Czasami nie rozumiem pewnych rzeczy. Tak jest w przypadku tego serialu. Zdaje się, że tylko we dwóch z piotrem_cebo to oglądamy A to jest serial - w pewnym sensie - idealny. Już tłumaczę
Często mówi się tak, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. I jest to prawda praktycznie niepodważalna, jak prawo grawitacji, sprawdzająca się w 99% przypadków (jak np. to, że kolejny program flagowy Polsatu poprowadzi Krzysztof Ibisz). Ale czasem zdarza się ten 1% poza mapą, skalą, normami, który całkowicie przeczy tej zasadzie. Taki jest właśnie w przypadku "El Internado"
Bo to jest tak - mamy tutaj ingrediencje następujące: sensacja, groza, romans, zakazana miłość, obyczajówka, kicz, humor (Jacinta!!), piękne kobiety, przystojni mężczyźni, problemy dorastania, dydaktyka (wątek - "skąd się biorą dzieci" był rewelacyjny ), walka o władzę, zdrady, tajemnice w stylu "Lost" (pisałem już o tym, a tego jest naprawdę sporo) i pewnie coś jeszcze, czego akurat po czwartym odcinku 2 sezonu nie zdążyłem jeszcze zobaczyć.
A wszystko to - wraz z wadami, o których też już pisałem - tworzy całość kapitalną Wbrew wszelkiej logice i zasadom klasycznej estetyki. I jak tu nie oglądać
Czasami nie rozumiem pewnych rzeczy. Tak jest w przypadku tego serialu. Zdaje się, że tylko we dwóch z piotrem_cebo to oglądamy :) A to jest serial - w pewnym sensie - idealny. Już tłumaczę :)
Często mówi się tak, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. I jest to prawda praktycznie niepodważalna, jak prawo grawitacji, sprawdzająca się w 99% przypadków (jak np. to, że kolejny program flagowy Polsatu poprowadzi Krzysztof Ibisz). Ale czasem zdarza się ten 1% poza mapą, skalą, normami, który całkowicie przeczy tej zasadzie. Taki jest właśnie w przypadku "El Internado" :)
Bo to jest tak - mamy tutaj ingrediencje następujące: sensacja, groza, romans, zakazana miłość, obyczajówka, kicz, humor (Jacinta!!), piękne kobiety, przystojni mężczyźni, problemy dorastania, dydaktyka (wątek - "skąd się biorą dzieci" był rewelacyjny :) ), walka o władzę, zdrady, tajemnice w stylu "Lost" (pisałem już o tym, a tego jest naprawdę sporo) i pewnie coś jeszcze, czego akurat po czwartym odcinku 2 sezonu nie zdążyłem jeszcze zobaczyć.
A wszystko to - wraz z wadami, o których też już pisałem - tworzy całość kapitalną :) Wbrew wszelkiej logice i zasadom klasycznej estetyki. I jak tu nie oglądać :)
Bostonq pisze:A to jest serial - w pewnym sensie - idealny
Donde esta la biblioteka, Pedro?
Widzę że będę musiał rzucić okiem na tą produkcję, w końcu jak często się trafia idealny hiszpański serial o wszystkim
[quote="Bostonq"]A to jest serial - w pewnym sensie - idealny[/quote]
Donde esta la biblioteka, Pedro? :alien: Widzę że będę musiał rzucić okiem na tą produkcję, w końcu jak często się trafia idealny hiszpański serial o wszystkim :)
I to jest, zdaje się, bardzo dobre podejście, bo w przypadku tego serialu trzeba "przetrawić" sporą dawkę kiczu i różnych takich elementów niepasujących do tzw. "mainstreamu", ale jak się na to przymknie oko, to potrawa smakuje - im więcej się je - tym lepiej Bardzo często - wręcz wybornie A z tego, co wyczytałem w necie - od czwartego sezonu zaczyna się w ogóle rewelacja (czyli jeszcze bardziej zagadkowa fabuła - a moje porównanie z "Lostem" nie jest tylko moje, ale jak się okazuje, również innych, obcojęzycznych ). I ogólnie serial robi karierę na świecie, ale jak to czasem bywa, nie na naszym forum - z tajemnych powodów . Problem w tym, że AXN na jesień planuje dopiero sezon 3 A napisów do tego nikt nie rozważa. I jak tu żyć?
