[doc] What the #$*! (bleep)

Odpowiedz

Emotikony
:) ;) :] :-) :tak :nie :tongue: :D :haha :( :P ;P :smt110 :silent: :smt013 :foch: :nununu: :super: :no :'( :scratch: :niewiem: :salut: :alien: :-)) :* :-* :cygaro: :mur: :tort :piwo: :przybija: :szok: :zaciera:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: [doc] What the #$*! (bleep)

Re: [doc] What the #$*! (bleep)

autor: kontrast » 14 marca 2013, 16:40

autor: seymour » 28 kwietnia 2010, 23:31

No i obejrzałem. Niestety moje obawy okazały się w pełni uzasadnione.

Jedyne co było dobre w tym (quasi)dokumencie, to pytania jakie stawiał. Skłaniają widza do przemyśleń, bądź przynajmniej do swego rodzaju umysłowej gimnastyki.

Natomiast odpowiedzi jakich udzielał - są to w większości domysły różnych ludzi biorących podstawy fizyki/chemii i dopowiadających sobie całą resztę. Chociaż, jak wspomniał xvidasd, ciężko udowodnić, że wcale tak nie jest (lub jest).

W dodatku większość wypowiadających się w tym programie sprawiała wrażenie trochę "nawiedzonych"; (prawie) żadna wypowiedź nie brzmiała nawet trochę obiektywnie i rzeczowo (szczególnie "natchniona" była kobitka w czerwonym szlafroku). Naprawdę ciężko mi się oglądało tak uduchowioną produkcję. [Może trochę przesadzam, ale jestem uczulony na wszelkiego rodzaju mistyczne teorie i dowody.]

A i sam motyw fabularny był irytujący i nudny - miałem wrażenie, że twórcy tego programu nie mieli nic sensownego do powiedzenia, tak więc zapełnili brakujący czas kiepskimi scenkami. Nie widzę bowiem większego sensu w pokazywaniu prawie dziesięciominutowej potańcówki na weselu oraz wygibasów glutów:
Spoiler:
Nie polecam - lepiej obejrzeć jakiś prawdziwy dokument.

autor: seymour » 16 kwietnia 2010, 18:52

Niech będzie, obejrzę :) Podejdę do tego dokumentu podobnie jak do The Elegant Universe, chociaż tam podstawy i zasady, na których bazowała teoria (strun) wydają się być bardziej naukowe niż te tutaj. Ale może się mylę, nie widziałem przecież What the... . Jak zobaczę to się jeszcze szerzej wypowiem.

autor: asd » 16 kwietnia 2010, 14:20

Bardzo trudno byłoby udowodnić tezy wysnute przez naukowców w tym filmie - aż tyle to my (ludzie) jeszcze nie wiemy...
Jednak co ciekawe są one bardzo logiczne i interesujące!
seymour pisze:luźne interpretacje faktów
nie zgodzę się - to co jest faktem w tym filmie jest rzetelnie przedstawione (np. peptydy). Oczywiście cały film przedstawia teorię a nie fakt ale z prostej przyczyny - nikt nie potrafi jeszcze udowodnić, że tak jest/nie jest.
A sam motyw fabularny to tylko tło, żebyś się nie zmęczył widząc tylko gadających profesorków przez ponad sto minut.
Najlepiej oglądnij i sprawdź sam:)

autor: seymour » 16 kwietnia 2010, 14:08

Nie lubię paradokumentów, wolę gdy w naukowych/przyrodniczych produkcjach przedstawiana jest rzetelna wiedza, a nie jakieś domysły i luźne interpretacje faktów (a czytając opisy i opinie w internecie wnioskuję, że tak właśnie jest w tym przypadku).

[doc] What the #$*! (bleep)

autor: asd » 16 kwietnia 2010, 07:53

Do We (K)now!?

Paradokument, który stara się nam przybliżyć pewne aspekty fizyki kwantowej i biologii molekularnej. Czy świat, który postrzegamy jest taki naprawdę? Czy nasze myśli mogą w jakiś sposób wpływać na niego? A wogóle to z czego zrobiona jest myśl? I w jaki sposób możemy kształtować swój każdy dzień?
Jak pogodzić naukę z dogmatem?

Bardzo, bardzo spodobał mi się ten film ponieważ przedstawił mi nową teorię i teoretyczną możliwość, której jeszcze nie znałem - jeśli faktycznie jest tak jak wybitni naukowcy przedstawili w tym filmie to wyjaśniało by wiele aspektów w naszym życiu - choćby i UFO :shock:

W film wpleciony fabularny wątek Amandy - pani fotograf, która pewnego dnia odkrywa,że znajduje się w innym świecie - w świecie "Alicji z krainy czarów..".

Druga część: What the Bleep!?: Down the Rabbit Hole - zacząłem oglądać i przestałem po kwadransie. Producenci popełnili błąd - dołożyli nowe teorie kopiując sceny z Amandą z pierwszej części.
Miałem deja vu i zamiast słuchać nowych teorii zastanawiałem się czy czasem dvd mi nie szwankuje i nie oglądam znowu pierwszej części... - to duży błąd bo film jest trochę trudny w odbiorze a wątki z Amandą pozwalały oderwać się trochę od "siedzących naukowców".

Więc tak -pierwsza część - genialna - niesamowita teoria i sposób w jaki przedstawione są meandry fizyki kwantowej - :ok :ok :ok
Druga część - oglądnę jak nie będę zmęczony :)

POLECAM!!!

Na górę