Flash, The [1990]

Odpowiedz

Emotikony
:) ;) :] :-) :tak :nie :tongue: :D :haha :( :P ;P :smt110 :silent: :smt013 :foch: :nununu: :super: :no :'( :scratch: :niewiem: :salut: :alien: :-)) :* :-* :cygaro: :mur: :tort :piwo: :przybija: :szok: :zaciera:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Flash, The [1990]

Re: Flash, The [1990]

autor: Lubec » 01 marca 2015, 11:42

Macondo pisze:Rany, dopiero jak teraz zobaczyłem trailer po latach to sobie skojarzyłem że stary Flash jest teraz ojcem nowego :D
W temacie nowego serialu już o tym pisaliśmy :)
Co ciekawe w serialu The CW pojawia się kilku innych aktorów ze starszej wersji nie tylko John Wesley Shipp. A niedługo ma swoją rolę powtórzyć Mark Hamill.

Re: Flash, The [1990]

autor: Macondo » 26 lutego 2015, 09:31

Rany, dopiero jak teraz zobaczyłem trailer po latach to sobie skojarzyłem że stary Flash jest teraz ojcem nowego :D

autor: AreQ_BAH » 19 lutego 2009, 18:24

Jak tak pomyślę, to nadawałby się :-)
Lubię gościa :)

autor: Merlin_ » 18 lutego 2009, 00:05

Neil Patrick Harris jako Flash?

Coraz głośniej jest mowa o ekranizacji popularnego komiksu "The Flash". W styczniu zaangażowano nowego scenarzystę, Dana Mazeau a teraz mowa o castingach do roli głównej. Jako potencjalnych kandydatów wymienia się: Scotta Portera ("Friday Night Lights") oraz Neila Patricka Harrisa ("Jak poznałem waszą matkę"), który niektórym starszym widzom może kojarzyć się z serialem "Doogie Howser, lekarz medycyny".

Neil Patrick Harris ostatnimi czasy staje się coraz bardziej popularny. Swoją uwagę zwrócił przy okazji kręcenia sequela "Harold & Kumar", kiedy to sparodiował samego siebie. Dodatkowo miał już do czynienia z ekranizacją komiksu przy okazji musicalu "Dr Horrible".

O ekranizacji komiksu w Hollywood mówiło się od wielu lat. Projektem DC Comics i Warner Bros zainteresowanych było wielu twórców, ale ostatecznie nigdy nie udawało się ruszyć z produkcją. Czy teraz będzie inaczej wkrótce się przekonamy.
Chciałbym to zobaczyć :D

autor: AreQ_BAH » 17 lutego 2009, 23:40

Oglądając ST:TNG mogę powiedzieć że stare efekty może i w niektórych filmach/serialach rażą, ale i dają unikalny nieraz klimat :-)

autor: despo » 17 lutego 2009, 19:03

To kiedyś leciało w TV. Nawet dało się oglądać, trochę czasu minęło, nie wiem czy efekty specjalne nie będą za bardzo raziły po oczach.

autor: AreQ_BAH » 16 lutego 2009, 20:04

i śladem Clarka Kenta, czy Bruce’a Wayne’a, pod zasłoną maski stawia czoła kolejnym oponentom.
Trochę pomyłka, bo Clark Kent był maska dla Supermana, ot taka mała zawiłośc ;)
Chętnie obejrzałbym co najmniej pilota:)

Re: The Flash [1990]

autor: Bostonq » 16 lutego 2009, 19:24

SCP pisze: Aktorstwo, jak na ówczesne realia, stoi na naprawdę wysokim poziomie. Dziś (po blisko 20 latach od premiery…), wśród młodszych odbiorców, charakteryzacja oraz kostiumy mogą wzbudzić co najwyżej uśmieszek politowania. Nie ma co ukrywać, na dzień dzisiejszy, jest to pozycja skierowana głównie do dwudziestoparolatków, którzy wychowali się na reprintach zachodnich komiksów, wydawanych przez, nieistniejące już, TM-Semic. To pozycja dla ludzi, którzy na telewizorach Neptun, Rubin, czy Osake oglądali ów serial na polskiej Dwójce. W pięknych, prostszych czasach. W czasach, gdy odtwarzacz VHS był CZYMŚ. W czasach, gdy w kinach rządziły dwa, pierwsze Batman’y Burtona. W czasach, gdy szarzyzna ‘normalnego’ życia dobijała, a ucieczka do świata postaci biegających w kolorowych trykotach była jedynym sensownym wyjściem… Do takich właśnie ludzi, jak na dzień dzisiejszy, jest skierowana ta pozycja. Oni dostrzegą jej kultowość i, niemalże oniryczny, nastrój…
Amen :) Pokolenie różnych trzydziestolatków też pewnie się załapie ;)