Kolejna uwaga: kicz kiczowi nierówny. Może pojawić się taki, od którego zgrzytają zęby, ale i taki, przy którym chyba tylko osoba pokroju Hannibala Lectera się nie wzruszy - mam na myśli scenę z odcinka piątego, w którym - w ogóle świetnie grające - małe dziewczynki piszą list do jednego z bohaterów. Cudowne
I jeszcze jedna: młodzież w tym serialu to nie tępota amerykańska rodem z "Kyle XY", której jedyną opcją jest robienie maślanych oczu. Młodzi ludzie w "El Internado" są stanowczy, dość często agresywni, dojrzali, ale i popełniają typowe dla tego wieku błędy. W ogóle dość specyficzne wyglądają tam relacje z ciałem pedagogicznym - na naszym gruncie nie do przyjęcia, tam najwyraźniej akceptowalne. I to też jest spory plus serialu, że pokazuje zupełnie inny świat od naszego.
Jak mam jeszcze zachęcać? Nie wiem, naprawdę
A, jest też wątek teologiczny. Wyjaśnienie istnienia Boga przy użyciu... łaskotek to mistrzostwo
Jak tak to oglądam, tym bardziej zachodzę w głowę, jak to jest, że u nas coś takiego nie może powstać. Nie ma tu efektów specjalnych, po prostu ktoś usiadł i napisał scenariusz. Owszem, ściągał skąd się dało, łączył wszystko ze wszystkim, ale na końcu wyszedł mu z tego produkt znakomity. Dlaczego tego nikt nie ogląda??
Hmm, po odcinku 6 drugiego sezonu to już się robi jakiś mój prywatny dramat, że nie licząc piotra_cebo, nikt tego nie ogląda. Poziom skomplikowania fabuły spokojnie dorównuje "lostowemu", diabli wiedzą, kto jest kim i czy jest dobry, czy zły, fabuła trzyma w kleszczach jak najlepsza powieść, co jest, że nie tak ciekawe seriale zdobywają popularność, a ten nie?
To znaczy, wiem: raz, że nikt nie czyta edycji, dwa, że z tajemnych powodów (zdaje się, że AXN działa, na pebie zniknął już cały temat o tym serialu) jest trudno dostępny w sieci, a najgorsze, że to nie amerykańskie, więc niewielu się pochyli nad inną kinematografią. Ale przecież są tacy Może aktualnie na urlopie, na wczasach.
Ech, i tak nikt nie czyta edycji
Koszmar. No i utknąłem na chomikowym systemie pobierania. Nie dany mi dziś (noc) odcinek 7
I to jest, zdaje się, bardzo dobre podejście, bo w przypadku tego serialu trzeba "przetrawić" sporą dawkę kiczu i różnych takich elementów niepasujących do tzw. "mainstreamu", ale jak się na to przymknie oko, to potrawa smakuje - im więcej się je - tym lepiej :) Bardzo często - wręcz wybornie :) A z tego, co wyczytałem w necie - od czwartego sezonu zaczyna się w ogóle rewelacja (czyli jeszcze bardziej zagadkowa fabuła - a moje porównanie z "Lostem" nie jest tylko moje, ale jak się okazuje, również innych, obcojęzycznych :) ). I ogólnie serial robi karierę na świecie, ale jak to czasem bywa, nie na naszym forum - z tajemnych powodów :). Problem w tym, że AXN na jesień planuje dopiero sezon 3 :( A napisów do tego nikt nie rozważa. I jak tu żyć? :)
Kolejna uwaga: kicz kiczowi nierówny. Może pojawić się taki, od którego zgrzytają zęby, ale i taki, przy którym chyba tylko osoba pokroju Hannibala Lectera się nie wzruszy - mam na myśli scenę z odcinka piątego, w którym - w ogóle świetnie grające - małe dziewczynki piszą list do jednego z bohaterów. Cudowne :)
I jeszcze jedna: młodzież w tym serialu to nie tępota amerykańska rodem z "Kyle XY", której jedyną opcją jest robienie maślanych oczu. Młodzi ludzie w "El Internado" są stanowczy, dość często agresywni, dojrzali, ale i popełniają typowe dla tego wieku błędy. W ogóle dość specyficzne wyglądają tam relacje z ciałem pedagogicznym - na naszym gruncie nie do przyjęcia, tam najwyraźniej akceptowalne. I to też jest spory plus serialu, że pokazuje zupełnie inny świat od naszego.
