Widzę, że złapałaś bakcyla ana...
Niestety czasem o zdjęciu z anteny danego serialu decydują rzeczy, które przeczą zdrowemu rozsądkowi ale tak się niestety czasem dzieje i nic na to nie poradzimy...
Szkoda.
Widzę, że złapałaś bakcyla ana... Niestety czasem o zdjęciu z anteny danego serialu decydują rzeczy, które przeczą zdrowemu rozsądkowi ale tak się niestety czasem dzieje i nic na to nie poradzimy... Szkoda.
Lubię tego typu seriale i szkoda, że powstał tylko jeden sezon. Miał całkiem duży potencjał. Oglądam Criminal Minds, ale przypadki w The Inside i ta cała mroczna otoczka, bez porównania
Lubię tego typu seriale i szkoda, że powstał tylko jeden sezon. Miał całkiem duży potencjał. Oglądam Criminal Minds, ale przypadki w The Inside i ta cała mroczna otoczka, bez porównania ;)
Jak ktoś chce bardziej wejść w temat, to zapraszam na forum Koła Naukowego Psychologii Kryminalnej. Ostatnio nawet ćwiczymy profilowanie, na podstawie spraw z naszego podwórka :-]
Added after 6 hours 19 minutes:
W sumie, to przypadkowo dowiedziałam się o tym serialu. Może są jeszcze jakieś o podobnej tematyce, które polecacie?
Jak ktoś chce bardziej wejść w temat, to zapraszam na forum Koła Naukowego Psychologii Kryminalnej. Ostatnio nawet ćwiczymy profilowanie, na podstawie spraw z naszego podwórka :-]
[size=75][color=#999999]Added after 6 hours 19 minutes:[/color][/size]
W sumie, to przypadkowo dowiedziałam się o tym serialu. Może są jeszcze jakieś o podobnej tematyce, które polecacie?
http://peb.pl/seriale/138645-rapidshare-profiler-seasons-1-2-3-a.html no tu masz wszystkie sezony, a na napisy.info sa napisy do 6 pierwsdzych odcinkow
No to już coś jest na początek Może by choć jeden sezon się udało zmontować, a to zawsze lepsze, niż nic Tak czy siak, biorę się za oglądanie tych sześciu
Obejrzałem pierwszy odcinek. Zgrabna czołówka, specyficzne, acz interesujące motywy muzyczne (nie ma takich teraz, muzyka obecnie raczej schodzi na drugi plan, jest tłem, tu się wybija, niekiedy stając się wręcz "głównym bohaterem" sceny; zresztą każdy, kto obejrzy epizod, od razu powinien usłyszeć różnicę między obecnymi serialami a tym; nawet tłumacz, autor napisów - czasami zaznacza: "fajna muzyka" ), stereotypowi, lecz dający się lubić bohaterowie, no i sprawy kryminalne... Serial ten zaczął się w roku 1996, "The Inside" i "Criminal Minds" to rok 2005. Nie da się ukryć, że oba, a zwłaszcza ten drugi, który oglądamy cały czas, sporo mu zawdzięczają. Rok 1996 to czas odległy o 13 lat - i to daje się odczuć, ale nie w sensie negatywnym - inne stroje, kolory, "gdzie są telefony komórkowe na każdym kroku?", sprzęt komputerowy jakby nie ten, co dziś, sposób filmowania, wspomniana już muzyka - specyficzny klimat, aura, nazwijcie to, jak chcecie - ale bardzo szybko się to "kupuje" z całym dobrodziejstwem inwentarza. Myślę, że warto iść dalej
A, dla uważnych widzów, w pierwszym odcinku pojawia się ładny - wręcz dosłowny - cytat z "Milczenia owiec"
No to już coś jest na początek :) Może by choć jeden sezon się udało zmontować, a to zawsze lepsze, niż nic :) Tak czy siak, biorę się za oglądanie tych sześciu :)
