Mia ma wiele sekretów. Po pierwsze jest płatnym zabójcą. Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci. Teraz musi się nauczyć jak być płatnym zabójcą, ich matką oraz utrzymać im dach nad głową.
Serial zbiera same pozytywne opinie i muszę przyznać, że zasłużenie - Chloe (gra Mię) naprawdę jest świetnie przygotowana do swojej roli.
*jest transseksualistą, a nie hemafrodytą
Hasło/Password: xvidasd.com
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).
Mia ma wiele sekretów. Po pierwsze jest płatnym zabójcą. Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci. Teraz musi się nauczyć jak być płatnym zabójcą, ich matką oraz utrzymać im dach nad głową.
Serial zbiera same pozytywne opinie i muszę przyznać, że zasłużenie - Chloe (gra Mię) naprawdę jest świetnie przygotowana do swojej roli.
Opis mnie szalenie zainteresował - no a ponieważ to produkcja Brytyjska (moje ulubione) to muszę oglądnąć - właśnie się zabieram. Dzięki za wstawkę!! :ok
W takim razie, Saga, zapraszam do obejrzenia pierwszego odcinka, który jest już w Download Zone
Zobaczymy czy będziesz mi dalej dziękował po oglądnięciu, xvidasd
PS Przed chwilą sprawdziłam - u mnie filmik śmiga (zarówno na youtubie jak i tutaj).
Hasło/Password: xvidasd.com
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).
W takim razie, [b]Saga[/b], zapraszam do obejrzenia pierwszego odcinka, który jest już w Download Zone :) Zobaczymy czy będziesz mi dalej dziękował po oglądnięciu, [b]xvidasd[/b] ;)
PS Przed chwilą sprawdziłam - u mnie filmik śmiga (zarówno na youtubie jak i tutaj).
NIke pisze:... Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci...
[quote="NIke"]... Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci...[/quote] Say whaaat? :shock: Powinni tego zabronić :roll:
***PL***
Proszę o kierowanie zapytań o ponowne wystawienie/seedowanie odcinków/sezonu za pomocą "Prywatnej wiadomości" - wtedy dostaje maila, że coś zostało napisane, a tak dowiaduje się jak wrzucam nowe odcinki (a potem zapominam o tych zapytaniach).
***ENG***
Please send your requests for re-uploads/seeding of episodes/seasons via "private message" - this way I get the e-mail about your request and not see it at the moment of adding links for a new episodes (which leads to me forgeting about your requests).
NIke pisze:... Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci...
[quote="Yugi_2142"][quote="NIke"]... Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci...[/quote] Say whaaat? :shock: Powinni tego zabronić :roll:[/quote]
Po oglądnięciu mam mieszane uczucia. Oczywiście nie jestem uprzedzony i dobrze, że poruszane są takie tematy uważane za tabu. Za sam pomysł serial dostaje ode mnie duży plus ale gorzej już z samym wykonaniem i scenariuszem.
Jeśli jest to mini serial i historia opowiedziana będzie w kilku odcinkach to pewnie będzie mi się podobać ale nie wyobrażam sobie, że serial będzie się ciągnął przez kilkanaście albo i więcej odcinków.
No bo wyobraźmy sobie przez chwilę, że Mia wcale nie jest transwestytą tylko zwykłą kobietą i popatrzmy teraz jeszcze raz na historię - trochę nuda - ot matka walcząca o dzieci... Uważam więc, że dodano ten motyw by ubarwnić stosunkowo blady scenariusz... Z drugiej strony na razie oglądnąłem tylko jeden odcinek - może potem będzie ciekawiej.
Ale nie podoba mi się też jej postać - płatny zabójca ale strzela w plecy bez ostrzeżenia albo zakrada się od tyłu i niespodziewanie podrzyna gardło... - wydaje mi się to jakoś bez honoru i zasad.
Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów:
A przynajmniej proces ten musiał by się zacząć jeszcze w wieku góra nastu lat. A ponieważ Mia miała dziecko to znaczy, że kiedy była facetem musiała być co najmniej w wieku dojrzewania. Zmiany płci w tym okresie przynoszą co najwyżej taki skutek:
Jak na razie więc jestem trochę zawiedziony, że producenci stosując mały kruczek chcą niejako oszołomić widza serwując stosunkowo słaby scenariusz. Ale oglądam dalej.
Po oglądnięciu mam mieszane uczucia. Oczywiście nie jestem uprzedzony i dobrze, że poruszane są takie tematy uważane za tabu. Za sam pomysł serial dostaje ode mnie duży plus ale gorzej już z samym wykonaniem i scenariuszem. Jeśli jest to mini serial i historia opowiedziana będzie w kilku odcinkach to pewnie będzie mi się podobać ale nie wyobrażam sobie, że serial będzie się ciągnął przez kilkanaście albo i więcej odcinków.