Jak mam jeszcze zachęcać? Nie wiem, naprawdę :)
A, jest też wątek teologiczny. Wyjaśnienie istnienia Boga przy użyciu... łaskotek to mistrzostwo :)
Jak tak to oglądam, tym bardziej zachodzę w głowę, jak to jest, że u nas coś takiego nie może powstać. Nie ma tu efektów specjalnych, po prostu ktoś usiadł i napisał scenariusz. Owszem, ściągał skąd się dało, łączył wszystko ze wszystkim, ale na końcu wyszedł mu z tego produkt znakomity. Dlaczego tego nikt nie ogląda?? :)
Hmm, po odcinku 6 drugiego sezonu to już się robi jakiś mój prywatny dramat, że nie licząc piotra_cebo, nikt tego nie ogląda. Poziom skomplikowania fabuły spokojnie dorównuje "lostowemu", diabli wiedzą, kto jest kim i czy jest dobry, czy zły, fabuła trzyma w kleszczach jak najlepsza powieść, co jest, że nie tak ciekawe seriale zdobywają popularność, a ten nie? :)
To znaczy, wiem: raz, że nikt nie czyta edycji, dwa, że z tajemnych powodów (zdaje się, że AXN działa, na pebie zniknął już cały temat o tym serialu) jest trudno dostępny w sieci, a najgorsze, że to nie amerykańskie, więc niewielu się pochyli nad inną kinematografią. Ale przecież są tacy :) Może aktualnie na urlopie, na wczasach.
Ech, i tak nikt nie czyta edycji ;)
Koszmar. No i utknąłem na chomikowym systemie pobierania. Nie dany mi dziś (noc) odcinek 7 :(
Yo sólo miraba el primer episodio de "El Internado". Debo admitir esta serie semms a ser muy interesante, sin embargo, si yo no había leído @Bostonq recomendación, yo probablemente dejar de ver que después de cinco minutos. La escuela emocionante misterio sino el modo en que la historia que se narra es terrible y que recuerda a todos los de América del Sur serie sin fin. Esa es la razón por la cual probobly El Internado nunca más populares en todo el mundo. Sin embargo me di cuenta de que esta serie tiene potencial para ser mucho más de la serie habitual latino molesto así que decidí darle una oportunidad y ver el resto de la temporada uno. También le animamos a que hagan lo mismo.
Added after 11 minutes:
Tu w polski przy uzyciu translator
Spoiler:
Właśnie oberzałem pierwszy odcinek "El Internado". Muszę przyznać że serial jest całkiem interesujący jednak gdybym nie przeczytał rekomendacji jaką napisał @Bostonq wyłączyłbym go po jakiś pięciu minutach. Tajemnica skrywana przez szkołę wywołuje dreszcze jednak sposób w jaki jest opowiadana jest okropny i przypomina niekończące się południowo amerykańskie telenowele. Prawdopodomnie z tego powodu El Internado nie jest bardziej popularne na świecie. Wydaje mi się jednak że serial ten ma potecjał żeby być czymś więcej niż kolejną irytującą latynoską produkcją i dlatego mam zamiar dać mu szansę i obejrzeć do końca pierwszy sezon. Zachęcam was żebycie uczynili to samo
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2009, 07:18 przez Yugi_2142, łącznie zmieniany 1 raz.
