autor: Shedao Shai » 28 kwietnia 2009, 14:46
Następny sezon serialowy będzie ponury. BSG i Terminator się skończyły, LOST i Supernatural mają swoje ostatnie sezony (i każdy odcinek będziemy oglądać ze smutkiem że jeszcze tylko parę do końca), Dexter i Desperatki to już tasiemce do kotleta, na Smallville i Heroes nie ma co liczyć że nagle zaczną prezentować jakiś poziom, Sanctuary, True Blood i Breaking Bad mnie jakoś do siebie nie przekonały a Dollhouse pewnie skasują.
Nadzieja we Fringe, Californication, 24 i Caprice. No i Lostach & Supernaturalu. Ale 6 seriali to mało... więc jeśli nie wyskoczy jakaś super nowość to będzie najgorszy sezon od paru lat.
Najlepiej zapowiada się V - scifi to raz, dwa że Elizabeth Mitchell i Laura Vandervoort.
Po tym dalbym Hung -
Opowiada o pewnym rozwodniku, szkolnym trenerze koszykówki, który odkrywa jak korzystać z faktu, że został hojnie wyposażony przez naturę. [Występują: Thomas Jane!!!!!!, Anne Heche] - takie drugie Californication, też ze świetnym aktorem
Back może być ciekawe - bo lubię Skeeta Ulricha, i tematyka też niezła, chociaż szkoda że to oparli o WTC bo tego wątku tam pewnie będzie do zerzygania.
Widać że ramówka jest robiona na oglądalność -> kasę a nie jakość -> kultowość, prawie same seriale kobiece i dla nastolatków, lekkie, łatwe i niewymagające znajomości wszystkich odcinków. Rozwaliło mnie to:
THE MIDDLE - ABC / Sitcom o zwykłej rodzinie, z klasy średniej, mieszkającej w centralnej części USA. Chodzi o to, że wszystko w tym serialu jest "in the middle" (w środku). Poza tym ma być zwyczajnie, tak aby zwykli zjadacze chleba mogli się łatwo z bohaterami utożsamiać. [Występują: Patricia Heaton, Neil Flynn] 
:D:D
Następny sezon serialowy będzie ponury. BSG i Terminator się skończyły, LOST i Supernatural mają swoje ostatnie sezony (i każdy odcinek będziemy oglądać ze smutkiem że jeszcze tylko parę do końca), Dexter i Desperatki to już tasiemce do kotleta, na Smallville i Heroes nie ma co liczyć że nagle zaczną prezentować jakiś poziom, Sanctuary, True Blood i Breaking Bad mnie jakoś do siebie nie przekonały a Dollhouse pewnie skasują.
Nadzieja we Fringe, Californication, 24 i Caprice. No i Lostach & Supernaturalu. Ale 6 seriali to mało... więc jeśli nie wyskoczy jakaś super nowość to będzie najgorszy sezon od paru lat.
Najlepiej zapowiada się V - scifi to raz, dwa że Elizabeth Mitchell i Laura Vandervoort.
Po tym dalbym Hung - [i]Opowiada o pewnym rozwodniku, szkolnym trenerze koszykówki, który odkrywa jak korzystać z faktu, że został hojnie wyposażony przez naturę. [Występują: [b]Thomas Jane!!!!!![/b], Anne Heche][/i] - takie drugie Californication, też ze świetnym aktorem :D
Back może być ciekawe - bo lubię Skeeta Ulricha, i tematyka też niezła, chociaż szkoda że to oparli o WTC bo tego wątku tam pewnie będzie do zerzygania.
Widać że ramówka jest robiona na oglądalność -> kasę a nie jakość -> kultowość, prawie same seriale kobiece i dla nastolatków, lekkie, łatwe i niewymagające znajomości wszystkich odcinków. Rozwaliło mnie to:
[i]THE MIDDLE - ABC / Sitcom o zwykłej rodzinie, z klasy średniej, mieszkającej w centralnej części USA. Chodzi o to, że wszystko w tym serialu jest "in the middle" (w środku). Poza tym ma być zwyczajnie, tak aby zwykli zjadacze chleba mogli się łatwo z bohaterami utożsamiać. [Występują: Patricia Heaton, Neil Flynn][/i] :D:D:D