Eeee... nie sądzę, żeby byli na operacjach plastycznych Amanda czyli Grace Van Pelt w czasie kręcenie 5 sezonu była w ciąży. Pamiętna scena z pudłami, kiedy chcieli ją w końcu ruszyć od biurka, więc zasłonili ją w korytarzu stertą pudeł, że niby przeszukuje archiwum, była tym spowodowana Myślę, że siłą rzeczy jej wątek i Rigsby'ego został okrojony. Mam nadzieje, że w finałowym sezonie pojawią się jeszcze chociaż w jednym odcinku.
Eeee... nie sądzę, żeby byli na operacjach plastycznych :P Amanda czyli Grace Van Pelt w czasie kręcenie 5 sezonu była w ciąży. Pamiętna scena z pudłami, kiedy chcieli ją w końcu ruszyć od biurka, więc zasłonili ją w korytarzu stertą pudeł, że niby przeszukuje archiwum, była tym spowodowana ;) Myślę, że siłą rzeczy jej wątek i Rigsby'ego został okrojony. Mam nadzieje, że w finałowym sezonie pojawią się jeszcze chociaż w jednym odcinku.
Za nami drugi odcinek 7 sezon. Powiem Wam, że wg mnie był naprawdę bardzo dobry. Zabawny, trzymający w napięciu, a patrząc na ostatnią scenę można śmiało powiedzieć, że będzie coraz ciekawiej
Za nami drugi odcinek 7 sezon. Powiem Wam, że wg mnie był naprawdę bardzo dobry. Zabawny, trzymający w napięciu, a patrząc na ostatnią scenę można śmiało powiedzieć, że będzie coraz ciekawiej :)
Patrząc na aktywność w wątku chyba mało kto oglądał ostatni sezon Mentalisty, a szkoda... Bo okazał się być naprawdę sympatyczny. Ci, którzy oglądali serial do końca wiedzą, że w 6 sezonie serial trochę się zmienił. Z chwilą kiedy główny wątek, pogoń za Red Johnem, dobiegł końca a nasi bohaterowie przenieśli się z CBI do FBI zrobiło się jakby trochę bardziej światowo Osobiście mam wrażenie, że twórcy dali widzą to co chcieli zobaczyć. Pewnie dlatego, że sam temat RJ trochę zawiódł, ale może też dlatego, że postać Patricka Jane'a miała wpisany w siebie komizm a tym samym pewną lekkość i taki też jest finał tej historii. Nie znaczy to jednak, że jest naiwny, absolutnie nie. 7 sezon był naprawdę na poziomie, było sporo emocji, dlatego myślę, że warto go obejrzeć, zwłaszcza jeśli ktoś kibicował Janeowi i Lisbon
Patrząc na aktywność w wątku chyba mało kto oglądał ostatni sezon Mentalisty, a szkoda... :P Bo okazał się być naprawdę sympatyczny. Ci, którzy oglądali serial do końca wiedzą, że w 6 sezonie serial trochę się zmienił. Z chwilą kiedy główny wątek, pogoń za Red Johnem, dobiegł końca a nasi bohaterowie przenieśli się z CBI do FBI zrobiło się jakby trochę bardziej światowo ;) Osobiście mam wrażenie, że twórcy dali widzą to co chcieli zobaczyć. Pewnie dlatego, że sam temat RJ trochę zawiódł, ale może też dlatego, że postać Patricka Jane'a miała wpisany w siebie komizm a tym samym pewną lekkość i taki też jest finał tej historii. Nie znaczy to jednak, że jest naiwny, absolutnie nie. 7 sezon był naprawdę na poziomie, było sporo emocji, dlatego myślę, że warto go obejrzeć, zwłaszcza jeśli ktoś kibicował Janeowi i Lisbon :)
O, ja oglądałam do samego końca. Polubiłam ten serial i właściwie przez cały czas nie miałam ochoty go porzucić.
Jane, jego układ z Lisbon, Agent Cho i jego brak uśmiechu na twarzy, a jednak darzony przeze mnie sympatią.
W sumie sprawa z Red Johnem była dla mnie mniej ważna. Lubiłam te codzienne rozwiązywane sprawy.
Fajny serial.
O, ja oglądałam do samego końca. Polubiłam ten serial i właściwie przez cały czas nie miałam ochoty go porzucić. Jane, jego układ z Lisbon, Agent Cho i jego brak uśmiechu na twarzy, a jednak darzony przeze mnie sympatią. W sumie sprawa z Red Johnem była dla mnie mniej ważna. Lubiłam te codzienne rozwiązywane sprawy. Fajny serial.