autor: sHChypp » 16 lutego 2009, 10:48
[youtube]
[/youtube]
Opis, mój własny

:
Opis zacząć należy od stwierdzenia, że Flash należy to panteonu postaci z uniwersum DC Comics. Obok Supermana, Batmana czy Green Laterna jest chyba jedną z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów komiksowych z tegoż wydawnictwa.
Barry Allen (czyli John Wesley Shipp) to naukowiec, pracujący w laboratorium. Podczas rutynowej pracy i nieszczęsnego zbiegu okoliczności, bohater zostaje porażonym przez piorun. Jak to w komiksach (oraz ich ekranizacjach) bywa przejmuje jego właściwości. Staje się najszybszym człowiekiem na ziemi (czyli odpowiednikiem Quicksilver’a z uniwersum Marvel’a ) Jego matabolizm przyspiesza, zatem zwiększa się także zapotrzebowanie na pokarm. Każda praca, dotychczas wykonywana wydaje się banalna, gdyż można wykonać ją w ułamek sekundy. Lecz, jak to bywa w komiksach, w bohaterze wrasta cug do heroicznych wyczynów, wzbudzony wszechobecną, szerzącą się na ulicach przemocą. Barry szybko sprawia sobie szkarłatny strój (wzbudzający – a jakże! – strach wśród lokalnych przestępców ;] ), i śladem Clarka Kenta, czy Bruce’a Wayne’a, pod zasłoną maski stawia czoła kolejnym oponentom.
Fabuła serialu jest bliska komiksowemu pierwowzorowi. Aktorstwo, jak na ówczesne realia, stoi na naprawdę wysokim poziomie. Dziś (po blisko 20 latach od premiery…), wśród młodszych odbiorców, charakteryzacja oraz kostiumy mogą wzbudzić co najwyżej uśmieszek politowania. Nie ma co ukrywać, na dzień dzisiejszy, jest to pozycja skierowana głównie do dwudziestoparolatków, którzy wychowali się na reprintach zachodnich komiksów, wydawanych przez, nieistniejące już, TM-Semic. To pozycja dla ludzi, którzy na telewizorach Neptun, Rubin, czy Osake oglądali ów serial na polskiej Dwójce. W pięknych, prostszych czasach. W czasach, gdy odtwarzacz VHS był CZYMŚ. W czasach, gdy w kinach rządziły dwa, pierwsze Batman’y Burtona. W czasach, gdy szarzyzna ‘normalnego’ życia dobijała, a ucieczka do świata postaci biegających w kolorowych trykotach była jedynym sensownym wyjściem… Do takich właśnie ludzi, jak na dzień dzisiejszy, jest skierowana ta pozycja. Oni dostrzegą jej kultowość i, niemalże oniryczny, nastrój…
Cały serial to 22, średnio 50-cio minutowe odcinki, w tym odcinek pilotowy trwający około 1,5 godziny.
Napisy: - dostępne do całego sezonu, niestety tylko wersja anglojęzyczna. Ktokolwiek chętny do translacji? Oferuję swą (wątpliwej jakości

) pomoc
edit: aktualizacja linki sindar 2015
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=3fPnyQUKt6Y&feature=player_detailpage[/youtube]
Opis, mój własny :) :
Opis zacząć należy od stwierdzenia, że Flash należy to panteonu postaci z uniwersum DC Comics. Obok Supermana, Batmana czy Green Laterna jest chyba jedną z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów komiksowych z tegoż wydawnictwa.
Barry Allen (czyli John Wesley Shipp) to naukowiec, pracujący w laboratorium. Podczas rutynowej pracy i nieszczęsnego zbiegu okoliczności, bohater zostaje porażonym przez piorun. Jak to w komiksach (oraz ich ekranizacjach) bywa przejmuje jego właściwości. Staje się najszybszym człowiekiem na ziemi (czyli odpowiednikiem Quicksilver’a z uniwersum Marvel’a ) Jego matabolizm przyspiesza, zatem zwiększa się także zapotrzebowanie na pokarm. Każda praca, dotychczas wykonywana wydaje się banalna, gdyż można wykonać ją w ułamek sekundy. Lecz, jak to bywa w komiksach, w bohaterze wrasta cug do heroicznych wyczynów, wzbudzony wszechobecną, szerzącą się na ulicach przemocą. Barry szybko sprawia sobie szkarłatny strój (wzbudzający – a jakże! – strach wśród lokalnych przestępców ;] ), i śladem Clarka Kenta, czy Bruce’a Wayne’a, pod zasłoną maski stawia czoła kolejnym oponentom.
Fabuła serialu jest bliska komiksowemu pierwowzorowi. Aktorstwo, jak na ówczesne realia, stoi na naprawdę wysokim poziomie. Dziś (po blisko 20 latach od premiery…), wśród młodszych odbiorców, charakteryzacja oraz kostiumy mogą wzbudzić co najwyżej uśmieszek politowania. Nie ma co ukrywać, na dzień dzisiejszy, jest to pozycja skierowana głównie do dwudziestoparolatków, którzy wychowali się na reprintach zachodnich komiksów, wydawanych przez, nieistniejące już, TM-Semic. To pozycja dla ludzi, którzy na telewizorach Neptun, Rubin, czy Osake oglądali ów serial na polskiej Dwójce. W pięknych, prostszych czasach. W czasach, gdy odtwarzacz VHS był CZYMŚ. W czasach, gdy w kinach rządziły dwa, pierwsze Batman’y Burtona. W czasach, gdy szarzyzna ‘normalnego’ życia dobijała, a ucieczka do świata postaci biegających w kolorowych trykotach była jedynym sensownym wyjściem… Do takich właśnie ludzi, jak na dzień dzisiejszy, jest skierowana ta pozycja. Oni dostrzegą jej kultowość i, niemalże oniryczny, nastrój…
[b]Cały serial to 22, średnio 50-cio minutowe odcinki, w tym odcinek pilotowy trwający około 1,5 godziny. [/b]
[b]Napisy: [/b] - dostępne do całego sezonu, niestety tylko wersja anglojęzyczna. Ktokolwiek chętny do translacji? Oferuję swą (wątpliwej jakości :D ) pomoc :)
[color=#FF4040][i]edit: aktualizacja linki sindar 2015[/i][/color]