Yo sólo miraba el primer episodio de "El Internado". Debo admitir esta serie semms a ser muy interesante, sin embargo, si yo no había leído @Bostonq recomendación, yo probablemente dejar de ver que después de cinco minutos. La escuela emocionante misterio sino el modo en que la historia que se narra es terrible y que recuerda a todos los de América del Sur serie sin fin. Esa es la razón por la cual probobly El Internado nunca más populares en todo el mundo. Sin embargo me di cuenta de que esta serie tiene potencial para ser mucho más de la serie habitual latino molesto así que decidí darle una oportunidad y ver el resto de la temporada uno. También le animamos a que hagan lo mismo. :D
[size=75][color=#999999]Added after 11 minutes:[/color][/size]
Tu w polski przy uzyciu translator :alien: [spoiler]Właśnie oberzałem pierwszy odcinek "El Internado". Muszę przyznać że serial jest całkiem interesujący jednak gdybym nie przeczytał rekomendacji jaką napisał @Bostonq wyłączyłbym go po jakiś pięciu minutach. Tajemnica skrywana przez szkołę wywołuje dreszcze jednak sposób w jaki jest opowiadana jest okropny i przypomina niekończące się południowo amerykańskie telenowele. Prawdopodomnie z tego powodu El Internado nie jest bardziej popularne na świecie. Wydaje mi się jednak że serial ten ma potecjał żeby być czymś więcej niż kolejną irytującą latynoską produkcją i dlatego mam zamiar dać mu szansę i obejrzeć do końca pierwszy sezon. Zachęcam was żebycie uczynili to samo :D[/spoiler]
Mi ta specyficzna konwencja dość szybko przestała przeszkadzać Gorzej, że nie ma sensownej wersji odcinka siódmego w necie. A jutro, w zasadzie dzisiaj, na AXN ostatni odcinek drugiego sezonu. O godzinie 17, czyli nijak mi niepasującej. A na dodatek, nie powtarzają tego w tygodniu, przynajmniej nie widzę w programie.
Mi ta specyficzna konwencja dość szybko przestała przeszkadzać :) Gorzej, że nie ma sensownej wersji odcinka siódmego w necie. A jutro, w zasadzie dzisiaj, na AXN ostatni odcinek drugiego sezonu. O godzinie 17, czyli nijak mi niepasującej. A na dodatek, nie powtarzają tego w tygodniu, przynajmniej nie widzę w programie.
Jeszcze gorzej że odcinki pierwszego sezonu ważą po 700 megsów :pale: No ale przynajmniej będę mógł podziwiać Carolinę i Maríę w maksymalnej możliwej jakości
Jeszcze gorzej że odcinki pierwszego sezonu ważą po 700 megsów :pale: No ale przynajmniej będę mógł podziwiać Carolinę i Maríę w maksymalnej możliwej jakości :grin:
Szkoda mi "krasnala", nie wiadomo co z nim będzie i najgorsze, że to w takim momencie jak Elza go odnalazła. Jeszcze jeden minus ttoche za szybko rozwiązali tą sprawe z niszczeniem dowodów przez carolina, ale za to w bardzo dobry sposób.
Masz racje Bostonq edycji nikt nie czyta, ale muszę poinformować, że drugi sezon zniknąłrównież i z "twojego" chomika
[spoiler]Szkoda mi "krasnala", nie wiadomo co z nim będzie i najgorsze, że to w takim momencie jak Elza go odnalazła. Jeszcze jeden minus ttoche za szybko rozwiązali tą sprawe z niszczeniem dowodów przez carolina, ale za to w bardzo dobry sposób.[/spoiler]
Masz racje Bostonq edycji nikt nie czyta, ale muszę poinformować, że drugi sezon zniknąłrównież i z "twojego" chomika :(
E, jak zniknął, jak jest? I to na dodatek jeszcze z 8, dzisiejszym odcinkiem?
