Opis:
Historia błyskotliwego młodzieńca, który po nieudanej transakcji narkotykowej przypadkowo trafia do największej korporacji adwokackiej, wprost pod skrzydła najlepszego prawnika w mieście. Teraz musi wykorzystać wszystkie swoje niemałe talenty - fotograficzną pamięć, umiejętność błyskawicznego uczenia się i inteligencję by dorównać swojemu mentorowi.
Produkcja: USA Gatunek: Dramat, Prawniczy Obsada:
Gabriel Macht ... Harvey Specter
Patrick J. Adams ... Mike Ross
Meghan Markle ... Rachel Zane
Sarah Rafferty ... Donna
Gina Torres ... Jessica Pearson
Rick Hoffman ... Louis Litt
Vanessa Ray ... Jenny Griffith
Amanda Schull ... Katrina Bennett
Zmieniam tytułowy wpis na prowadzący do naszej bazy seriali.
[b]Opis:[/b] Historia błyskotliwego młodzieńca, który po nieudanej transakcji narkotykowej przypadkowo trafia do największej korporacji adwokackiej, wprost pod skrzydła najlepszego prawnika w mieście. Teraz musi wykorzystać wszystkie swoje niemałe talenty - fotograficzną pamięć, umiejętność błyskawicznego uczenia się i inteligencję by dorównać swojemu mentorowi.
[b]Produkcja:[/b] USA [b]Gatunek:[/b] Dramat, Prawniczy [b]Obsada:[/b] Gabriel Macht ... Harvey Specter Patrick J. Adams ... Mike Ross Meghan Markle ... Rachel Zane Sarah Rafferty ... Donna Gina Torres ... Jessica Pearson Rick Hoffman ... Louis Litt Vanessa Ray ... Jenny Griffith Amanda Schull ... Katrina Bennett https://www.youtube.com/watch?v=85z53bAebsI
Tak jak nie przepadam za serialami prawniczymi, ten wyjątkowo mi pasuje. Lekko, ciekawie i ze sporą dawką humoru.
Genialny, przystojny i nad wyraz bezczelny wspólnik jednej z wielkich adwokackich korporacji, zatrudnia jako swojego asystenta kolesia, który nie tylko nie ukończył studiów prawniczych, ale sam ma spore problemy z prawem. Sprzedawanie testów egzaminacyjnych, podszywanie się za studentów na egzaminach, a nawet handel sporymi ilościami zioła to tylko niektóre z jego wyczynów. Chłopak ma jednak to coś, jest błyskotliwy i ma zdolność zapamiętywania niemal jak sawant, a to sprawia, że może nie tylko stać się świetnym prawnikiem, ale i mocno namieszać w palestrze.
Tak jak nie przepadam za serialami prawniczymi, ten wyjątkowo mi pasuje. Lekko, ciekawie i ze sporą dawką humoru.
Genialny, przystojny i nad wyraz bezczelny wspólnik jednej z wielkich adwokackich korporacji, zatrudnia jako swojego asystenta kolesia, który nie tylko nie ukończył studiów prawniczych, ale sam ma spore problemy z prawem. Sprzedawanie testów egzaminacyjnych, podszywanie się za studentów na egzaminach, a nawet handel sporymi ilościami zioła to tylko niektóre z jego wyczynów. Chłopak ma jednak to coś, jest błyskotliwy i ma zdolność zapamiętywania niemal jak sawant, a to sprawia, że może nie tylko stać się świetnym prawnikiem, ale i mocno namieszać w palestrze.
Owszem, wręcz tragicznie bo mnie dopadły rzeczy IRL które mnie blokują. Ale ze względu na ich/moje fiasko wczoraj :-( będę teraz miał trochę czasu i to wystawię.
Owszem, wręcz tragicznie bo mnie dopadły rzeczy IRL które mnie blokują. Ale ze względu na ich/moje fiasko wczoraj :-( będę teraz miał trochę czasu i to wystawię.
Dobry serial, cieszę się że trafił na forum, brakowało mi czegoś z tego gatunku gdy skończył się boston legal... Tutaj mamy co prawda mniej procesów, a więcej spryciarstwa w stylu white collar, ale całość jest dobrze pomyślana, więc fajnie ogląda się kolejne odcinki
Dobry serial, cieszę się że trafił na forum, brakowało mi czegoś z tego gatunku gdy skończył się boston legal... Tutaj mamy co prawda mniej procesów, a więcej spryciarstwa w stylu white collar, ale całość jest dobrze pomyślana, więc fajnie ogląda się kolejne odcinki :ok
Bardzo lubię ten serial. Amerykańscy prawnicy pokazani jeszcze inaczej niż w Good Wife czy Damages. Zauważyłam, że każdy amerykański serial o prawnikach ma swój niepowtarzalny klimat.
Bardzo lubię ten serial. Amerykańscy prawnicy pokazani jeszcze inaczej niż w Good Wife czy Damages. Zauważyłam, że każdy amerykański serial o prawnikach ma swój niepowtarzalny klimat.
Uwielbiam prawniczo-sądowe klimaty. Zakochałam się w tematyce po "12 gniewnych ludziach" i przyznaję, że łykam "sądówki" bez popijania.
"Suits" fajne (szczególnie pilot), ale przyznaję, że bardziej niż zagadnienia prawne jakie są tematem poszczególnych odcinków, przyciąga mnie klimacik korporacyjny. Zaliczone 7 odc. i lecę dalej, w biegu polecając serial z czystym sumieniem, bez oszustw. Prawnik z pewnością nie będzie mi potrzebny.
Uwielbiam prawniczo-sądowe klimaty. Zakochałam się w tematyce po "12 gniewnych ludziach" i przyznaję, że łykam "sądówki" bez popijania. "Suits" fajne (szczególnie pilot), ale przyznaję, że bardziej niż zagadnienia prawne jakie są tematem poszczególnych odcinków, przyciąga mnie klimacik korporacyjny. Zaliczone 7 odc. i lecę dalej, w biegu polecając serial z czystym sumieniem, bez oszustw. Prawnik z pewnością nie będzie mi potrzebny.