No więc zakończyłem przygodę z Człekiem. Jak wypadło zakończenie?
IMHO nie najgorzej, wbrew sporym obawom 4 sezon serialu o wiele bardziej przypadł mi do gustu niż 3, nie było w nim tylu "zapychaczy" czasu i niepotrzebnie eksploatowanych wątków.
Chyba nawet nieco zbyt wiele w nim momentami upakowano, by w pośpiechu doprowadzić opowieść do finału
Zakończenie może i zapewne będzie budzić dyskusje, gdyż ma w duchu charakter dość "dickowski"
No i pewnie ostatnia scena
ale mnie takie rozwiązanie satysfakcjonuje. Wolę takie niż podążanie w stronę
W ostatnim sezonie zabrakło mi nieco
Oddzielną kwestią i dużą stratą dla serialu jest
Jak Człeka ocenić jako całość? Nie stał się serialem wybitnym, jak się pierwotnie zapowiadał, ale na pewno odciśnie mocno swój ślad w serialowej historii, choćby ze względu na przedstawioną wizję alternatywnego świata.
W 3 sezonie jego twórcy się nieco pogubili, szczęściem w 4 serial został uratowany, choć zapewne z racji pośpiechu, by dać serialowi zakończenie, Człek sporo zatracił ze swojej początkowej głębi i nie kontynuował niektórych wątków.
Gdybym miał uszeregować wszystkie sezony Człowieka z Wysokiego Zamku od najlepszego do najsłabszego, uszeregowałbym je w kolejności: 2,1,4,3.
Ulubione postaci to: Tagomi i John Smith (zasługuje na Emmy za swoją niejednoznaczność).
No więc zakończyłem przygodę z Człekiem. Jak wypadło zakończenie?
IMHO nie najgorzej, wbrew sporym obawom 4 sezon serialu o wiele bardziej przypadł mi do gustu niż 3, nie było w nim tylu "zapychaczy" czasu i niepotrzebnie eksploatowanych wątków.
Chyba nawet nieco zbyt wiele w nim momentami upakowano, by w pośpiechu doprowadzić opowieść do finału [spoiler]w którym doszło do ostatecznej konfrontacji między Johnem Smithem a Julianą Crane.[/spoiler]
Zakończenie może i zapewne będzie budzić dyskusje, gdyż ma w duchu charakter dość "dickowski" [spoiler]gdzie sporo pytań pozostaje bez odpowiedzi.[/spoiler]
No i pewnie ostatnia scena [spoiler]z tunelem/portalem nie wszystkim przypadnie do gustu, bo daje sporo możliwości interpretacji[/spoiler]
ale mnie takie rozwiązanie satysfakcjonuje. Wolę takie niż podążanie w stronę [spoiler]rozwiązań typu hard SF, gdzie wszystko jest wyłożone jak kawa na ławie.[/spoiler]
W ostatnim sezonie zabrakło mi nieco [spoiler]części znanych nam postaci, liczyłem, że niektóre się pojawią w alternatywnych wersjach, czego jednak nie doświadczyliśmy.[/spoiler]
Oddzielną kwestią i dużą stratą dla serialu jest [spoiler]brak Tagomiego (bardzo mi go brakowało), ale doczytalem, że zapewne chodziło o to, że aktor go odgrywający miał inne zobowiązania kontraktowe i nie mógł się pojawić w tym sezonie, zatem scenarzyści byli zmuszeni do jego szybkiego uśmiercenia.[/spoiler]
Jak Człeka ocenić jako całość? Nie stał się serialem wybitnym, jak się pierwotnie zapowiadał, ale na pewno odciśnie mocno swój ślad w serialowej historii, choćby ze względu na przedstawioną wizję alternatywnego świata.
W 3 sezonie jego twórcy się nieco pogubili, szczęściem w 4 serial został uratowany, choć zapewne z racji pośpiechu, by dać serialowi zakończenie, Człek sporo zatracił ze swojej początkowej głębi i nie kontynuował niektórych wątków.
Gdybym miał uszeregować wszystkie sezony Człowieka z Wysokiego Zamku od najlepszego do najsłabszego, uszeregowałbym je w kolejności: 2,1,4,3.
Ulubione postaci to: Tagomi i John Smith (zasługuje na Emmy za swoją niejednoznaczność).