Ostatni odcinek 2 sezonu trwa dłużej niż standardowe i jest - a co tam - boski Jak i cały serial. W końcu ktoś musi to powiedzieć Serial fabularnie to mistrzostwo świata w kreowaniu tajemnicy, mnożeniu zagadek, mylnych tropów, jednym słowem: nic nie jest takie, jakie się wydaje. Skąd my to znamy, powiecie. Oczywiście, "Z archiwum X", "Lost" - to oczywiste wzorce, z których czerpie, jeśli chodzi o filozofię kreowania świata - ale robi to z takim wdziękiem, że nawet skrajnie kiczowate gołąbki wzbijające się w niebo w scenie śmierci jednej z postaci łyka się jak balsamiczną ukraińską wódkę. Kurde, gdzieś tak od początku drugiego sezonu wszystkie wady przestały mieć jakiekolwiek znaczenie - bo i tak cały czas się człowiek skupia na śledzeniu pogmatwanej historii i zastanawianiu się, o co w tym wszystkim chodzi.
I guzik mnie obchodzi, że pewnie rozwiązanie znowu będzie słabsze od części składowych - na teraz liczy się klimat serialu, który jest autentycznie oryginalny.
Bardziej mnie interesuje natomiast to, w jakim czasie można się nauczyć hiszpańskiego i czy będzie to szybciej, niż AXN wyemituje na jesieni trzeci sezon. A tu jeszcze czwarty i piąty. Dlaczego do seriali, które nic nie wnoszą, robi się napisy, a do takiej znakomitości - nie? Ech, cóż począć
A tu spoiler odnośnie ostatniego odcinka, może damy jakoś radę chociaż we trójkę pogadać o tym, co się tam stało
Spoiler:
Rewelacyjnie jest zakończenie sezonu: ostatnia scena, w której pojawia się tyle niewiadomych, połączonych w jedną całość: młodzi mylnie uznali za łobuza Hektora, złym (?) okazuje się najstarszy z nauczycieli, kucharz leży w lochu, matka Markosa żyje i karmi jakieś dziecko, a w tle słychać strzał - a pistolety były dwa - który więc wystrzelił i do kogo? Niby można by to sprawdzić w necie, no ale jak później oglądać?
E, jak zniknął, jak jest? :) I to na dodatek jeszcze z 8, dzisiejszym odcinkiem? :)
Ostatni odcinek 2 sezonu trwa dłużej niż standardowe i jest - a co tam - boski :) Jak i cały serial. W końcu ktoś musi to powiedzieć :) Serial fabularnie to mistrzostwo świata w kreowaniu tajemnicy, mnożeniu zagadek, mylnych tropów, jednym słowem: nic nie jest takie, jakie się wydaje. Skąd my to znamy, powiecie. Oczywiście, "Z archiwum X", "Lost" - to oczywiste wzorce, z których czerpie, jeśli chodzi o filozofię kreowania świata - ale robi to z takim wdziękiem, że nawet skrajnie kiczowate gołąbki wzbijające się w niebo w scenie śmierci jednej z postaci łyka się jak balsamiczną ukraińską wódkę. Kurde, gdzieś tak od początku drugiego sezonu wszystkie wady przestały mieć jakiekolwiek znaczenie - bo i tak cały czas się człowiek skupia na śledzeniu pogmatwanej historii i zastanawianiu się, o co w tym wszystkim chodzi.
I guzik mnie obchodzi, że pewnie rozwiązanie znowu będzie słabsze od części składowych - na teraz liczy się klimat serialu, który jest autentycznie oryginalny.
