Kod: Zaznacz cały
Poniższy wpis w żadnej części nie jest prezentacją mojej opinii na temat serialu `Allo `Allo! a jedynie odpowiedzą na specyficzny styl krytykowania innych seriali co jakiś czas stosowany tu na forum. (ostatnio w temacie: "Spartacus:Blood and Sand)"
............................................................................................................
Niedawno obejrzałem "Kompanię Braci" i byłem pod wielkim wrażeniem tego serialu. Gdy więc zobaczyłem że na forum pojawił się kolejny brytyjski serial z gatunku "wojenny" od razu wyrobiłem sobie wobec niego spore oczekiwania, jeśli bowiem będzie on choćby w połowie tak dobry to czeka mnie fantastyczny, dwudniowy seans. Włączyłem więc wczoraj wieczorem pierwszy odcinek i.....
B E Z N A D Z I E J A !! dlaczego?
Po pierwsze tandeta - tego typu serialu nie da się robić bez angażowania sporych nakładów finansowych. A tu co mamy? Tania sceneria w większości zrobiona prawdopodobnie z kartonu, sprawiająca wrażenie, jakby była robiona przez dwie osoby które w tym samym dniu miały do wykonania jeszcze trzy inne zlecenia.
Praktycznie brak ujęć batalistycznych, czy jakichkolwiek przedstawiających działania wojenne - maksymalnie widzimy jednocześnie dwóch żołnierzy siedzących przy stoliku
Reżyser uparcie trzyma się ciągle tego samego ujęcia - najpierw widzimy niby scenę przed kawiarnią (z głównym aktorem) by zaraz pokazać wnętrze a potem zaplecze tej kawiarni i kogo tam wprowadzają? Zgadnijcie. A gdzie jakiś najazd na port, jakaś panorama miasta? Całość przypomina pod tym względem "Świat wg. Kiepskich". Po co więc pytam się, skoro nie było pieniędzy zabrali się za taką historię?
Jeśli dodać do tego takie bzdury jak:

Ruch oporu w którym wszyscy chodzą w jednakowych płaszczach i beretach żeby można ich było łatwiej rozpoznać.

Wysadzenie ściany więzienia przy pomocy rzuconego ot tak ładunku dynamitu w ten sposób że udało się wyrwać kawałek ściany dokładnie na około więźnia
Od samego początku obiecałem sobie, że nie będę tego porównywał do Kompanii Braci i w sumie to nawet nie mam jak bo `Allo `Allo!...- to niskobudżetowy szajs, w większości kręcony w jednej izbie +jakieś nieudolne efekty specjalne. Sama historia na razie nie powala ale też przyczepić się do niej nie mogę bo to pierwszy odcinek.
W sumie: proste żarty + wojenne realia - nie ważne, że reszta jest do niczego - widzowie to kupią - z takiego założenia wyszli producenci i chyba im się udało bo czytałem że jest więcej sezonów - ja jednak pasuję.
*w tym momencie Yugi odsuwa od komputera, zakłada hełm i zaczyna układać wokół swojego biurka worki z piaskiem, szykując się na ostrzegawczego-6miesięczenego bana za "pisanie postów mających na celu wprowadzenia zamieszania i zburzenia ładu na Forum"*

[code]Poniższy wpis w żadnej części nie jest prezentacją mojej opinii na temat serialu `Allo `Allo! a jedynie odpowiedzą na specyficzny styl krytykowania innych seriali co jakiś czas stosowany tu na forum. (ostatnio w temacie: "Spartacus:Blood and Sand)"[/code]
[color=white]............................................................................................................[/color] :-p
Niedawno obejrzałem "Kompanię Braci" i byłem pod wielkim wrażeniem tego serialu. Gdy więc zobaczyłem że na forum pojawił się kolejny brytyjski serial z gatunku "wojenny" od razu wyrobiłem sobie wobec niego spore oczekiwania, jeśli bowiem będzie on choćby w połowie tak dobry to czeka mnie fantastyczny, dwudniowy seans. Włączyłem więc wczoraj wieczorem pierwszy odcinek i.....
[b]B E Z N A D Z I E J A !![/b] dlaczego?
Po pierwsze tandeta - tego typu serialu nie da się robić bez angażowania sporych nakładów finansowych. A tu co mamy? Tania sceneria w większości zrobiona prawdopodobnie z kartonu, sprawiająca wrażenie, jakby była robiona przez dwie osoby które w tym samym dniu miały do wykonania jeszcze trzy inne zlecenia.
[img]http://tvshows.i365.pl/upload_files//1(201003161220).jpg[/img]
[img]http://tvshows.i365.pl/upload_files//2(201003161220).jpg[/img]
Praktycznie brak ujęć batalistycznych, czy jakichkolwiek przedstawiających działania wojenne - maksymalnie widzimy jednocześnie dwóch żołnierzy siedzących przy stoliku :szampan
Reżyser uparcie trzyma się ciągle tego samego ujęcia - najpierw widzimy niby scenę przed kawiarnią (z głównym aktorem) by zaraz pokazać wnętrze a potem zaplecze tej kawiarni i kogo tam wprowadzają? Zgadnijcie. A gdzie jakiś najazd na port, jakaś panorama miasta? Całość przypomina pod tym względem "Świat wg. Kiepskich". Po co więc pytam się, skoro nie było pieniędzy zabrali się za taką historię?
Jeśli dodać do tego takie bzdury jak:
[img]http://tvshows.i365.pl/upload_files//3(201003161230).jpg[/img]
Ruch oporu w którym wszyscy chodzą w jednakowych płaszczach i beretach żeby można ich było łatwiej rozpoznać.
[img]http://tvshows.i365.pl/upload_files/4.jpg[/img]
Wysadzenie ściany więzienia przy pomocy rzuconego ot tak ładunku dynamitu w ten sposób że udało się wyrwać kawałek ściany dokładnie na około więźnia
Od samego początku obiecałem sobie, że nie będę tego porównywał do Kompanii Braci i w sumie to nawet nie mam jak bo `Allo `Allo!...- to niskobudżetowy szajs, w większości kręcony w jednej izbie +jakieś nieudolne efekty specjalne. Sama historia na razie nie powala ale też przyczepić się do niej nie mogę bo to pierwszy odcinek.
W sumie: proste żarty + wojenne realia - nie ważne, że reszta jest do niczego - widzowie to kupią - z takiego założenia wyszli producenci i chyba im się udało bo czytałem że jest więcej sezonów - ja jednak pasuję.
*w tym momencie Yugi odsuwa od komputera, zakłada hełm i zaczyna układać wokół swojego biurka worki z piaskiem, szykując się na ostrzegawczego-6miesięczenego bana za "pisanie postów mających na celu wprowadzenia zamieszania i zburzenia ładu na Forum"* ;)