(?) która robi zdjęcie "odbytu" - mądre to nie było...
Może i serial się rozkręci - Nie będe jednak oglądał kolejnych odcinków bo pierwszy wyjątkowo nie przypadł mi do gustu a ja w takich przypadkach jestem jak beton.
Nie chcę się sprzeczac a to dlatego, że oglądnąłem tylko jeden odcinek i właściwie wszelkie moje zarzuty mogą okazać się nietrafione - Wiem do czego służy Forum.
Ominąłeś. ominąłeś - chodzi mi o to, co zrobiła z uchem pacjenta... A także o samowolnym wypełnieniu za innego karty dawcy - choc w szczytnym celu...
Dr Cooper to wcale nie jedyny "głupek" w tym serialu... - jest nim jeszcze jej mąż prawda? No i "starzystka"(?) która robi zdjęcie "odbytu" - mądre to nie było... :D
Może i serial się rozkręci - Nie będe jednak oglądał kolejnych odcinków bo pierwszy wyjątkowo nie przypadł mi do gustu a ja w takich przypadkach jestem jak beton.