I jeśli chodzi o kostium, to nie byłbym tak krytyczny - po prawdzie bardzo trudno jest zrobić kostium superbohatera, ażeby ten nie wyglądał idiotycznie, o czym przekonali się twórcy najnowszego "Supermana". A w przypadku tego serialu, kostium wygląda - choć to brzmi dziwnie trochę - wiarygodnie :)

I rzeczywiście, najistotniejsza jest ta atmosfera serialu - bardzo specyficzna, tajemnicza, choć w sumie nic takiego tajemniczego się nie dzieje :)

Ogólnie jeden z tych seriali, które zapowiadały przyszłą popularność tychże, więc tym bardziej warto rzucić okiem, nawet jak się komiksów z TM-Semic nie czytało. A było co czytać, oj było :)

Tylko te nieszczęsne napisy :(

PS

SCP - bardzo dobra propozycja, również w warstwie technicznej :)

autor: asd » 16 lutego 2009, 19:23

Nie ma polskich napisów więc kasuję pozycję z naszej listy.

autor: ogame » 16 lutego 2009, 14:20

A mi sie to wogole nigdy nie widzialo :/

autor: alvares » 16 lutego 2009, 11:44

Dla mnie obowiązkowa pozycja, BARDZO ZAAAAAA :D

autor: sHChypp » 16 lutego 2009, 11:31

piotr_cebo pisze: zły link do filmweba (dałeś do filmu), powinien być ten: http://www.filmweb.pl/f94228/Flash,1990
Poprawione, thx za podpowiedź.

autor: piotr_cebo » 16 lutego 2009, 11:16

Ja jestem za! Jeśli tylko ktoś przetłumaczy.

Added after 2 minutes:

zły link do filmweba (dałeś do filmu), powinien być ten: http://www.filmweb.pl/f94228/Flash,1990

Flash, The [1990]

autor: sHChypp » 16 lutego 2009, 10:48

[youtube][/youtube]

Opis, mój własny :) :

Opis zacząć należy od stwierdzenia, że Flash należy to panteonu postaci z uniwersum DC Comics. Obok Supermana, Batmana czy Green Laterna jest chyba jedną z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów komiksowych z tegoż wydawnictwa.
Barry Allen (czyli John Wesley Shipp) to naukowiec, pracujący w laboratorium. Podczas rutynowej pracy i nieszczęsnego zbiegu okoliczności, bohater zostaje porażonym przez piorun. Jak to w komiksach (oraz ich ekranizacjach) bywa przejmuje jego właściwości. Staje się najszybszym człowiekiem na ziemi (czyli odpowiednikiem Quicksilver’a z uniwersum Marvel’a  ) Jego matabolizm przyspiesza, zatem zwiększa się także zapotrzebowanie na pokarm. Każda praca, dotychczas wykonywana wydaje się banalna, gdyż można wykonać ją w ułamek sekundy. Lecz, jak to bywa w komiksach, w bohaterze wrasta cug do heroicznych wyczynów, wzbudzony wszechobecną, szerzącą się na ulicach przemocą. Barry szybko sprawia sobie szkarłatny strój (wzbudzający – a jakże! – strach wśród lokalnych przestępców ;] ), i śladem Clarka Kenta, czy Bruce’a Wayne’a, pod zasłoną maski stawia czoła kolejnym oponentom.
Fabuła serialu jest bliska komiksowemu pierwowzorowi. Aktorstwo, jak na ówczesne realia, stoi na naprawdę wysokim poziomie. Dziś (po blisko 20 latach od premiery…), wśród młodszych odbiorców, charakteryzacja oraz kostiumy mogą wzbudzić co najwyżej uśmieszek politowania. Nie ma co ukrywać, na dzień dzisiejszy, jest to pozycja skierowana głównie do dwudziestoparolatków, którzy wychowali się na reprintach zachodnich komiksów, wydawanych przez, nieistniejące już, TM-Semic. To pozycja dla ludzi, którzy na telewizorach Neptun, Rubin, czy Osake oglądali ów serial na polskiej Dwójce. W pięknych, prostszych czasach. W czasach, gdy odtwarzacz VHS był CZYMŚ. W czasach, gdy w kinach rządziły dwa, pierwsze Batman’y Burtona. W czasach, gdy szarzyzna ‘normalnego’ życia dobijała, a ucieczka do świata postaci biegających w kolorowych trykotach była jedynym sensownym wyjściem… Do takich właśnie ludzi, jak na dzień dzisiejszy, jest skierowana ta pozycja. Oni dostrzegą jej kultowość i, niemalże oniryczny, nastrój…

Cały serial to 22, średnio 50-cio minutowe odcinki, w tym odcinek pilotowy trwający około 1,5 godziny.

Napisy: - dostępne do całego sezonu, niestety tylko wersja anglojęzyczna. Ktokolwiek chętny do translacji? Oferuję swą (wątpliwej jakości :D ) pomoc :)

edit: aktualizacja linki sindar 2015

Na górę