autor: sindar » 21 sierpnia 2023, 11:15
Craig (Daniel Radcliffe) jest aniołem niskiego szczebla w firmie Niebo, a do jego obowiązków należy odpowiadanie na modlitwy ludzi. Jego szef, Bóg (Steve Buscemi), wydaje się być ostatnio w wyjątkowo podłym nastroju. Rozczarowany stworzoną przez siebie Ziemią, chce rozprawić się z nią raz na zawsze, aby - jak rasowy przedsiębiorca - zająć się nowym projektem. Zbliża się dzień Sądu Ostatecznego. Craig i anielskie zastępy niższego szczebla mają zaledwie dwa tygodnie na dokonanie cudu. Aby ocalić Ziemię, muszą sprawić, aby dwoje chorobliwie nieśmiałych ludzi zakochało się w sobie.
Jestem dopiero na początku drogi z Mircale Workers (polski tytuł Cudotwórcy), ale jeśli ktoś ma ochotę na odrobinę czarnego i niezbyt poprawnego humoru, to ten serial polecam.
Wizja Nieba jako korporacji daje do myślenia, a sam Buscemi w roli Boga jest po prostu... boski.

Zaletą jest też, że odcinki liczą po raptem 15-20 min., trudno się więc tym serialikiem zmęczyć.
Skopiowałem opis Miracle Workers z bazy danych, choć nieco się już zdezaktualizował, gdyż serial od 2019 rozrósł się do rozmiarów antologii, w którym każdy sezon opowiada inną historię, a łączy je obsada główna, występująca w kolejnych odsłonach w różnych rolach, nieco jak było z Black Adder z Rowanem Atkinsonem.
[mimg]https://seriale-asd.eu/ext/dmzx/imageupload/img-files/5739/31f78d7/1ace505/33a277b488b4587b02c52af179ec25f4.png[/mimg]
Craig (Daniel Radcliffe) jest aniołem niskiego szczebla w firmie Niebo, a do jego obowiązków należy odpowiadanie na modlitwy ludzi. Jego szef, Bóg (Steve Buscemi), wydaje się być ostatnio w wyjątkowo podłym nastroju. Rozczarowany stworzoną przez siebie Ziemią, chce rozprawić się z nią raz na zawsze, aby - jak rasowy przedsiębiorca - zająć się nowym projektem. Zbliża się dzień Sądu Ostatecznego. Craig i anielskie zastępy niższego szczebla mają zaledwie dwa tygodnie na dokonanie cudu. Aby ocalić Ziemię, muszą sprawić, aby dwoje chorobliwie nieśmiałych ludzi zakochało się w sobie.
Jestem dopiero na początku drogi z Mircale Workers (polski tytuł Cudotwórcy), ale jeśli ktoś ma ochotę na odrobinę czarnego i niezbyt poprawnego humoru, to ten serial polecam.
Wizja Nieba jako korporacji daje do myślenia, a sam Buscemi w roli Boga jest po prostu... boski. ;) Zaletą jest też, że odcinki liczą po raptem 15-20 min., trudno się więc tym serialikiem zmęczyć.
Skopiowałem opis Miracle Workers z bazy danych, choć nieco się już zdezaktualizował, gdyż serial od 2019 rozrósł się do rozmiarów antologii, w którym każdy sezon opowiada inną historię, a łączy je obsada główna, występująca w kolejnych odsłonach w różnych rolach, nieco jak było z Black Adder z Rowanem Atkinsonem.