CW rozdaje kolejne serie.

[joana]

W następnym sezonie powrócą seriale: ‘Arrow’, ‘Reign’, ‘Supernatural’, ‘The Originals’ i ‘The Vampire Diaries’.

[Lubec]

"Arrow" to właściwie była czysta formalność, więc zaskoczenia nie ma. Pozostałych nie oglądam, ale poza "Reign" to pozostałe produkcje są dość mocnym punktem ramówki, więc zdziwiło by mnie gdyby nie dali zamówienia na kolejny sezon.

[Bostonq]

"Arrow" to jedno, ale zdaje się, że "Supernatural" zaczyna się ubiegać o najdłużej emitowany serial z prawie już mitycznych, dawnych wielkich, które zapoczątkowały wielki boom serialowy I weź to nadrób

[Lubec]

Chyba boom na ściąganie seriali, bo w USA boom już był przed "Supernatural"...

A "Supernatural" akurat skończyłem na piątym sezonie. Jak mnie kiedyś najdzie to może nadrobię. Ale rzeczywiście to jeden z najdłużej emitowanych obecnie seriali i jakoś się nie zanosi, żeby miał się kończyć, a jeszcze spin-off robią.

[Bostonq]

Chodziło mi o ten "boom" seriali postnowoczesnych, powodujących, że kino, amerykańskie głównie, okazało się fabularnie błahe, a niejeden odcinek serialu spokojnie mógłby być wyświetlany w kinie. Boom, kiedy się stało tak, że budżety seriali poszły w stronę tych filmowych. "Lost" był przed "Supernatural", "Prison Break" równo z chłopakami, więc o tym mówiłem Obecnie tylko przy "Criminal Minds" tak długo jestem, a startował mniej więcej w czasie kiedy łowcy demonów Dziewięć lat - w sumie dość niesamowite

[sindar]

Ze wszystkich wymienionych ogladam tylko Supernatural, choc co prawda sezon 9 chwilowo w poczekalni - nadrobie jak juz bedzie kompletny.
Jak na bardzo juz sluszny wiek tego serialu trzeba i tak przyznac, ze trzyma zaskakujaco wysoki poziom.
Oczywiscie chwilowe wahniecia formy tez sie zdarzaja, ale pokazcie mi inny serial, ktory ma juz prawie 200 odcinkow (Moda na Sukces zagrozona ) i nadal mimo wszystko sie go dobrze oglada.

Przy CSI wymieklem w koncu, Criminal Minds nie znam, wiec moze Dr. Who ewentualnie - ale to razem z klasykami. Niemniej to juz zupelnie inna opowiesc...

[joana]

Teraz tylko Arrow oglądam.
Supernatural, podobnie jak Lubec, skończyłam oglądać na 5 sezonie, ale kolejne odc. zbieram.
Z Wampirami wytrzymałam 2 sezony. :oops:

[Lubec]

Też mam kolejne odcinki "Supernatural" jak mnie kiedyś najdzie to obejrzę.
Nie zapominajmy, że przed nami jeszcze dwie nowości, które też będą walczyć o miejsce w ramówce, czyli "The 100" i "Star-Crossed".

[NIke]

(...)Nie zapominajmy, że przed nami jeszcze dwie nowości, które też będą walczyć o miejsce w ramówce, czyli "The 100" i "Star-Crossed".

Wystawiałam różne seriale młodzieżowe, więc postanowiłam obejrzeć "Star-Crossed" (wiem, że już leci ze 3 tygodnie, ale miała pewne obawy).
Po przemęczeniu się przez 1 odcinek powiem, że mamy "kosmicznych" Romea i Julie (główna postać, grana przez Matt Lantera, nazywa się Roman...).
Jedyną oryginalność tego serialu jest fakt, że tym razem to ludzie są tymi złymi i biedni kosmici, którzy przylecieli w poszukiwaniu azylu/raju są przez nich gnębieni.
A teraz dla mnie główne przeszkody (fabułę przemilczę): aktorzy, którzy nie wyglądają na licealistów (Aimee Teegarden co prawda ma "tylko" 25 lat, a Matt Lanter mając 31 lat nie wygląda starzej niż ona).
Miałam też ciągłe "flashbacki" do "90210", gdzie Matt grał "złego chłopca", Liama. Miałam wrażenie, że nie do końca odnajduje się w tej nowej roli i próbuje "przemycić" Liama mimo, że scenariusz mówi o czymś innym. Czasem też starałam się powstrzymać od śmiechu, bo w "90210" Liam dostał rolę w filmie "Corporate Invaders" (gdzie grał łowcę kosmitów).
I to tyle po pierwszym odcinku - może zmuszę się do oglądnięcia drugiego i ten będzie lepszy... a może z wiekiem moje standardy się podniosły?