Anonymous992 pisze:Właściwie drugi sezon jeśli chodzi o fabułę był zupełnie zbędny. . .
(lub trzeci - jak kto woli, tylko wtedy byłoby trzeba jakoś Whistlera wpisać w akcję)
Nie zgadzam się. Przecież w drugim sezonie pojawia się Mahone, a w trzecim Whistler, Gretchen. Poza tym w drugim też się dowiadujemy kilku kluczowych rzeczy o Firmie i innych sprawach (nie będę spoilerował). Przeskok z pierwszego na czwarty sezon, albo z któregokolwiek na którykolwiek byłby bez sensu.
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
[quote="Anonymous992"]Właściwie drugi sezon jeśli chodzi o fabułę był zupełnie zbędny. . . (lub trzeci - jak kto woli, tylko wtedy byłoby trzeba jakoś Whistlera wpisać w akcję)[/quote]
Nie zgadzam się. Przecież w drugim sezonie pojawia się Mahone, a w trzecim Whistler, Gretchen. Poza tym w drugim też się dowiadujemy kilku kluczowych rzeczy o Firmie i innych sprawach (nie będę spoilerował). Przeskok z pierwszego na czwarty sezon, albo z któregokolwiek na którykolwiek byłby bez sensu.
[quote="AreQ_BAH"]Mnie się 3ci najbardziej podoba, i za najlepszy go uważam :) W 1 trochę wcinek było niepotrzebnych z tego co poza więzieniem.[/quote]
bartek1 pisze:Nie do dla mnie 3 byl zdecydowanie najslabszy, chociaz w 4 dzieja sie rozne niewytlumaczalne rzeczy to oglada sie go duzo lepiej niz 3
Nie wiem czemu duzej ilosci osob nie podobal sie 2 sezon, wedlug mnie byl naprawde fajny i w sumie nie odbiegal jakoscia od 1 az tak bardzo
Zgadzam się w stu procentach
1 i 2 - świeży pomysł + dynamika i dużo zaskakujących zwrotów sytuacji
3 - po prostu niewypał (może przez strajk, a może nie, nie ważne...)
4 - lepiej niż w poprzednim, ale to nie 1 i 2
[quote="bartek1"]Nie do dla mnie 3 byl zdecydowanie najslabszy, chociaz w 4 dzieja sie rozne niewytlumaczalne rzeczy to oglada sie go duzo lepiej niz 3
Nie wiem czemu duzej ilosci osob nie podobal sie 2 sezon, wedlug mnie byl naprawde fajny i w sumie nie odbiegal jakoscia od 1 az tak bardzo[/quote]
Zgadzam się w stu procentach
1 i 2 - świeży pomysł + dynamika i dużo zaskakujących zwrotów sytuacji 3 - po prostu niewypał (może przez strajk, a może nie, nie ważne...) 4 - lepiej niż w poprzednim, ale to nie 1 i 2 :eye:
[quote="Bostonq"] Trochę to paradoksalne [/quote] Hmm nie, tylko literówkowe, bo miałem na myśli 4rty :/ Muszę jednak czasem sprawdzać co napiszę, a tamtego posta zedytuję lepiej :)
4x09 zaskakujący. Jeden z lepszych, dramatycznych odcinków.
Spoiler:
Świetna scena z torturowaniem Wyatta przez Mahone'a i z "betonowymi rękawicami". Oraz , czego się nie spodziewałem, poświęcenie i śmierć Brada, chociaż nie zdziwiłbym się jakby zmartwychwstał
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2008, 18:04 przez panjandrum, łącznie zmieniany 1 raz.
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
4x09 zaskakujący. Jeden z lepszych, dramatycznych odcinków. [spoiler]Świetna scena z torturowaniem Wyatta przez Mahone'a i z "betonowymi rękawicami". Oraz , czego się nie spodziewałem, poświęcenie i śmierć Brada, chociaż nie zdziwiłbym się jakby zmartwychwstał :)[/spoiler]
Drugi pod rzad bardzo dobry odcinek, gdy nie przesadzaja z geniuszem Majkela tylko robia z niego kolesia troche bardziej intelitetnego niz przecietny to serial jest wporzadku, nie ma tylu niedomowien, ciekawy jestem po czyjej stronie stanie Gretchen, szkoda ze poswiecili Brada ale tak naprawde to 1 sensowna smierc w tym sezonie tego serialu
[spoiler]Drugi pod rzad bardzo dobry odcinek, gdy nie przesadzaja z geniuszem Majkela tylko robia z niego kolesia troche bardziej intelitetnego niz przecietny to serial jest wporzadku, nie ma tylu niedomowien, ciekawy jestem po czyjej stronie stanie Gretchen, szkoda ze poswiecili Brada ale tak naprawde to 1 sensowna smierc w tym sezonie tego serialu[/spoiler]
Hehe wypas odcinek nawet. Szkoda Brata bo w tym sezonie całkiem inną postać gra niż to co do tej pory pamiętny "zły strażnik". Dobrze, że śmierć tego zabójcy nastąpiła szybko i bez zbędnego ciągnięcia to przez kolejne odcinki. Gretchen... chyba nie będzie tak głupia i uwierzy w zapewnienia. T-Bag - on jest po prostu najlepszy. Tyle szczęście i pomysłów to nikt nie ma.