Obejrzałem pierwszy odcinek. Zgrabna czołówka, specyficzne, acz interesujące motywy muzyczne (nie ma takich teraz, muzyka obecnie raczej schodzi na drugi plan, jest tłem, tu się wybija, niekiedy stając się wręcz "głównym bohaterem" sceny; zresztą każdy, kto obejrzy epizod, od razu powinien usłyszeć różnicę między obecnymi serialami a tym; nawet tłumacz, autor napisów - czasami zaznacza: "fajna muzyka" :) ), stereotypowi, lecz dający się lubić bohaterowie, no i sprawy kryminalne... Serial ten zaczął się w roku 1996, "The Inside" i "Criminal Minds" to rok 2005. Nie da się ukryć, że oba, a zwłaszcza ten drugi, który oglądamy cały czas, sporo mu zawdzięczają. Rok 1996 to czas odległy o 13 lat - i to daje się odczuć, ale nie w sensie negatywnym - inne stroje, kolory, "gdzie są telefony komórkowe na każdym kroku?", sprzęt komputerowy jakby nie ten, co dziś, sposób filmowania, wspomniana już muzyka - specyficzny klimat, aura, nazwijcie to, jak chcecie - ale bardzo szybko się to "kupuje" z całym dobrodziejstwem inwentarza. Myślę, że warto iść dalej :)
A, dla uważnych widzów, w pierwszym odcinku pojawia się ładny - wręcz dosłowny - cytat z "Milczenia owiec" :)
Ha, wiedziałem, że już ten serial proponowałem - http://tvshows.i365.pl/viewtopic.php?t=368 - więc o serialu pisać teraz tu i już :)
Odnośnie The Inside: właśnie obejrzałem cały sezon i muszę powiedzieć, że jest naprawdę wciągający (prawie bym obejrzał wszystkie odcinki w 1 dzień). Najbardziej podobały mi się poszczególne zbrodnie - oryginalne, pokręcone, mroczne, ale (na swój sposób) logiczne.
Dziwie się, że nikt nie zwrócił szczególnej uwagi na finałowy odcinek, który w moim odczuciu odstaje od reszty, jest po prostu słaby.
Spoiler:
Myślałem, że Rebeccę więzi znowu "Porywacz" - to mogłoby być dobre zakończenie serialu. Zamiast tego mamy przerysowaną, karykaturalną, momentami wręcz śmieszną postać wielkiego grubasa, który pożera anorektyczki(!). Szkoda, bo przez to pozostał lekki niesmak, jak również niedokończony (główny) wątek.
Mógłbym się też przyczepić do aktorki grającej główną postać (jakoś ona mi nie pasuje do tej roli), ale dość szybko się do niej przyzwyczaiłem, więc nie jest źle. Ogólnie - dobry serial, warto go sprawdzić.
Odnośnie [i]The Inside[/i]: właśnie obejrzałem cały sezon i muszę powiedzieć, że jest naprawdę wciągający (prawie bym obejrzał wszystkie odcinki w 1 dzień). Najbardziej podobały mi się poszczególne zbrodnie - oryginalne, pokręcone, mroczne, ale (na swój sposób) logiczne.
Dziwie się, że nikt nie zwrócił szczególnej uwagi na finałowy odcinek, który w moim odczuciu odstaje od reszty, jest po prostu słaby.[spoiler]Myślałem, że Rebeccę więzi znowu "Porywacz" - to mogłoby być dobre zakończenie serialu. Zamiast tego mamy przerysowaną, karykaturalną, momentami wręcz śmieszną postać wielkiego grubasa, który pożera anorektyczki(!). Szkoda, bo przez to pozostał lekki niesmak, jak również niedokończony (główny) wątek.[/spoiler]
Mógłbym się też przyczepić do aktorki grającej główną postać (jakoś ona mi nie pasuje do tej roli), ale dość szybko się do niej przyzwyczaiłem, więc nie jest źle. Ogólnie - dobry serial, warto go sprawdzić.