No bo wyobraźmy sobie przez chwilę, że Mia wcale nie jest transwestytą tylko zwykłą kobietą i popatrzmy teraz jeszcze raz na historię - trochę nuda - ot matka walcząca o dzieci... Uważam więc, że dodano ten motyw by ubarwnić stosunkowo blady scenariusz... Z drugiej strony na razie oglądnąłem tylko jeden odcinek - może potem będzie ciekawiej.
Ale nie podoba mi się też jej postać - płatny zabójca ale strzela w plecy bez ostrzeżenia albo zakrada się od tyłu i niespodziewanie podrzyna gardło... - wydaje mi się to jakoś bez honoru i zasad.
Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów:
A przynajmniej proces ten musiał by się zacząć jeszcze w wieku góra nastu lat. A ponieważ Mia miała dziecko to znaczy, że kiedy była facetem musiała być co najmniej w wieku dojrzewania. Zmiany płci w tym okresie przynoszą co najwyżej taki skutek:
Jak na razie więc jestem trochę zawiedziony, że producenci stosując mały kruczek chcą niejako oszołomić widza serwując stosunkowo słaby scenariusz. Ale oglądam dalej.
xvidasd pisze:
Ale nie podoba mi się też jej postać - płatny zabójca ale strzela w plecy bez ostrzeżenia albo zakrada się od tyłu i niespodziewanie podrzyna gardło... - wydaje mi się to jakoś bez honoru i zasad.
Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów
1. Osoba która ci powiedziała że zawód płatnego zabójcy jest honorowy musiała kłamać albo była na haju. To jest praca, chodzi w niej o pieniądze i przeżycie, żeby te pieniądze móc potem wydać. Minimalizacja kontaktu z celem jest na to dobrym sposobem. Honor nie ma z tym nic wspólnego.
2. Wszystko zależy od "stanu" początkowego. Są mężczyźni którzy wyglądają nieco kobieco i kobiety które wyglądają nieco męsko. Jeśli w dodatku taka osoba jest transseksualistą to pół drogi ma za sobą.
Np. Andrej Pejić - model nie transseksualista - nigdy żadnych hormonów nie musiał brać żeby tak wyglądać: http://andrejpejic.bloog.pl/id,32853988 ... caid=6eb59
W pierwszym odcinku z pewnością nie drążą nadmiernie tematu transseksualizmu Mii, kolejne poświęcają temu tematowi o wiele więcej uwagi. To jest serial o matce walczącej o dzieci i płatnym zabójcy, ale seksualność Mii jest motywem wielu zachowań bohaterów - zachowań które nie miały by w innym przypadku miejsca.
[quote="xvidasd"] Ale nie podoba mi się też jej postać - płatny zabójca ale strzela w plecy bez ostrzeżenia albo zakrada się od tyłu i niespodziewanie podrzyna gardło... - wydaje mi się to jakoś bez honoru i zasad.
Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów [/quote]
1. Osoba która ci powiedziała że zawód płatnego zabójcy jest honorowy musiała kłamać albo była na haju. To jest praca, chodzi w niej o pieniądze i przeżycie, żeby te pieniądze móc potem wydać. Minimalizacja kontaktu z celem jest na to dobrym sposobem. Honor nie ma z tym nic wspólnego. 2. Wszystko zależy od "stanu" początkowego. Są mężczyźni którzy wyglądają nieco kobieco i kobiety które wyglądają nieco męsko. Jeśli w dodatku taka osoba jest transseksualistą to pół drogi ma za sobą. Np. Andrej Pejić - model nie transseksualista - nigdy żadnych hormonów nie musiał brać żeby tak wyglądać: http://andrejpejic.bloog.pl/id,328539886,title,Nowe-zdjecia-artykol,index.html?ticaid=6eb59
W pierwszym odcinku z pewnością nie drążą nadmiernie tematu transseksualizmu Mii, kolejne poświęcają temu tematowi o wiele więcej uwagi. To jest serial o matce walczącej o dzieci i płatnym zabójcy, ale seksualność Mii jest motywem wielu zachowań bohaterów - zachowań które nie miały by w innym przypadku miejsca.
NIke pisze:... Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci...
Say whaaat? Powinni tego zabronić :roll:
Myślę, ze nie rozumiem o co Ci chodzi
Proszę bardzo, wyjaśnię... Wydaje mi się że na forum szczycącym się kulturą komunikacji treści tego typu, jak przedstawione w tym temacie, powinny być przynajmniej opatrzone jakimś ostrzeżeniem, np. że 'temat zawiera skrajnie kontrowersyjny przekaz i osoby wrażliwe albo mogące poczuć się dotknięte tego typu agresywną promocją... ughhh... "odmienności" są proszone jego o nie czytanie'.
