autor: joana » 03 marca 2013, 10:33
Przestałam się silić na to, żeby być z serialami na bieżąco. Oglądam piloty nowych, wybieram te, które jakoś sensownie rokują i zaspakajają mój gust. 2-3 oglądam na bieżąco, resztę magazynuję. Przestałam się martwić, że coś mi skasują. Wracam do starych seriali, które mi umknęły i wtedy dopiero mam satysfakcję z oglądania ciągiem.
To ja wybieram kiedy,ile odcinków obejrzę - a przede wszystkim wchodzę w klimat serialu, mam ciągłość fabuły bez przerw miedzy sezonami. Nie tracę czasu na oglądanie szumnie zapowiadanych i wyczekiwanych nowości, które okazują się zwykłymi gniotami do kasacji.
W "drodze" czytam książki. Seriale i filmy - tylko w domu - drink, paluszki ewentualnie chusteczki mam zawsze pod ręka.
Przestałam się silić na to, żeby być z serialami na bieżąco. Oglądam piloty nowych, wybieram te, które jakoś sensownie rokują i zaspakajają mój gust. 2-3 oglądam na bieżąco, resztę magazynuję. Przestałam się martwić, że coś mi skasują. Wracam do starych seriali, które mi umknęły i wtedy dopiero mam satysfakcję z oglądania ciągiem.
To ja wybieram kiedy,ile odcinków obejrzę - a przede wszystkim wchodzę w klimat serialu, mam ciągłość fabuły bez przerw miedzy sezonami. Nie tracę czasu na oglądanie szumnie zapowiadanych i wyczekiwanych nowości, które okazują się zwykłymi gniotami do kasacji.
W "drodze" czytam książki. Seriale i filmy - tylko w domu - drink, paluszki ewentualnie chusteczki mam zawsze pod ręka.