Wreszcie nadrobiłem serię numer cztery i po ostatnim odcinku dalej nie moge uwieżyć w to co się stało.
Spoiler:
Od samego początku byłem przekonany, że Allie zostanie wycięta. Pamiętam, że gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy, to sobie pomyślałem, ładna buzia, szkoda, że zabawi tu tylko chwilę. W życiu bym się nie spodziewał, że to ostatnie spotkanie z Bea Smith.
Czytam, że powstanie piąty sezon, ale obawiam się, że będzie tak jak po odejściu Carella z "The Office", dobra mina do złej gry.
Na plus nowe bohaterki, Sonia i Allie Novak. Jake mnie do siebie nie przekonał, póki co niezbyt ciekawa postać,
Spoiler:
a nieszczęsna scena odbicia świadka tylko mu zaszkodziła. Nie mogli tego zrobić tak, żeby to miało ręce i nogi, musiało być tak trudne jak zabranie dziecku cukierka.
Wreszcie nadrobiłem serię numer cztery i po ostatnim odcinku dalej nie moge uwieżyć w to co się stało. [spoiler]Od samego początku byłem przekonany, że Allie zostanie wycięta. Pamiętam, że gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy, to sobie pomyślałem, ładna buzia, szkoda, że zabawi tu tylko chwilę. W życiu bym się nie spodziewał, że to ostatnie spotkanie z Bea Smith.[/spoiler] Czytam, że powstanie piąty sezon, ale obawiam się, że będzie tak jak po odejściu Carella z "The Office", dobra mina do złej gry. Na plus nowe bohaterki, Sonia i Allie Novak. Jake mnie do siebie nie przekonał, póki co niezbyt ciekawa postać, [spoiler]a nieszczęsna scena odbicia świadka tylko mu zaszkodziła. Nie mogli tego zrobić tak, żeby to miało ręce i nogi, musiało być tak trudne jak zabranie dziecku cukierka. :no[/spoiler]
Do połowy w zasadzie nudy, historie związane z osadzonymi mało interesujące, wszystko to już było. Do tego te wszystkie intrygi, jedna się kończy, dwie następne rozpoczynają, za dużo tego jak dla mnie. Później zaczyna się robić ciekawie, bo akcja bardziej skupia się na strażnikach, którzy wraz z panną Bennet wpadają w poważne kłopoty. Całkiem przyzwoity sezon, szkoda, że tylko od połowy.
Do połowy w zasadzie nudy, historie związane z osadzonymi mało interesujące, wszystko to już było. Do tego te wszystkie intrygi, jedna się kończy, dwie następne rozpoczynają, za dużo tego jak dla mnie. Później zaczyna się robić ciekawie, bo akcja bardziej skupia się na strażnikach, którzy wraz z panną Bennet wpadają w poważne kłopoty. Całkiem przyzwoity sezon, szkoda, że tylko od połowy. :)