[quote="NIke"]Jest zabronione... dla niepełnoletnich :P[/quote] [quote="Saga"][quote="Yugi_2142"][quote="NIke"]... Po drugie: jest "kobietą uwięzioną w ciele mężczyzny"*. Po trzecie: ma dziesięcioletniego syna, Ryana. O synu dowiedziała się niedawno, z listu byłej dziewczyny (Wendy), która umarła na raka i ustanowiła Mię prawnym opiekunem czwórki swoich dzieci...[/quote] Say whaaat? :shock: Powinni tego zabronić :roll:[/quote]
Myślę, ze nie rozumiem o co Ci chodzi :scratch:[/quote] Proszę bardzo, wyjaśnię... Wydaje mi się że na forum szczycącym się kulturą komunikacji treści tego typu, jak przedstawione w tym temacie, powinny być przynajmniej opatrzone jakimś ostrzeżeniem, np. że 'temat zawiera skrajnie kontrowersyjny przekaz i osoby wrażliwe albo mogące poczuć się dotknięte tego typu agresywną promocją... ughhh... "odmienności" są proszone jego o nie czytanie'.
Divcia ja to rozumiem ale zazwyczaj w filmach i serialach jest jakaś konfrontacja czy uzasadnienie popełnionego mordu. A może to tylko moje subiektywne wrażenie na te dwie sceny.
Nie znam się na transach ale podany przykład robi wrażenie. Zdaję też sobie sprawę, że w rzeczywistości możemy tutaj mieć co najwyżej do czynienia z Crossdressingiem - w końcu Mia to przecież Chloë Sevigny - kobieta z krwi i kości.
Mój sceptycyzm budzi się chyba z niechęci do producentów - większość światłych i tolerancyjnych osób będzie zachwycona! - no w końcu serial, który nie boi się pokazać to co istnieje naprawdę a nie zawsze chcemy to widzieć. I fakt - oryginalności mu nie brakuje ale czy to od razu oznacza, że mamy do czynienia z dziełem wybitnym?
Absolutnie nie!
Nie dajcie więc się zwieść - przecież nie wystarczy do "średniej" produkcji dodać szczyptę oryginału by otrzymać od razu arcydzieło!
Divcia ja to rozumiem ale zazwyczaj w filmach i serialach jest jakaś konfrontacja czy uzasadnienie popełnionego mordu. A może to tylko moje subiektywne wrażenie na te dwie sceny.
Nie znam się na transach ale podany przykład robi wrażenie. Zdaję też sobie sprawę, że w rzeczywistości możemy tutaj mieć co najwyżej do czynienia z Crossdressingiem - w końcu Mia to przecież Chloë Sevigny - kobieta z krwi i kości.
Mój sceptycyzm budzi się chyba z niechęci do producentów - większość światłych i tolerancyjnych osób będzie zachwycona! - no w końcu serial, który nie boi się pokazać to co istnieje naprawdę a nie zawsze chcemy to widzieć. I fakt - oryginalności mu nie brakuje ale czy to od razu oznacza, że mamy do czynienia z dziełem wybitnym? Absolutnie nie! Nie dajcie więc się zwieść - przecież nie wystarczy do "średniej" produkcji dodać szczyptę oryginału by otrzymać od razu arcydzieło!
xvidasd pisze:Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów:
Na zdjęciu które ma syn Miji (nie wiem jak to sie odmienia) widać że jako mężczyzna byl bardzo kobiecy i delikatny, zresztą nigdzie nie było powiedziane, że nie miała ona żadnej operacji. Po takich operacjach hormony bierze sie cale życie (z tego co mi wiadomo).
[quote="xvidasd"]Może się też mylę ale żeby mieć tak "kobiece" ciało nie wystarczy zażywać hormonów: [/quote]
Na zdjęciu które ma syn Miji (nie wiem jak to sie odmienia) widać że jako mężczyzna byl bardzo kobiecy i delikatny, zresztą nigdzie nie było powiedziane, że nie miała ona żadnej operacji. Po takich operacjach hormony bierze sie cale życie (z tego co mi wiadomo).
Ostatnio na fejsie widziałam takie zdjęcie (wiem chamskie), ale pokazuje że nie wszyscy wygladaja jak Pani Posłanka. https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/527585_3560490529436_103955911_n.jpg
No i zrobila sie calkiem ciekawa rozmowa... Szkoda tylko ze wiekszosc z niej nie dotyczy samego serialu.
I chyba stad sie bierze jego popularnosc... Dlatego wlasnie uwazam ze sam serial nie jest wcale taki dobry...
No i zrobila sie calkiem ciekawa rozmowa... Szkoda tylko ze wiekszosc z niej nie dotyczy samego serialu. I chyba stad sie bierze jego popularnosc... Dlatego wlasnie uwazam ze sam serial nie jest wcale taki dobry...
xvidasd pisze:No i zrobila sie calkiem ciekawa rozmowa... Szkoda tylko ze wiekszosc z niej nie dotyczy samego serialu.
