autor: Bostonq » 06 sierpnia 2013, 18:20
No, to jednak jest historia solidna, mocna, odpowiednio tajemnicza, kiedy trzeba brutalna, a kiedy indziej lekko melancholijna. Absolutnie nie da się tego zestawić z "True Blood" - to mniej więcej tak, jakby próbować porównać popcorn do steku z polędwicy wołowej w sosie z gorgonzoli z pistacjami i winogronami
Bardzo mi się ten sezon podobał, tutaj śmierć ma swoją wagę (patrz scena z córkami szeryfa), elementy nadprzyrodzone są bardzo subtelnie dawkowane, same momenty przemiany są bardzo dobre, niezwykle cielesne, widać koszt takiej metamorfozy, do tego jest solidna tajemnica z tym czymś zamkniętym w laboratorium, w ogóle bardzo interesujący jest świat przedstawiony, z tymi "smokami", "wampirami", "wilkołakami", a wszytko bardzo realne, bez tanich sztuczek, trochę tak, jakby legendy, mity ożyły i okazały się prawdą
Niby są koligacje rodzinne, ale nie tak durne jak we wspominanym "True Blood", tylko sensownie splecione z fabułą, poza tym nikt tego nie nadużywa.
Generalnie, jak ktoś lubi takie klimaty, tajemnicy, dekadencji (ta specyficzna relacja matki i syna, zakończona dość drastycznie), ale też i dynamicznej akcji, z wyrazistymi postaciami, to nie powinien się zawieść

No, to jednak jest historia solidna, mocna, odpowiednio tajemnicza, kiedy trzeba brutalna, a kiedy indziej lekko melancholijna. Absolutnie nie da się tego zestawić z "True Blood" - to mniej więcej tak, jakby próbować porównać popcorn do steku z polędwicy wołowej w sosie z gorgonzoli z pistacjami i winogronami :)
Bardzo mi się ten sezon podobał, tutaj śmierć ma swoją wagę (patrz scena z córkami szeryfa), elementy nadprzyrodzone są bardzo subtelnie dawkowane, same momenty przemiany są bardzo dobre, niezwykle cielesne, widać koszt takiej metamorfozy, do tego jest solidna tajemnica z tym czymś zamkniętym w laboratorium, w ogóle bardzo interesujący jest świat przedstawiony, z tymi "smokami", "wampirami", "wilkołakami", a wszytko bardzo realne, bez tanich sztuczek, trochę tak, jakby legendy, mity ożyły i okazały się prawdą :)
Niby są koligacje rodzinne, ale nie tak durne jak we wspominanym "True Blood", tylko sensownie splecione z fabułą, poza tym nikt tego nie nadużywa.
Generalnie, jak ktoś lubi takie klimaty, tajemnicy, dekadencji (ta specyficzna relacja matki i syna, zakończona dość drastycznie), ale też i dynamicznej akcji, z wyrazistymi postaciami, to nie powinien się zawieść :)