Oz
Nie każdy ma w sobie 'wojownika'. Są mniej lub bardziej uległe osobowości. Człowiek z dnia na dzień nie zamieni się w bezwwzględnego zabijakę, który przeciwstawi się całemu gangowi, w nowym, totalnie powalonym miejscu, jeszcze do tego będąc detoksie i przepełnionym wyrzutami sumienia!!!
To samo tyczy się jego 'homoseksualizmu'. Dla przykładu zupełnie spoza serialu: jeśli jakaś kobieta jest notoryczne gwałcona, np. przez konkubenta jej matki, to co, jest dziwką?
To samo tyczy się jego 'homoseksualizmu'. Dla przykładu zupełnie spoza serialu: jeśli jakaś kobieta jest notoryczne gwałcona, np. przez konkubenta jej matki, to co, jest dziwką?
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
-
Wskaż do odpowiedzi
Jeśli chodzi o pierwszą część Twojej wypowiedzi, to ja inaczej to pamiętam
Co do jego zakochania, eh.. Uległ totalnej manipulacji, poleciał na uczucia, bliskość, zrozumienie, nie na c***a, brzydko mówiąc. Poza tym nawet jeśli był faktycznie homoseksualistą, który wyszedł z niego w tamtych warunkach, to nie robi z niego szmaty, czy kogoś bez honoru.

Co do jego zakochania, eh.. Uległ totalnej manipulacji, poleciał na uczucia, bliskość, zrozumienie, nie na c***a, brzydko mówiąc. Poza tym nawet jeśli był faktycznie homoseksualistą, który wyszedł z niego w tamtych warunkach, to nie robi z niego szmaty, czy kogoś bez honoru.
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
-
grego1980
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2494
- Rejestracja: 26 listopada 2007, 16:03
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: 2 i pół
- Lokalizacja: Wielki świat kuchenny blat czyli wawa
-
Wskaż do odpowiedzi
Witam. Mam zamiar dokończyć tłumaczenie wszystkich sezonów. Oczywiście jestem w stanie zrobić średnio jeden odcinek na tydzień (praca, rodzina), ale lepsze to, niż nic. Aktualnie kończę 6 odcinek 3 serii i idą święta, a wraz z nimi więcej czasu wolnego, więc za jakieś1,5 tygodnia będzie przetłumaczona cała 3 seria. Pozdrawiam.
-
Gawith
Wskaż do odpowiedzi - większość oglądam
- Posty: 986
- Rejestracja: 20 listopada 2007, 13:07
- Kontakt:
-
Wskaż do odpowiedzi
-
grego1980
Wskaż do odpowiedzi - Expert
- Posty: 2494
- Rejestracja: 26 listopada 2007, 16:03
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: 2 i pół
- Lokalizacja: Wielki świat kuchenny blat czyli wawa
-
Wskaż do odpowiedzi
Mozna wiedziec gdzie znajdują sie napisy juz ukonczone?joozeek pisze:Witam. Mam zamiar dokończyć tłumaczenie wszystkich sezonów. Oczywiście jestem w stanie zrobić średnio jeden odcinek na tydzień (praca, rodzina), ale lepsze to, niż nic. Aktualnie kończę 6 odcinek 3 serii i idą święta, a wraz z nimi więcej czasu wolnego, więc za jakieś1,5 tygodnia będzie przetłumaczona cała 3 seria. Pozdrawiam.
-
Wskaż do odpowiedzi
Odezwij sie do mnie na maila, to podesle już skończone napisy.Faridrox pisze:Mozna wiedziec gdzie znajdują sie napisy juz ukonczone?joozeek pisze:Witam. Mam zamiar dokończyć tłumaczenie wszystkich sezonów. Oczywiście jestem w stanie zrobić średnio jeden odcinek na tydzień (praca, rodzina), ale lepsze to, niż nic. Aktualnie kończę 6 odcinek 3 serii i idą święta, a wraz z nimi więcej czasu wolnego, więc za jakieś1,5 tygodnia będzie przetłumaczona cała 3 seria. Pozdrawiam.
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Gawith
Wskaż do odpowiedzi - większość oglądam
- Posty: 986
- Rejestracja: 20 listopada 2007, 13:07
- Kontakt:
-
Wskaż do odpowiedzi
uuuuuu, chłopie! pojechałeś teraz, możesz sobie myśleć czego to byś nie zrobił lub co mógłbyś zrobić, ale to wszystko ma się nijak do ekstremalnych warunków w jakich człowiek się może znaleźćxvidasd pisze:Jestem pewny, że chocby nie wiem co wydarzyło się w moim życiu to nigdy, nikomu nie pozwolę wypalic swastyki na moim tyłku...
dam Ci przykład - zjadł byś człowieka, albo chociaż szczura czy karalucha? pewnie szybko odpowiesz że nigdy, za żadne pieniądze i wogóle bez sensu pytanie
nie życzę Ci żebyś miał okazję zmienić zdanie, ale przyjmij do wiadomości że to zrobisz, jeśli sytuacja cię do tego zmusi, nadstawienie dupy to przy takim hardkorze lekkie i przyjemne wyjście
polecam przypomnieć sobie kilka książek z czasów wojny (bo nie wierzę że nie czytałeś, po prostu z czasem pamięć zawodzi) jak Inny Świat, Rozmowy z katem i parę innych obozowych historii, pewnie pamiętasz, że prawdziwy głód to kiedy człowiek patrzy na człowieka jak na obiekt do zjedzenia - wydaje się abstrakcyjne ale to nie serial, to autentyczne przeżycia ludzi którzy myśleli tak jak ty, że jest coś ważniejsze niż życie, np. hm... honor
-
Wskaż do odpowiedzi
-
asd
Wskaż do odpowiedzi - ZAŁOŻYCIEL
-
Expert
- Posty: 13028
- Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Rescue Me
- Lokalizacja: UE
Przede wszystkim chciałem podziękowac tłumaczowi @joozeek za przetłumaczenie kolejnego sezonu! Odwaliłeś kawał dobrej roboty!
Jak również @djjasiek za to, że wkrótce zrobisz wstawkę - wiele osób na to czeka!! - DZIĘKUJĘ
@yareckt zgadzam się z tobą - w ekstremalnych warunkach człowiek jest zdolny do zachwań, które w normalnych warunkach, nigdy nawet nie przyszły by mu do głowy.
Czy zjadłbym człowieka, szczura czy karalucha? - myślę, że tak - nie mam oporów w próbowaniu egzotycznych dań (mówię o "szczurach czy karaluchach") - ostatnio bardzo smakowały mi kalmary w pikantnej panierce... Kiszona kapusta w większości krajów uważana jest za zgnity odpad... Czy zjadłbym człowieka w ekstremalnych warunkach? - dopuszczam taką możliwośc... - rozumiem górników w zapadniętych sztolniach, którzy piją swój mocz - nie robi to na mnie wrażenia ale...
No właśnie jest jedno ale - nie zjadłbym np. swojego dziecka - tego jestem pewny!! - jest kilka żelaznych zasad, których nigdy nie przekroczę - nawet za cenę swojego życia.
i
Dla mnie "nadstawienie dupy" porównuję do zjedzenia swojego dziecka... - nie wiem czy mnie rozumiesz...
I chociaż zdaję sobie sprawę, że teraz świat jest inny i wszelkiego rodzaju obyczaje uległy rozluźnieniu (zabrzmiałem jak starzec?
) to jednego jestem pewny: NIE NADSTAWIĘ SWOJEJ DUPY NIKOMU! - nawet jeśli ceną było by moje życie...
Po prostu mam swój Honor i zasady, wg. których żyję i sie ich trzymam - ponad życie! I będę walczył w imię moich zasad do końca! - nie tak jak Beecher który nawet nie spróbował się postawic. Nie zrobił dosłownie nic!
I właśnie dlatego go nie szanuję - bo nie walczył, bo od razu zrobił z siebie szmatę...
Jak również @djjasiek za to, że wkrótce zrobisz wstawkę - wiele osób na to czeka!! - DZIĘKUJĘ