I chyba stad sie bierze jego popularnosc... Dlatego wlasnie uwazam ze sam serial nie jest wcale taki dobry...
No dobra wcześniej to mnie trochę poniosło...
Ale i tym razem się z tobą nie zgodzę - wydaje mi się że rozważasz wartość tego serialu w kategoriach rozrywkowych, tymczasem wydaje mi się że jego siła polega właśnie na prowokowaniu tych dyskusji.
Telewizja zapewnia społeczeństwu nie tylko rozrywkę i zapewnia informacje, dobra telewizja może zmieniać świat. Jest wiele kwestii które pozostały by społecznym tabu gdyby nie telewizja.
Na temat serialu:
Po obejrzeniu 6 odcinków muszę się potwierdzić, że pojedyńcze sceny akcji przeplatają się ze scenami w których fabuła rozwija się w żółwim tempie - gdyby Mia nie była transwestytą, nie było by co oglądać.
Wydaje mi się to całkiem niezłym argumentem na potwierdzenie teorii, że to wszystko jest sposobem przyzwyczajenia ludzi do istnienia alternatywnych orientacji seksualnych - a zrobienie z Mii płatnego zabójcy ma dwa zadania - ciągnięcia tego wagonu zwanego fabułą do przodu i przyciągnięcia nieco większej publiki, takiej która w innym wypadku nawet nie pomyślała by o oglądaniu tego serialu.
[quote="xvidasd"]No i zrobila sie calkiem ciekawa rozmowa... Szkoda tylko ze wiekszosc z niej nie dotyczy samego serialu. I chyba stad sie bierze jego popularnosc... Dlatego wlasnie uwazam ze sam serial nie jest wcale taki dobry...[/quote]
No dobra wcześniej to mnie trochę poniosło... Ale i tym razem się z tobą nie zgodzę - wydaje mi się że rozważasz wartość tego serialu w kategoriach rozrywkowych, tymczasem wydaje mi się że jego siła polega właśnie na prowokowaniu tych dyskusji. Telewizja zapewnia społeczeństwu nie tylko rozrywkę i zapewnia informacje, dobra telewizja może zmieniać świat. Jest wiele kwestii które pozostały by społecznym tabu gdyby nie telewizja. Na temat serialu: Po obejrzeniu 6 odcinków muszę się potwierdzić, że pojedyńcze sceny akcji przeplatają się ze scenami w których fabuła rozwija się w żółwim tempie - gdyby Mia nie była transwestytą, nie było by co oglądać.
Wydaje mi się to całkiem niezłym argumentem na potwierdzenie teorii, że to wszystko jest sposobem przyzwyczajenia ludzi do istnienia alternatywnych orientacji seksualnych - a zrobienie z Mii płatnego zabójcy ma dwa zadania - ciągnięcia tego wagonu zwanego fabułą do przodu i przyciągnięcia nieco większej publiki, takiej która w innym wypadku nawet nie pomyślała by o oglądaniu tego serialu.
Ale czy seriale naprawdę muszą nieść jakieś przesłania czy wartości? Nie wystarczy, że są rozrywką samą w sobie? Zostawmy więc moralizatorstwo programom popularnonaukowym i dydaktycznym. A jeśli już to niech to ma ręce i nogi. Niech scenarzyści się wysilą a reżyserzy pogłówkują!
Dlaczego np. w grze o tron nie zastosowano takiej taniej sztuczki? Bo serial jest wartościowy sam w sobie i nie producenci nie muszą się uciekać do czegoś takiego.
O tym serialu się mówi bo jest naprawdę dobry a nie dlatego, że choć gniot to poruszył temat tabu.
To właśnie dlatego nie lubię H&M - bo gdybyśmy na chwilę zapomnieli o genitaliach głównej aktorki to tak naprawdę nie zostaje nic...
Ale czy seriale naprawdę muszą nieść jakieś przesłania czy wartości? Nie wystarczy, że są rozrywką samą w sobie? Zostawmy więc moralizatorstwo programom popularnonaukowym i dydaktycznym. A jeśli już to niech to ma ręce i nogi. Niech scenarzyści się wysilą a reżyserzy pogłówkują! Dlaczego np. w grze o tron nie zastosowano takiej taniej sztuczki? Bo serial jest wartościowy sam w sobie i nie producenci nie muszą się uciekać do czegoś takiego. O tym serialu się mówi bo jest naprawdę dobry a nie dlatego, że choć gniot to poruszył temat tabu. To właśnie dlatego nie lubię H&M - bo gdybyśmy na chwilę zapomnieli o genitaliach głównej aktorki to tak naprawdę nie zostaje nic...