autor: najphil » 09 stycznia 2011, 17:58
No dobra, a ja jestem baran, bo dopiero teraz odkryłem jaka moc drzemie w tym serialu. Z nudów ściągnąłem 2 pierwsze odcinki i wpadłem na amen. Kolejne 10 obejrzałem w 3 dni. Niezły wątek obyczajowy, interesujące problemy małego, podupadającego miasteczka, którego jedyną chlubą jest zespół "Panthers" i sport, który bardzo lubię. Miodzio!
Możecie wierzyć lub nie, ale w 1992 roku byłem współzałożycielem pierwszej w moim mieście drużyny amerykańskiego futbolu. ("AF Dragons" - czyż nie brzmi dumnie?). Być może pierwszej w kraju. Graliśmy bez ochraniaczy i kasków, tylko niektórych było stać na te fajne koszulki więc na pierwszy rzut oka wyglądało to na rugby. Niemniej graliśmy według zasad amerykańskiego futbolu.
Zabawa szybko się skończyła, gdy zaczęły pojawiać się pierwsze kontuzje, wyłamane palce i pęknięte żebra, ale i tak się liczy!
A i chciałem jeszcze powiedzieć, że Smash" to przy mnie cienias!
No dobra, a ja jestem baran, bo dopiero teraz odkryłem jaka moc drzemie w tym serialu. Z nudów ściągnąłem 2 pierwsze odcinki i wpadłem na amen. Kolejne 10 obejrzałem w 3 dni. Niezły wątek obyczajowy, interesujące problemy małego, podupadającego miasteczka, którego jedyną chlubą jest zespół "Panthers" i sport, który bardzo lubię. Miodzio!
Możecie wierzyć lub nie, ale w 1992 roku byłem współzałożycielem pierwszej w moim mieście drużyny amerykańskiego futbolu. ("AF Dragons" - czyż nie brzmi dumnie?). Być może pierwszej w kraju. Graliśmy bez ochraniaczy i kasków, tylko niektórych było stać na te fajne koszulki więc na pierwszy rzut oka wyglądało to na rugby. Niemniej graliśmy według zasad amerykańskiego futbolu.
Zabawa szybko się skończyła, gdy zaczęły pojawiać się pierwsze kontuzje, wyłamane palce i pęknięte żebra, ale i tak się liczy!
A i chciałem jeszcze powiedzieć, że Smash" to przy mnie cienias!