autor: dziobak » 07 października 2020, 14:06
Drugi sezon jest duuużo słabszy. Nie ma już tego klimatu co w pierwszym sezonie, gdzie główny bohater był zwierzyną łowną nie wiedząc, kto na niego poluje. W sezonie drugim dostajemy banalną historyjkę, w której Joe próbuje znaleźć szpiega w szeregach CIA. Do tego praktycznie od razu widz dostaje info, kto nim jest. A przeciwnicy z nieznanych sobie powodów zakładają, że Joe'go (który mozolnie próbuje dojść do tego, kto jest kretem) nie można zabić. W efekcie nie ma żadnej tajemniczości, żadnej presji czy poczucia zagrożenia (co było tym najlepszym w sezonie 1). Sezon 2 przypomina bardziej kino obyczajowe niż sensacyjne, tempo ślimacze, sporo naciąganych rzeczy.
Drugi sezon jest duuużo słabszy. Nie ma już tego klimatu co w pierwszym sezonie, gdzie główny bohater był zwierzyną łowną nie wiedząc, kto na niego poluje. W sezonie drugim dostajemy banalną historyjkę, w której Joe próbuje znaleźć szpiega w szeregach CIA. Do tego praktycznie od razu widz dostaje info, kto nim jest. A przeciwnicy z nieznanych sobie powodów zakładają, że Joe'go (który mozolnie próbuje dojść do tego, kto jest kretem) nie można zabić. W efekcie nie ma żadnej tajemniczości, żadnej presji czy poczucia zagrożenia (co było tym najlepszym w sezonie 1). Sezon 2 przypomina bardziej kino obyczajowe niż sensacyjne, tempo ślimacze, sporo naciąganych rzeczy.