Bardziej mnie interesuje natomiast to, w jakim czasie można się nauczyć hiszpańskiego i czy będzie to szybciej, niż AXN wyemituje na jesieni trzeci sezon. A tu jeszcze czwarty i piąty. Dlaczego do seriali, które nic nie wnoszą, robi się napisy, a do takiej znakomitości - nie? Ech, cóż począć :)
A tu spoiler odnośnie ostatniego odcinka, może damy jakoś radę chociaż we trójkę pogadać o tym, co się tam stało :)
[spoiler] Rewelacyjnie jest zakończenie sezonu: ostatnia scena, w której pojawia się tyle niewiadomych, połączonych w jedną całość: młodzi mylnie uznali za łobuza Hektora, złym (?) okazuje się najstarszy z nauczycieli, kucharz leży w lochu, matka Markosa żyje i karmi jakieś dziecko, a w tle słychać strzał - a pistolety były dwa - który więc wystrzelił i do kogo? Niby można by to sprawdzić w necie, no ale jak później oglądać? [/spoiler]
No masz racje zakończenie genialne, dawno nie zdażyło się tylko co w ostatnim odcinku.
Spoiler:
Najgorsza wydaję się sytuacja Hectora, bo wątpie żeby scenarzyści znaleźli sposób żeby go "oczyścić". A co do wystrzałów to rzeczywiście możliwości są dwie, co gorsza każda jest niezbyt miła, bo i Hector i Maria to jedne z moich ulbionych postaci, ciekawy jestem co będzie z Ferminem aka. Carlosem, ja osobiście cały czas mam nadzieje, że okaże się postacią dobrą, która robi to co musi, a nie to co chce. Dalej, rodzice Marcosa, a konkretnie matka (zreszą ciekawe co z ojcem) dość zaskakujące rozwinięcie, wiadome było, że są powiązani z tym wszystkim, ale nie sądziłem, że aż tak. Jeszcze jedno, ale to już z wątków obyczajowych, to czy tylko ja zauważyłem potencjalną możliwość miłości Marcosa i Amelii?
I najważniejsze, mianowicie wie ktoś (tu pytanie przede wszytskim do Bostonq) kiedy dokładnie AXN planuje trzeci sezon?
No masz racje zakończenie genialne, dawno nie zdażyło się tylko co w ostatnim odcinku.
[spoiler]Najgorsza wydaję się sytuacja Hectora, bo wątpie żeby scenarzyści znaleźli sposób żeby go "oczyścić". A co do wystrzałów to rzeczywiście możliwości są dwie, co gorsza każda jest niezbyt miła, bo i Hector i Maria to jedne z moich ulbionych postaci, ciekawy jestem co będzie z Ferminem aka. Carlosem, ja osobiście cały czas mam nadzieje, że okaże się postacią dobrą, która robi to co musi, a nie to co chce. Dalej, rodzice Marcosa, a konkretnie matka (zreszą ciekawe co z ojcem) dość zaskakujące rozwinięcie, wiadome było, że są powiązani z tym wszystkim, ale nie sądziłem, że aż tak. Jeszcze jedno, ale to już z wątków obyczajowych, to czy tylko ja zauważyłem potencjalną możliwość miłości Marcosa i Amelii? [/spoiler]
I najważniejsze, mianowicie wie ktoś (tu pytanie przede wszytskim do Bostonq) kiedy dokładnie AXN planuje trzeci sezon?
Cholercia, biwakowałem się w niedziele i nie mogłem obejrzeć ostatniego odcinka, poczęstuje ktoś mnie na pm linkiem ? W dodatku to finałowy(s02e08) odcinek wrrr.. wątek zniknął i lipa
Ogólnie całe rodzeństwo oglądało u mnie, siostra zaczyna oglądać i mówi "nudny, nudny" a za pare h, weź mi podrzuć 2gi sezon Ogólnie serial ma coś w sobie.
edit:
Jak by ktoś chciał to się mogę podzielić odcinkami do s02e06
Cholercia, biwakowałem się w niedziele i nie mogłem obejrzeć ostatniego odcinka, poczęstuje ktoś mnie na pm linkiem ? W dodatku to finałowy(s02e08) odcinek wrrr.. wątek zniknął i lipa :(
Ogólnie całe rodzeństwo oglądało u mnie, siostra zaczyna oglądać i mówi "nudny, nudny" a za pare h, weź mi podrzuć 2gi sezon :) Ogólnie serial ma coś w sobie.