@yareckt zgadzam się z tobą - w ekstremalnych warunkach człowiek jest zdolny do zachwań, które w normalnych warunkach, nigdy nawet nie przyszły by mu do głowy.
Czy zjadłbym człowieka, szczura czy karalucha? - myślę, że tak - nie mam oporów w próbowaniu egzotycznych dań (mówię o "szczurach czy karaluchach") - ostatnio bardzo smakowały mi kalmary w pikantnej panierce... Kiszona kapusta w większości krajów uważana jest za zgnity odpad... Czy zjadłbym człowieka w ekstremalnych warunkach? - dopuszczam taką możliwośc... - rozumiem górników w zapadniętych sztolniach, którzy piją swój mocz - nie robi to na mnie wrażenia ale...
No właśnie jest jedno ale - nie zjadłbym np. swojego dziecka - tego jestem pewny!! - jest kilka żelaznych zasad, których nigdy nie przekroczę - nawet za cenę swojego życia.
i
jak dla kogo... - dla mnie takie rozwiazanie było by gorsze niż śmierc, której notabene sie nie boję aż tak bardzo, żeby upaśc tak nisko...yareckt pisze:nadstawienie dupy to przy takim hardkorze lekkie i przyjemne wyjście
Dla mnie "nadstawienie dupy" porównuję do zjedzenia swojego dziecka... - nie wiem czy mnie rozumiesz...
I chociaż zdaję sobie sprawę, że teraz świat jest inny i wszelkiego rodzaju obyczaje uległy rozluźnieniu (zabrzmiałem jak starzec?

Po prostu mam swój Honor i zasady, wg. których żyję i sie ich trzymam - ponad życie! I będę walczył w imię moich zasad do końca! - nie tak jak Beecher który nawet nie spróbował się postawic. Nie zrobił dosłownie nic!
I właśnie dlatego go nie szanuję - bo nie walczył, bo od razu zrobił z siebie szmatę...

-
Wskaż do odpowiedzi
Oceń ten serial
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości