autor: Bostonq » 31 marca 2009, 19:21
O, to, to właśnie jest nie do pojęcia. Film kultowy kręcić na nowo? Na dodatek film, który się nic a nic nie zestarzał (w odróżnieniu od "Ostatniego domu na lewo")? Którego siłą był występ wspomnianego aktora? To jest paranoja i nic mnie nie przekona, że jest inaczej
No ale tak to jest, jak Oscara dostaje twórca - Martin Scorsese - za remake produkcji azjatyckiej, reżyser przecież wybitny, tylko z tajemniczych powodów pominięty wcześniej przez Akademię. I bum, otrzymuje nagrodę, bo wypada w końcu Mu dać, za film w sumie przeciętny, na pewno nie dorównujący jego wcześniejszym - wielkim - dokonaniom.
Kolejna "ciekawostka".
"Opowieść o dwóch siostrach" - azjatycki horror z 2003 roku -
http://www.imdb.com/title/tt0365376/ - to jeden z lepszych filmów, jakie widziałem, nie tylko z gatunku grozy, ale w ogóle. Kapitalna, oniryczna atmosfera, gęsta od strachu, niejasnych relacji między bohaterami, bezwzględnie piękne kadry, urzekająca muzyka. Na dodatek zakończenie autentycznie mnie zaskoczyło, a przy tym nie jest wydumane, a za to autentycznie poruszające. Ten film po prostu trzeba znać, nawet jeśli na co dzień nie ogląda się horrorów.
No i mamy remake -
"The Uninvited" -
http://www.imdb.com/title/tt0815245/ - aczkolwiek warto zauważyć, że zaskakująco dobrze oceniony. Zdaje się, że niebawem będzie w naszych kinach. Nie wiem, styl filmu oryginalnego wydaje mi się całkowicie niepodrabialny, osobny, oryginalny. Może jednak twórcy poszli po rozum do głowy, skorzystali tylko z samej - znakomitej - historii i stworzyli coś własnego? Jak obejrzę film, napiszę, co - moim zdaniem - z tego wyszło.
O, to, to właśnie jest nie do pojęcia. Film kultowy kręcić na nowo? Na dodatek film, który się nic a nic nie zestarzał (w odróżnieniu od "Ostatniego domu na lewo")? Którego siłą był występ wspomnianego aktora? To jest paranoja i nic mnie nie przekona, że jest inaczej :)
No ale tak to jest, jak Oscara dostaje twórca - Martin Scorsese - za remake produkcji azjatyckiej, reżyser przecież wybitny, tylko z tajemniczych powodów pominięty wcześniej przez Akademię. I bum, otrzymuje nagrodę, bo wypada w końcu Mu dać, za film w sumie przeciętny, na pewno nie dorównujący jego wcześniejszym - wielkim - dokonaniom.
Kolejna "ciekawostka".
[b]"Opowieść o dwóch siostrach"[/b] - azjatycki horror z 2003 roku - http://www.imdb.com/title/tt0365376/ - to jeden z lepszych filmów, jakie widziałem, nie tylko z gatunku grozy, ale w ogóle. Kapitalna, oniryczna atmosfera, gęsta od strachu, niejasnych relacji między bohaterami, bezwzględnie piękne kadry, urzekająca muzyka. Na dodatek zakończenie autentycznie mnie zaskoczyło, a przy tym nie jest wydumane, a za to autentycznie poruszające. Ten film po prostu trzeba znać, nawet jeśli na co dzień nie ogląda się horrorów.
No i mamy remake - [b]"The Uninvited"[/b] - http://www.imdb.com/title/tt0815245/ - aczkolwiek warto zauważyć, że zaskakująco dobrze oceniony. Zdaje się, że niebawem będzie w naszych kinach. Nie wiem, styl filmu oryginalnego wydaje mi się całkowicie niepodrabialny, osobny, oryginalny. Może jednak twórcy poszli po rozum do głowy, skorzystali tylko z samej - znakomitej - historii i stworzyli coś własnego? Jak obejrzę film, napiszę, co - moim zdaniem - z tego wyszło.