edit: Jak by ktoś chciał to się mogę podzielić odcinkami do s02e06
Nie, oczywiście, że nie - dobrze zauważyłeś, że Amelia mooocno w stronę Marcosa spogląda. Co z tego wyjdzie - zobaczymy I nie ma co narzekać - wątki romansowe w tym serialu są naprawdę sensowne, a nie z drogi mlecznej wzięte, jednym słowem - są dobre A samobójstwo żony Hektora - kiepskiej nowej dyrektor - jak się kończy?
Kurde, żaden serial tak mnie nie wciągnął
AXN - według tego, co znalazłem w necie, sezon 3 nada jesienią - czyli w okolicach września, października. Zgroza, co?
@Daniel_Zet - daj znać, jest odcinek 8 na chomiku. Jak nie znajdziesz, to napisz na PW I tak właśnie jest, jak z Twoją siostrą, jak ktoś zacznie, to już nie na rady się powstrzymać
@piotr_cebo [spoiler] Nie, oczywiście, że nie - dobrze zauważyłeś, że Amelia mooocno w stronę Marcosa spogląda. Co z tego wyjdzie - zobaczymy :) I nie ma co narzekać - wątki romansowe w tym serialu są naprawdę sensowne, a nie z drogi mlecznej wzięte, jednym słowem - są dobre :) A samobójstwo żony Hektora - kiepskiej nowej dyrektor - jak się kończy? [/spoiler] Kurde, żaden serial tak mnie nie wciągnął :)
AXN - według tego, co znalazłem w necie, sezon 3 nada jesienią - czyli w okolicach września, października. Zgroza, co?
@Daniel_Zet - daj znać, jest odcinek 8 na chomiku. Jak nie znajdziesz, to napisz na PW :) I tak właśnie jest, jak z Twoją siostrą, jak ktoś zacznie, to już nie na rady się powstrzymać :)
Yugi_2142 pisze:Wydaje mi się jednak że serial ten ma potecjał ... i dlatego mam zamiar dać mu szansę i obejrzeć do końca pierwszy sezon.
*Po przypominającym pole bitwy płonącym pobojowisku, obok rozerwanej na dwa kawałki unikatowej gotyckiej tarczy i szczątków różnego uzbrojenia, widać sylwetkę czołgającą się z trudem w stronę niewielkiego wzniesienia, symbolizującego koniec pierwszego sezonu El Internado. To ciężko ranny Yugi, w potrzaskanej zbroi płytowej, wielokrotnie trafiony krytycznie przez kiczowate sceny, pojawiające się w kadrze mikrofony i ogólną telenowelowość Internatu. Resztką sił podnosi on do góry heraldyczny sztandar z napisem "OBEJRZANE", po czym traci przytomność z powodu odniesionych obrażeń...
[quote="Yugi_2142"]Wydaje mi się jednak że serial ten ma potecjał ... i dlatego mam zamiar dać mu szansę i obejrzeć do końca pierwszy sezon.[/quote]
*Po przypominającym pole bitwy płonącym pobojowisku, obok rozerwanej na dwa kawałki unikatowej gotyckiej tarczy i szczątków różnego uzbrojenia, widać sylwetkę czołgającą się z trudem w stronę niewielkiego wzniesienia, symbolizującego koniec pierwszego sezonu El Internado. To ciężko ranny Yugi, w potrzaskanej zbroi płytowej, wielokrotnie trafiony krytycznie przez kiczowate sceny, pojawiające się w kadrze mikrofony i ogólną telenowelowość Internatu. Resztką sił podnosi on do góry heraldyczny sztandar z napisem "OBEJRZANE", po czym traci przytomność z powodu odniesionych obrażeń...
Słabeusz No ja już nic nie dodam, na obronę serialu, bo co żem miał napisać, napisałem. Po prostu stoję na stanowisku, że treść jest ważniejsza niż forma i o ile ta ostatnia totalnie nie odstaje (a nie przesadzajmy, aż tak źle nie jest z tym kiczem - to nie tak, że co pięć minut jest kiczek , telenowelowość wychodzi najczęściej przy scenach romantycznych, bo już przy wątkach związanych z tajemnicą wszystko wygląda normalnie, a mikrofony - o których sam również pisałem - stale w kadrze nie siedzą ) na wiele rzeczy można przymknąć oko i nie zajmować się krytyczną analizą tychże, a po prostu cieszyć się historią. A ta - coraz bardziej rozbudowywana w drugim sezonie - jest po prostu znakomita I tyle
Słabeusz ;) No ja już nic nie dodam, na obronę serialu, bo co żem miał napisać, napisałem. Po prostu stoję na stanowisku, że treść jest ważniejsza niż forma i o ile ta ostatnia totalnie nie odstaje (a nie przesadzajmy, aż tak źle nie jest z tym kiczem - to nie tak, że co pięć minut jest kiczek :), telenowelowość wychodzi najczęściej przy scenach romantycznych, bo już przy wątkach związanych z tajemnicą wszystko wygląda normalnie, a mikrofony - o których sam również pisałem - stale w kadrze nie siedzą :) ) na wiele rzeczy można przymknąć oko i nie zajmować się krytyczną analizą tychże, a po prostu cieszyć się historią. A ta - coraz bardziej rozbudowywana w drugim sezonie - jest po prostu znakomita :) I tyle :)
Bostonq pisze:Czasami nie rozumiem pewnych rzeczy. Tak jest w przypadku tego serialu. Zdaje się, że tylko we dwóch z piotrem_cebo to oglądamy A to jest serial - w pewnym sensie - idealny.
Już tłumaczę - otóż nie oglądam już od wieków seriali/filmów w tv więc odzwyczaiłem się od narzuconego lektora. Lubię czystą i oryginalną ścieżkę dzwiękową. Kilka razy próbowałem coś oglądac w tv ale było to dla mnie nienaturalne przeżycie więc odpuściłem.
Jak będą napisy to dajcie znać - z przyjemnością zobaczę.
[quote="Bostonq"]Czasami nie rozumiem pewnych rzeczy. Tak jest w przypadku tego serialu. Zdaje się, że tylko we dwóch z piotrem_cebo to oglądamy A to jest serial - w pewnym sensie - idealny.[/quote]
Już tłumaczę - otóż nie oglądam już od wieków seriali/filmów w tv więc odzwyczaiłem się od narzuconego lektora. Lubię czystą i oryginalną ścieżkę dzwiękową. Kilka razy próbowałem coś oglądac w tv ale było to dla mnie nienaturalne przeżycie więc odpuściłem.
Jak będą napisy to dajcie znać - z przyjemnością zobaczę.
wyslane na PW,
obejrzalem 2 pierwsze odcinki i musze przyznac ze bede ogladal dalej, cos w sobie ten serial ma, ta specyficzna "telenowelatosc" tego serialu w ogole mi nie przeskadza, dobrze ze sa elementy humorystyczne to ulatwia "ogladalnosc" El.Internado
Spoiler:
motyw z 1x01 spadajacej z drzewa sprzataczki (w samych majteczkach) na dyrektora mnie rozbawil jak i pozniejsze jej wpadki z dyrektorem
wyslane na PW, obejrzalem 2 pierwsze odcinki i musze przyznac ze bede ogladal dalej, cos w sobie ten serial ma, ta specyficzna "telenowelatosc" tego serialu w ogole mi nie przeskadza, dobrze ze sa elementy humorystyczne to ulatwia "ogladalnosc" El.Internado [spoiler]motyw z 1x01 spadajacej z drzewa sprzataczki (w samych majteczkach) na dyrektora mnie rozbawil :) jak i pozniejsze jej wpadki z dyrektorem[/spoiler]