Dziwne jest tylko to, że przychodzi jakiś detektyw. Widzi 3 byłych, najbardziej poszukiwanych zbiegów i nic nie robi?
I tak całkiem offtopowo... aktor grający Sucre - tu jest taki dobry, miły, pomocny a np. rola w Max Payne całkiem inna.
[spoiler]Hehe wypas odcinek nawet. Szkoda Brata bo w tym sezonie całkiem inną postać gra niż to co do tej pory pamiętny "zły strażnik". Dobrze, że śmierć tego zabójcy nastąpiła szybko i bez zbędnego ciągnięcia to przez kolejne odcinki. Gretchen... chyba nie będzie tak głupia i uwierzy w zapewnienia. T-Bag - on jest po prostu najlepszy. Tyle szczęście i pomysłów to nikt nie ma.
Dziwne jest tylko to, że przychodzi jakiś detektyw. Widzi 3 byłych, najbardziej poszukiwanych zbiegów i nic nie robi? [/spoiler]
I tak całkiem offtopowo... aktor grający Sucre - tu jest taki dobry, miły, pomocny a np. rola w Max Payne całkiem inna.
Pojawiła się ramówka Foxa na drugą połowę sezonu (od stycznia) i... nie ma w niej Prison Breaka! Szczegóły [url=http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_programs_broadcast_by_Fox]Ramówka[/url]
Może to oznaczać ze albo w grudniu niespodziewanie sezon się skończy, albo Prison Break'a czeka dłuuuga przerwa.
Sam jestem już za zakończeniem tego serialu bo męczy strasznie. Jak jeszcze pierwsze 3-4 odcinki tego sezonu oglądałem z zaciekawieniem, tak do dziś nie widziałem jeszcze ostatniego odcinka.
Może to oznaczać ze albo w grudniu niespodziewanie sezon się skończy, albo Prison Break'a czeka dłuuuga przerwa. Sam jestem już za zakończeniem tego serialu bo męczy strasznie. Jak jeszcze pierwsze 3-4 odcinki tego sezonu oglądałem z zaciekawieniem, tak do dziś nie widziałem jeszcze ostatniego odcinka.
Ogólnie tendencja schyłkowości wyraźnie rysuje się w ostatnich odcinkach. I nawet wypada całkiem nieźle - wszystko to, co stało się udziałem Mahona i czarnoskórego mordercy w ostatnim odcinku jest naprawdę ciekawe i sceny te należą do jednych z najlepszych od czasu pierwszego sezonu. W końcu były w tym jakieś emocje, a i rozwiązanie
Spoiler:
nie jest cukierkowe i umoralniające - Mahone wyraźnie odczuwał ulgę i satysfakcję, gdy bez zbędnych dyskusji zabił przeciwnika - scena jest faktycznie mocna, bo nie rozwodniona czczą gadaniną, tak często obecną w podobnych sytuacjach
zapisuję twórcom na plus.
Bohaterowie są zmęczeni, można by powiedzieć odnosząc się do wszystkich postaci z serialu. I chyba twórcy są tego świadomi, wyraźnie prowadząc akcję w stronę klarownego i dramatycznego rozstrzygnięcia. To chyba jest zresztą jedyny ratunek dla tego serialu, żeby zapisał się jednak pozytywnie w pamięci widzów. A na argumenty finansowe - że trzeba serial ciągnąć, bo przynosi zyski - odpowiem tak: zwróćcie uwagę, że twórcy serialu nie są przypisani tylko do niego, że z pewnością stworzą coś nowego. I gdy będą zapamiętani pozytywnie, przełoży się to na wsparcie finansowe dla ich nowych projektów. Stąd mogłoby im zależeć, by skończyć to, co wyraźnie tego zakończenia się domaga i skończyć to dobrze
Ogólnie tendencja schyłkowości wyraźnie rysuje się w ostatnich odcinkach. I nawet wypada całkiem nieźle - wszystko to, co stało się udziałem Mahona i czarnoskórego mordercy w ostatnim odcinku jest naprawdę ciekawe i sceny te należą do jednych z najlepszych od czasu pierwszego sezonu. W końcu były w tym jakieś emocje, a i rozwiązanie [spoiler] nie jest cukierkowe i umoralniające - Mahone wyraźnie odczuwał ulgę i satysfakcję, gdy bez zbędnych dyskusji zabił przeciwnika - scena jest faktycznie mocna, bo nie rozwodniona czczą gadaniną, tak często obecną w podobnych sytuacjach [/spoiler] zapisuję twórcom na plus.
[i]Bohaterowie są zmęczeni[/i], można by powiedzieć odnosząc się do wszystkich postaci z serialu. I chyba twórcy są tego świadomi, wyraźnie prowadząc akcję w stronę klarownego i dramatycznego rozstrzygnięcia. To chyba jest zresztą jedyny ratunek dla tego serialu, żeby zapisał się jednak pozytywnie w pamięci widzów. A na argumenty finansowe - że trzeba serial ciągnąć, bo przynosi zyski - odpowiem tak: zwróćcie uwagę, że twórcy serialu nie są przypisani tylko do niego, że z pewnością stworzą coś nowego. I gdy będą zapamiętani pozytywnie, przełoży się to na wsparcie finansowe dla ich nowych projektów. Stąd mogłoby im zależeć, by skończyć to, co wyraźnie tego zakończenia się domaga i skończyć to dobrze :)