Pora umierać? - "Rimejki"

Dyskusje ogólne, nie tylko na tematy związane z serialami TV ale też:
Kino, Muzyka, Film, Wydarzenia, Internet, Społeczność.. itp.
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi
youtube Warszawa

Pora umierać? - "Rimejki"

Post autor: Bostonq »

Coś już słyszałem wcześniej, ale teraz dotarło do mnie w pełni: http://esensja.pl/film/wiesci/tekst.html?id=7164 - w skrócie: pojawi się remake "Złego porucznika" - kapitalnego filmu Ferrary z genialnym Harveyem Keitelem - http://www.imdb.com/title/tt0103759/ .

Tytułową rolę zagra Nicholas Cage, aktor swego czasu znakomity ("Dzikość serca"), obecnie obnoszący minę pobitego spaniela w wątpliwej jakości superprodukcjach ("Skarb Narodów").

Ja wszystko rozumiem, przynajmniej staram się, ale jaki jest sens robić nowe wersje filmów nie tak znowu starych (1992 rok to przecież nie prehistoria), obrazów na dodatek co najmniej znakomitych? Ja wiem - finanse, ale naprawdę nie ma już możliwości wymyślenia czegoś nowego? Tak pomyśleć: remake "Ojca chrzestnego", "Obywatela Kane", "Casablanki" - mnóstwo możliwości...

Ostatnio Amerykanie "zrimejkowali" hiszpański "Rec", podczas gdy ten był jeszcze "ciepły jak świeże bułeczki", na dodatek w kinach wyświetlili widowni pierwej swoją wersję, później dopiero oryginalną. Skądinąd świetny reżyser Michael Haneke sam kręci remake swojego wybitnego filmu z 1997 roku - "Funny Games": oryginał = http://www.imdb.com/title/tt0119167/ - remake = http://www.imdb.com/title/tt0808279/ ...

Wszyscy scenarzyści pouciekali do seriali?

Czasem nachodzi ochota trochę pobiadolić na upadek kultury i obyczajów, z reguły jest to trochę bez sensu, bo świat się zmienia, jakoś trzeba z tym żyć, ale w tym przypadku - przyznaję - to mnie przerasta :)
batman2k3
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: batman2k3 »

Z tą ucieczką scenarzystów do seriali bym nie przesadzał, zresztą i tutaj zdarza się od czasu do czasu coś odświeżyć (BSG anyone?). Poza tym, dobry remake nie jest zły (podobną zasadę można przyjąć z sequelami, np. drugi Obcy, tudzież Gubern... tj. Terminator). Co prawda już sam miałem swego czasu odruchy wymiotne na wieść o kolejnej amerykańskiej adaptacji dalekowschodniego filmu grozy (just take a pick), ale i ten trend powoli odchodzi w niepamięć. Powód? Przesycenie rynku = niskie dochody z produkcji.

Quarantine był całkiem niezły, choć w 80% "to to samo". Pół roku wcześniej
oglądałem [Rec] i mimo wszystko nie czułem się znudzony, ponieważ klimat pozostał (no i ta nieobecna w oryginale scena z psem w windzie - miodzio).

Funny Games natomiast to próba przekazania niebanalnej treści zahodniemu widzowi. Reżyser ten sam... ba! Każda niemalże scena jest identytczna. Dałbym sobie uciąć... paznokieć może... że aktorzy nawet mrugają (a.k.a. nawilżanie spojówek) w tym samym momencie.

Bywają też "rimejki", które współdzielą z oryginałem jedynie tytuł, a i nawet często tego nie ma (Departed/Infernal Affairs). Poza tym kto nie czeka na Star Treka od, notabene człowieka który "wypromował się" na serialach, Dżej Dżeja?

Na zakończenie polecam zajrzeć do ciekawego działu na KMFie - http://film.org.pl/remake/index.html
Oraz tradycyjnie na Łikipedię:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_film_remakes_A-M
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_film_remakes_N-Z
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

Oczywiście, hiperbolizuję zagadnienie, ale jakoś mnie to "uderzyło" po tej informacji o nowej wersji "Złego porucznika" :) Sam pisałem w innym miejscu, że remake "Rec" sam w sobie nie jest zły, a problemem jest sensowność jego stworzenia, skoro jest prawie dosłownym powtórzeniem oryginału.

W serialach też "rimejkuje" się intensywnie: "Życie na marsie", "Biuro", "11 godzina", itp. Ale też w serialach tworzone są fabuły, jakich próżno szukać w kinie popularnym, bo o nim tu przede wszystkim mówimy.

Zabawne jest to, że "kulturę wyczerpania" ogłaszano już w latach 50 XX wieku, a gdyby tak się zastanowić, to od czasów mitologii i Biblii, nie wymyślono nic nowego - wszak Kohelet pisał: nihil novi sub sole :)

Denerwuje mnie jednak to, że jest to przede wszystkim znak lenistwa intelektualnego, bierności myślowej; nie tworzy się, a symuluje tworzenie, przez co trudno mówić o jakimś rozwoju, a ten przecież - wbrew tezom o końcu historii - wcale nie jest niemożliwy :)
Awatar użytkownika
Igloo666
Wskaż do odpowiedzi
załapałem bakcyla
załapałem bakcyla
Posty: 96
Rejestracja: 30 marca 2009, 01:58
Lokalizacja: Skwierzyna/Szczecin
Kontakt:

Post autor: Igloo666 »

Co do [REC] i Kwarantanny to nie ma nawet porównywać, idealna kopia, możnaby dołączyć te filmy do konkursów typu "Znajdź 10 szczegółów, jakimi różnią się te produkcje". Jak na ironię, u nas [REC] weszło do kin tuż przed Kwarantanną:)

To prawda, że coraz więcej powstaje remake'ów, sequeli i kolejnych odgrzewanych kotletów. Zwróciłbym jednak uwagę na remake "The Last House on the Left" Wesa Cravena, który on sam produkuje :) Kolega z mojej grupy to tłumaczy i film zachwala - zatem jednak coś może czasem się udać mimo że już było :D
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

W przypadku tego filmu jestem to w stanie zrozumieć o tyle, że oryginał z roku 1972 jest filmem ciekawym, ale mocno niedoskonałym w warstwie technicznej - choć w sumie cały jego "urok" właśnie w tej chropowatości (zwłaszcza, gdy ogląda się go na jakimś dziwnym pokazie w sali mniejszej od jajka, na dodatek z "mocną herbatą" w ręku ;). Mogę zrozumieć, że twórca chce niejako "odświeżyć" dzieło, stworzyć je na nowo, korzystając z większego budżetu, większych możliwości, jak to miało miejsce w przypadku "Wzgórza mają oczy", których to remake okazał się zaskakująco dobrym horrorem (oczywiście w swojej kategorii). Ale to naprawdę wyjątek, generalnie zasada nadal do mnie nie przemawia :)
Serafin666
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Serafin666 »

Remake'ow coraz więcej i prawie zawsze gorsze. Do tej pory chyba tylko Wzgórza mają oczy mi się spodobał. Co do nowego filmu Wesa nie wiem bo nie miałem jeszcze okazji obejrzeć. Najbardziej nie mogę się pogodzić z tym, że Sam Raimi będzie robić remake Evil Dead filmu genialnego pod każdym względem. Zamiast przyłożyć się do pisania scenariusza do 4 częśći Evil Dead który już ma podobno 7 stron :shock: zajmuje sie remakiem 1 częśći :/ Pytam się po co ? W dodatku kręcenie evil dead bez Bruca Campbela to tak jak nakręcić Rambo bez Stallone np. z DiCaprio :D
Bostonq
Wskaż do odpowiedzi

Post autor: Bostonq »

O, to, to właśnie jest nie do pojęcia. Film kultowy kręcić na nowo? Na dodatek film, który się nic a nic nie zestarzał (w odróżnieniu od "Ostatniego domu na lewo")? Którego siłą był występ wspomnianego aktora? To jest paranoja i nic mnie nie przekona, że jest inaczej :)

No ale tak to jest, jak Oscara dostaje twórca - Martin Scorsese - za remake produkcji azjatyckiej, reżyser przecież wybitny, tylko z tajemniczych powodów pominięty wcześniej przez Akademię. I bum, otrzymuje nagrodę, bo wypada w końcu Mu dać, za film w sumie przeciętny, na pewno nie dorównujący jego wcześniejszym - wielkim - dokonaniom.

Kolejna "ciekawostka".

"Opowieść o dwóch siostrach" - azjatycki horror z 2003 roku - http://www.imdb.com/title/tt0365376/ - to jeden z lepszych filmów, jakie widziałem, nie tylko z gatunku grozy, ale w ogóle. Kapitalna, oniryczna atmosfera, gęsta od strachu, niejasnych relacji między bohaterami, bezwzględnie piękne kadry, urzekająca muzyka. Na dodatek zakończenie autentycznie mnie zaskoczyło, a przy tym nie jest wydumane, a za to autentycznie poruszające. Ten film po prostu trzeba znać, nawet jeśli na co dzień nie ogląda się horrorów.

No i mamy remake - "The Uninvited" - http://www.imdb.com/title/tt0815245/ - aczkolwiek warto zauważyć, że zaskakująco dobrze oceniony. Zdaje się, że niebawem będzie w naszych kinach. Nie wiem, styl filmu oryginalnego wydaje mi się całkowicie niepodrabialny, osobny, oryginalny. Może jednak twórcy poszli po rozum do głowy, skorzystali tylko z samej - znakomitej - historii i stworzyli coś własnego? Jak obejrzę film, napiszę, co - moim zdaniem - z tego wyszło.

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość