
A co do biblioteki. To może zmień bibliotekę. Ja w swojej mam miłe panie, które nie krzyczą jak się nie oddaje książek na czas. Czasami książka u mnie leży nawet ze trzy razy tyle ile powinna i nie ma problemu

To jest powieść. Tam masz fragment w linku, co podałem, więc możesz się z klimatem zapoznać. Wydawca podaje, że to polityczna powieść grozy, o kulcie szatana w oparach PRL-u - brzmi to dość zachęcająco, muszę przyznać. Główni bohaterowie - to jak w tytule - ksiądz i milicjantHelventis pisze:
@Bostonq faktycznie fajna okładka, stylizowana na PRL-owską gazetę codzienną 8) . Mam pytanie, to jest jakiś zbiór opowiadań czy powieść? i jeśli to zbiór opowiadań to czy łączy je wspólny bohater, czy to taki mix, każde o czym innym.
Słoneczka wy moje, w bibliotekach nie ma ksiażek, bo biblioteki nie mają pieniędzy. Mam koleżankę, bibliotekarkę z pasja i prawdziwym powołaniem, zawsze m.ówi, ze jak dostanie te parę groszy na zakup książek to nie wie co najpierw...dla dzieci, dla dorosłych, a może lektury??? i tak w kółko. Co do oddawania książek do biblioteki... nie żartujcie. Przeczytam, idę, oddaję...ikropka. Tyle. :roll:Bostonq pisze:Racja, z tym, że nigdzie nikt nie napisał, że kupuje wszystko, co się nawinie. Owszem, czytam recenzje - po coś w końcu są - przeglądam opinie, czytam fragmenty i dopiero kupuję. No chyba, że to King, to kupuję w ciemno, cokolwiek się pojawi :)elmo pisze:W gruncie rzeczy wychodzi znacznie taniej niż kupowanie wszystkiego co się nawinie, bo "słyszałem, że dobra", "zaciekawił mnie opis/recenzja" itd. :P
A bibliotek nie lubię, bo zapominam oddać, później płacę kary, taniej by wyszło, gdybym sobie książkę kupił :wink:
Aa, i nie wiem @elmo, co Ty masz z tym wyglądem książek kieszonkowych - zazwyczaj wyglądają tak samo, tyle że są mniejsze. Nie widzę problemu :)
z tym to tez roznie bywa, zalezy w jakiej bibliotece bo np u mnie sa ciagle jakies nowosci i nie moge narzekacbeata101 pisze: Słoneczka wy moje, w bibliotekach nie ma ksiażek, bo biblioteki nie mają pieniędzy. Mam koleżankę, bibliotekarkę z pasja i prawdziwym powołaniem, zawsze m.ówi, ze jak dostanie te parę groszy na zakup książek to nie wie co najpierw...dla dzieci, dla dorosłych, a może lektury??? i tak w kółko. Co do oddawania książek do biblioteki... nie żartujcie. Przeczytam, idę, oddaję...ikropka. Tyle. :roll:
Bostonq...polecam Robert McCamon Stinger
Tegoż autora czytałem "Chłopięce lata" - cudowna powieść o dzieciństwie z domieszką horroru. Doskonały klimat małego miasteczka, wiarygodni bohaterowie, no i ta smakowita aura tajemniczości. Również polecambeata101 pisze:polecam Robert McCammon "Stinger"
Zgadza się znakomita książka... klimat i coś co przypomina mi niektóre powieści Kinga. A co do Kinga...Bastion, jak kupiłam pierwszy raz ,(a mam dwa wydania, w tym jedno ładne ale cholernie nieporęczne) to przeczytałam książkę w jeden dzień. Potem zaczęłam od nowa... Początkujących uprzedzam, ciężka (w sensie wagowym)Bostonq pisze:Tegoż autora czytałem "Chłopięce lata" - cudowna powieść o dzieciństwie z domieszką horroru. Doskonały klimat małego miasteczka, wiarygodni bohaterowie, no i ta smakowita aura tajemniczości. Również polecambeata101 pisze:polecam Robert McCammon "Stinger"![]()
(Tu jest ładny opis jakby ktoś szukał...: http://biblionetka.pl/ks.asp?id=3710)
Uh, ale Ci zestawienie wyszłohaker_dream pisze:A ja zaczęłem czytać ksiązkę Dana Browna Kod Leonarda DaVinci i polecam tę książke prawie tak mocno jak trylogię tolkiena. Bardzo ciekawa książka na mroczne wieczory!
No to się posypią gromy. Choć sam to czytałem jakieś 2 lata temu, to nie uważam by w jakimś stopniu mogła ona konkurować z Tolkienem. Niezłe to, ale typowo jako czysta rozrywka do autobusu/pociągu itp. Gdyby nie kontrowersje, przeszłaby bez najmniejszego echa.haker_dream pisze:A ja zaczęłem czytać ksiązkę Dana Browna Kod Leonarda DaVinci i polecam tę książke prawie tak mocno jak trylogię tolkiena. Bardzo ciekawa książka na mroczne wieczory!
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość