autor: djjasiek » 02 października 2009, 19:13
Witam wszystkich!
Pewnie jak większość zauważyła byłem nieaktywny w swojej działalności (i ogólnie każdej innej) przez ostatnie 2-3 miesiące. Otóż przytrafiła mi się w życiu pewna przykra sytuacja, której następstwem był niezapowiedziany, szybki i konieczny wyjazd w pewno miejsce, gdzie na słowo komputer ludzie reagowali jak na maszynę przyszłości, a na słowo internet, jak na rzecz o której ino słyszeli w TV (o dziwo chociaż to mieli). Nie miałem nawet okazji zapowiedzieć tej sytuacji, ani nawet w trakcie o tym poinformować. Teraz, kiedy już wróciłem na studia, do miejsca gdzie słowo neostrada 1Mbit jest tak samo wykpiewana jak przez większość modem, będę powoli mógł wrócić do pracy. Z jednym ale, nie podaję terminu, gdyż na razie mój system to WIN7 (z którego jestem notabene zadowolony) oraz linux... Sprawdzałem na WIN7 - nie za bardzo paca virtual dub. Teraz nie chcąc się już uwsteczniać do XP (system powoli traci wsparcie techniczne) będę kombinował coś z Virtual PC. Ale nie wiem ile czasu mi to zajmie, ani ile będę mógł na to czasu poświecić... Oraz nie wiem również czy to zadziała. W każdym razie jutro zacznę się bawić tymi pierdółkami, i jakoś może dojdę jak to zrobić. W każdym razie przepraszam serdecznie za takie angielskie wyjście, ale nie miałem innej możliwości. Teraz powoli będę się zabierać do pracy...
Witam wszystkich!
Pewnie jak większość zauważyła byłem nieaktywny w swojej działalności (i ogólnie każdej innej) przez ostatnie 2-3 miesiące. Otóż przytrafiła mi się w życiu pewna przykra sytuacja, której następstwem był niezapowiedziany, szybki i konieczny wyjazd w pewno miejsce, gdzie na słowo komputer ludzie reagowali jak na maszynę przyszłości, a na słowo internet, jak na rzecz o której ino słyszeli w TV (o dziwo chociaż to mieli). Nie miałem nawet okazji zapowiedzieć tej sytuacji, ani nawet w trakcie o tym poinformować. Teraz, kiedy już wróciłem na studia, do miejsca gdzie słowo neostrada 1Mbit jest tak samo wykpiewana jak przez większość modem, będę powoli mógł wrócić do pracy. Z jednym ale, nie podaję terminu, gdyż na razie mój system to WIN7 (z którego jestem notabene zadowolony) oraz linux... Sprawdzałem na WIN7 - nie za bardzo paca virtual dub. Teraz nie chcąc się już uwsteczniać do XP (system powoli traci wsparcie techniczne) będę kombinował coś z Virtual PC. Ale nie wiem ile czasu mi to zajmie, ani ile będę mógł na to czasu poświecić... Oraz nie wiem również czy to zadziała. W każdym razie jutro zacznę się bawić tymi pierdółkami, i jakoś może dojdę jak to zrobić. W każdym razie przepraszam serdecznie za takie angielskie wyjście, ale nie miałem innej możliwości. Teraz powoli będę się zabierać do pracy...